Łatek w już dziś w DT !!!!

**Adopcje: 12 >>**

Duszek686 pisze:Napiszcie skąd i do której lecznicy musi być kocio zawieziony.
Latwiej będzie szukać pomocy

i chyba w pierwszym poście na górze z wyjaśnieniem,ze DT jest.

co u kocia? widziałaś go?

Kurcze, same łódzkie transporty potrzebne...

Z mojego fanpage'a transportowego:

Joanna jeździ co poniedziałek Łódź - W-wa, co piątek W-wa - Łódź.
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000469466469

Ania czasem jeździ na weekend do Łodzi (studia). A mieszka w Górze Kalwarii, niedaleko Warszawy
http://www.facebook.com/anna.cynthia

Ale to chyba nie te dni, co Was interesują...
Dopytam o inne opcje, coś mi wpadło do głowy, ale to może być baaardzo głupie :lol:

Od wczora nie widziałam kocurka. Wieczorem zaniosłam mu jedzonko i picie, ale go nie było. Dzisiaj jeszcze nie byłam, ale rano zawsze chodził po ogródku, a dzisiaj też go nie ma.

UFFFF Kiciorek jest

No, kociu

Lepsza przyszłość już na Ciebie czeka, nie uciekaj :ok:

**Adopcje: 12 >>**

mls pisze:UFFFF Kiciorek jest

ufff
zawsze sie boję,że jak już jest jakaś nadzieja na lepsze życie to kot zniknie.

Cieszę się, że jest DT i kocurek nie zniknął.
Czyli banerek był właściwie niepotrzebny, gdyby zawsze tak było ... :roll:

no jestem a tak zaraz znikam

pogoda sprawia,że koty bardziej śpiące czyli nie potrzebują tyle co zawsze mojej obecności więc ja nadrabiam zaległości w sprzątaniu,porządkach,odgracaniu :mrgreen:

dobrze,że kotuś znalazł się :ok:

Szalony Kot pisze:Kurcze, same łódzkie transporty potrzebne...

Z mojego fanpage'a transportowego:
Joanna jeździ co poniedziałek Łódź - W-wa, co piątek W-wa - Łódź.
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000469466469

Ania czasem jeździ na weekend do Łodzi (studia). A mieszka w Górze Kalwarii, niedaleko Warszawy
http://www.facebook.com/anna.cynthia

Ale to chyba nie te dni, co Was interesują...
Dopytam o inne opcje, coś mi wpadło do głowy, ale to może być baaardzo głupie

Napisaliście do tych osób?
Interesują Was te dni czy szukać innych (mała szansa)?

Martyna kot musi dojechać najpożniej niedziela rano żeby trochę odpoczął przed podróżą do mnie bo Rafał wyjeżdża po południu....

Witam

Miałam dostarczyć księciunia do weta, ale on postanowił powłóczyć się po okolicy. Przeszukałam 6 podwórek i go nie ma :evil:

**Adopcje: 12 >>**

mls pisze:Witam

Miałam dostarczyć księciunia do weta, ale on postanowił powłóczyć się po okolicy. Przeszukałam 6 podwórek i go nie ma

a nie masz gdzie go prztrzymać?Bo okaże sie,ze nie będzie co wieść jak powłoczy sie po okolicy.I wróci po czasie.

Nie mam gdzie go przetrzymać, ale zawsze rano jest

W dzień też bywa, więc go złapię

Tyson jak go z okna widzi, to aż cały chodzi, powarkuje :roll:

**Adopcje: 12 >>**

mls pisze:Nie mam gdzie go przetrzymać, ale zawsze rano jest W dzień też bywa, więc go złapię

Tyson jak go z okna widzi, to aż cały chodzi, powarkuje

To

by był.
To do weta jak idzie rano, to może złapać w kontenerek i niech sobie posiedzi do wizyty.
Mój TZ jak usłyszał,ze Tysonek schudł to strasznie rozpaczał,ze chudzieńki teraz jest :lol:

On ma tendencję do zapasienia.Ja zresztą też.

Łatek w już dziś w DT !!!!

Kto przegląda forum