Łódź - Sally i Muńka już w swoich nowych domkach!

jestem za

Rozmawiałam z ruru - ale myślę, że przy dochodach tak niskich, jakie ma Piotr, raczej nie da się utrzymać kotka, nawet przy wirtualnej adopcji. Poza tym to mlody chłopak, różnie mu się może w życiu ułożyć, a kotkami tak na codzień (karmienie, sprzątanie) zajmowała się Gosia.
Kiedy spytałam czy Piotr zatrzymałby choć jedną kotkę, odpowiedział, że nie, nie da rady. Ale oczywiście spytam jak by to widział przy wirtualnej adopcji - może nie dwie, ale np. jedną mógłby się nadal opiekować? Zapytam w poniedziałek, jeśli Piotr będzie w pracy.

Rozmawiałam, ale... Moim zdaniem Piotr musi sobie przede wszystkim poradzić z samym sobą, odnaleźć się w nowej sytuacji - i to nie jest chyba dobry pomysł, żeby miał jeszcze dodatkowy obowiązek w postaci opieki nad kotkami. Myślę, że jednak lepiej będzie dla kotek, jeśli trafią do nowych domów.
Mam pojedyńcze pytania o Sally i o Munię, zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie.

To szukamy domku
zawieszę ich ogłoszenie w schronisku
jak teraz będę- bo mało jest adopcyjnych kotów
powinny szybko domek znaleźć :ok:

Szkoda trochę...
Choc jedna mogłaby zostac "u siebie"...
Ale jeśli P. Piotr wie, że nie da rady - trzeba im szukac domków...
Trzymam kciuki.

Kciuki za domki dla dziewczynek :ok:

Trochę się zmieniło, chyba jednak jedna kotka zostanie - trzymajcie kciuki. :ok:

No i pewnie jakieś dofinansowanie (wirtualna adopcja) byłoby potrzebne... :oops:

a wiadomo która zostanie?

Nie, nic na razie nie wiadomo, to jeszcze bardzo wstępna koncepcja. Ja uważam, że powinna zostać Sally, bo jest grubaśna (trudniej o dom) i to ona była zawsze "kotem Piotra". Munia jest bardziej "atrakcyjna adopcyjnie jako tri. Ale z kolei Munia jest złośnica i nie każdy domek to zaakceptuje.

Nie udało mi się dzis skontaktować z Piotrem - on pracuje na bloku operacyjnym, po którym nie można się kręcić, a komórki nie odbierał - więc nic nowego nie wiem.

Przetarg na sterylki miejskie ogłoszony, skladanie ofert do 12.04.2011

http://przetargi.bip.uml.lodz.pl/pokaz/ ... htm?id=495

Proszę, zawiadomcie jak najwięcej lecznic.

Rozmawiałam wczoraj z Piotrem, on uwaza, ze to Munia powinna zostać, bo jest charakterna, ludzie mogą tego nie zaakceptować i będzie się długo adaptowała. A Sally to taki Koci Aniołek, który tuli się do wszystkich i nikomu nie zrobi krzywdy.

Straszna historia :cry:

Podniosę dziewczynki kochane :kotek:

I jakieś nowe wieści?

Łódź - Sally i Muńka już w swoich nowych domkach!

Kto przegląda forum