Też się zastanawiam ale chyba trzeba robić ogłoszenia,jak będzie to właściwy dom to w razie problemów troszkę poczeka.Później go ponownie wyjmę to pstryknę mu fotkę i Ci prześlę ,tylko z fotką ciężko pewnie będzie bo trzeba go przytrzymać.Miałam go na rękach jest problem z wyjęciem z transportera bo drapie,ale jak już wyjęłam i głaskałam to się uspokoił i sobie poleżeliśmy ,pogadaliśmy i musi być dobrze.Boi się wszystkich odgłosów ,ludzi szczególnie mężczyzn ,psów, mój syn jednak go przez chwilę głaskał.Jak go trzymałam na rękach to nie atakował w tej chwili odpoczywa,na razie nic nie jadł.
