Była też część o tym, że nie zdawali sobie sprawy z tego, że Kot może być na początku nieśmiały i się chować, ale ostatnio zobaczyli takiego u znajomych i takiego to by nie chcieli.
Już nie wiem kto tu zwariował
Dobrze, że przynajmniej SZCZERZE.
Tylko co im odpisać, żeby odechciało się im Kota póki co w ogóle?
Jakiś mistrz dyplomacji potrzebny!