Kaj po operacji, siedzi sam w klatce i trochę go nosi, nie wiem czy coś go boli czy szuka siostry czy brata...albo kołnierz go wkurza.Trochę wypił Mixolu.
Pozostała trójka siedzi w dużej klatce, Gerda i Kajko śpią przytuleni, a Kokosz oczywiście w kuwecie (mają dwie- do sikania i do spania), ręcznik mu tam włożyłam. Kokosz wyraźnie źle się czuje. Mają zmieniony antybiotyk, może to coś da. A wuj Yum-yum (czarny, pięciomiesięczny ) jak zawsze śpi na klatce
A a'propos magnesu, ja po prostu ciągle jestem w takich miejscach gdzie są koty i kociaki. I nie mam wyjścia.
Basiu, zadrapania już przysychają, choć nie ułatwiam ranom gojenia bo ciągle moczę ręce.
KOkosz, Kajko i Gerda

