Maleństwo bez oczka juz w ds :)

elu pisze:Cytuje z dogo:
Klaudus__;15490009]Oczka nie da się uratować.
Jest bezwzględnie do usunięcia...
Koszt ok 150 zł.
Niestety finansowo leżymy...
A u tego doktora kredytu nie mamy...
Jednak nie ma też na co czekać, bo zwłoka może spowodować,że i drugie będzie do usunięcia...
Poza tym ta kruszynka STRASZNIE cierpi...

Dodam tą wiadomosć na fb DOBRZE :ok:

CatAngel pisze:
elu pisze:Cytuje z dogo:
Klaudus__;15490009]Oczka nie da się uratować.
Jest bezwzględnie do usunięcia...
Koszt ok 150 zł.
Niestety finansowo leżymy...
A u tego doktora kredytu nie mamy...
Jednak nie ma też na co czekać, bo zwłoka może spowodować,że i drugie będzie do usunięcia...
Poza tym ta kruszynka STRASZNIE cierpi...

Dodam tą wiadomosć na fb DOBRZE

Jutro chcę wpłacić pieniądze , tylko czekam na odzew z maila z numerem konta.

Wcześniej wpłaciłam ile mogłam.

Teraz czekam na wypłatę, która będzie w przyszłym tygodniu.

I jak tylko ją dostanę to ponownie zasilę Twoje konto na rzecz kociaka.

bardzo dziękuję wszystkim za pomoc :1luvu:

postanowiłam skonsultować jeszcze Maleństwo z innym wetem z Tychów
tak bardzo mi go szkoda

boję się tej operacji, taka chudzinka...boję się narkozy

może obyłoby się bez operacji?

Jak się obędzie to dobrze, ale może nie mieć takiej szansy.
W każdym bądź razie oby był jak najszybciej wyleczony.
Kciuki nieustające za chudzinkę :ok:

Nie ma opcji żeby nie było dobrze! 100% powodzenia przy takim wsparciu wszystkich Cioć Kociar

Tymoteusz [*]17.08.2019 r.

Budrysku,
przelałam co nieco na Twoje konto na leczenie maleństwa
mocno trzymam :ok:

Pozdrawiam!

Wpłaciłam dzisiaj 200 zł,tylko czły czas się martwię,czy nie jest za wcześnie na operację,czy maleństwo nie jest jeszcze za słabe i czy nie potrzeba go najpierw wzmocnić, bo może sama narkoza już jest dla niego niebezpieczna.
Strasznie trzymam kciuki za Maluszka.

za maleństwo

A i owszem - za maleństwo!

Tylko dlaczego założycielka postu mało pisze o leczeniu?

Proszę, napisz coś więcej.
Jakie przyjmuje leki, jakie są rokowania, co z operacją?

Mój Franuś miał mieć pozostawione takie oczka.
Niestety, Pani wet postanowiła przedwcześnie zakończyć leczenie.
Po dobie małemu zaczęły krwawić oczka, zaczęło rosnąć ciśnienie śródgałkowe - i trzeba było usunąć oczka.

o leczeniu jest napisane w 3 poscie, nic od tego czasu nie zmieniło się
nic innego nie mozna podać ze względu na wiek

wczoraj została powtórnie odrobaczona

apetyt dopisuje

biega, skacze, wspina się, szaleństwa na całego

bardzo dziękuję za pomoc :1luvu:

, postaram się w miare szybko uzupełnic 1 post

przepraszam,że jestem rzadko na forum ale pochłonęły nie psiaki z punktu w pszczynie
poza tym mam spora kocią gromadkę na dt i szczeniaka który nie usiedzi na miejscu
a czasu na wszystko za mało

Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży z oczkami. Trzymam mocno kciuki!

I przypominam o bazarku dla maleństwa. Dziś koniec!

po południu jedziemy na konsultacje

Maleństwo bez oczka juz w ds :)

Kto przegląda forum