Też myślę, że można tylko lubić koty... ba, można ich nawet NIE lubić

Ja tam je kocham, jak też większość ludzi tu... dlatego chcemy pomóc i Tobie, gabi4u i Twoim kotom... Jeśli piszesz, że co 10 min musisz sprzątać po kotach, wychodzi na to że rzeczywiście mają problem z pęcherzem, który z resztą mógł wyniknąć w ramach zestresowania (najlepszy przykład, że koty szybko wracają do pokoju - moje też tak mają jak się zestresują). Wydaje mi się jednak, że nawet jeśli ich nie kochasz, powinnaś się postarać je zrozumieć i im pomóc... Podstawowe badania nie są drogie - bad.moczu = ok. 20zł , mocznik i kreatynina z krwi = ok. 28zł, morfologia = ok. 30zł... Po tym będzie widać czy kotom nic na pewno nie dolega, a tak jak dziewczyny mówiły już - po pierwsze: może to rozwiązać problem szybciej niż zrobi to adopcja, po drugie: kto zaadoptowałby kota chorego nie potrzebującego natychmiastowej pomocy, nie będącego w stanie ciężkim (tacy tu siedzą na tym forum, a nie osoby które chcą wziąć jakiegokolwiek kota i pomagają najbardziej potrzebującym) ...
Ale kto wie, może stanie się cud i ktoś zechce 2 "zwykłe" dachowce, dorosłe, sikające w domu i prawdopodobnie chore

Szczególnie gdy tyle jest pięknych, niecodziennych maluchów, albo pół- lub nawet rasowych (z rodowodem) kotów do oddania...
Poza tym nie zaszkodziłoby Ci chyba jakbyś próbowała rozwiązać problem, jednocześnie szukając im domu... co szybciej nastąpi to nastąpi... A może jednak Ci się uda jak się postarasz i posłuchasz kilku rad
