Chmurka już dziś miała ostatni zastrzyk. Jest zdrowa.
apetycik dopisuje i kochamy ją bardzo .mam ją teraz przenosić do chłodniejszego pokoju a potem do ogrodu.
Madzia-nie wiem co można zrobić dla Chmurki najlepszego-jak Ty myślisz-czy lepiej dla niej żeby została u mnie kicią ogródkową wpuszczaną do domu w przypadku brzydkiej pogody a generalnie mieszkającą w ogrodzie(oczyw.full micha i tulenie),czy lepiej spojrzeć przwdzie w oczy i poszukać jej ekstra domku wychodzącego ?
u mnie nie będzie jej żle,z czasem może moje stałe koty ją zaakceptują na tyle że np na tarasie będą pozwalały jej 'spożywać' i wylegiwać się na słoneczku,ale do domu na stałe wpuścić jej nie mogę a także tulić oficjalnie na ich oczach tez nie.
co byś zrobiła na moim miejscu
