SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 01, 2010 11:45 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Tak rozmyślam, bo nic innego nie mogę robić... to znaczy zaraz muszę powiesić pranie... same szelki nie zrobiły jakby na nim wrażenia - zresztą ze schronu przyjechał w obróżce a teraz założyłam mu drugą, z adresówką, na wszelki wypadek. Wygląda to tak, jakby nasza próba ściągnięcia mu tych zaplątanych szelek tak nim wstrząsnęła. Jako osoba z połowiczną klaustrofobią skłonna jestem to zrozumieć. Mogę jeździć windą, zamknąć się w łazience, ale biada jeśli metro stanie między stacjami, zatnie się suwak w namiocie, albo ktoś dla kawału uda, że mnie dusi. Taki dowcipniś może nie ujść z życiem.
I nie wiem, może to przez to, że Buras jest ciut wychłodzony, to Prot wydaje mi się taki cieplutki.
Ok, idę do prania i nagrzać sobie termofor...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 01, 2010 14:21 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Dokładnie może po prostu się zdenerwował jak usiłowaliście mu to ściągnąć nie spodobało mu się to całe majstrowanie przy nim i tyle. Bedzie dobrze :ok: i zdrówka życzę.
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Śro wrz 01, 2010 20:07 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Ponowiłam próbę zintegrowania Prota na parterze - jak już Teżet odjechał do tej Mławy i przestał robić zamieszanie, zniosłam go i usiadłam z nim na fotelu. Dobre pół godziny coś oglądaliśmy, sama nie wiem co, bo głównie bałam się ruszyć, by go nie zniechęcić. Potem musiałam wstać do łazienki i wyobraźcie sobie, że Prot nawet spokojnie sam został na fotelu. Niestety, jak tylko na chwilę poszłam po drzewo, by trochę przepalić w kominku, ta mała zaraza Gabunia zgoniła go i ulokowała się na jego miejscu. Znalazłam Prota pod swoim łóżkiem na górze, teraz już normalnie śpi na wierzchu. Cała ta jego apatia wcale mi się nie podoba.
Za to Buras, choć nie powinien podobno żyć, to ma się lepiej.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 01, 2010 21:58 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

A jaki ma być kot, jak się go gwałci ściąganiem szelek :roll: Gdzie poszanowanie kociej dumy :!: Toż tylko się położyć spać można, żeby ukoić skołatane nerwy :roll:

Poważnie mówiąc - mam nadzieję, że Protazemu nic nie jest, a jego apatia wynika z chwilowego stresu jaki przeżył. Trzymam mocno kciuki za jego dobre samopoczucie i jeszcze mocniej za zdrowie Megany :P

Megana, pewnie mnie nie pamiętasz - spotkałyśmy się w czasie imprezy Zaprzęgu Życia, przylazłam tu za Tobą i zostałam :P Bardzo, bardzo życzę Ci zdrowia.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 01, 2010 22:15 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Nemi pisze:Megana, pewnie mnie nie pamiętasz - spotkałyśmy się w czasie imprezy Zaprzęgu Życia, przylazłam tu za Tobą i zostałam :P Bardzo, bardzo życzę Ci zdrowia.

:?: Coś podobnego! Spotkałam wtedy tyle ludzi, że faktycznie nie pamiętam. Niestety, tam nie odniosłyśmy sukcesu... :(

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 02, 2010 11:46 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Megana pisze: Niestety, tam nie odniosłyśmy sukcesu... :(


Nie zawsze można wygrywać - niestety :cry: Ja się charakteryzowałam występowaniem w towarzystwie neurotycznego psa grenlandzkiego, którego można zobaczyć w mojej http://www.freewebs.com/nemisia/apps/photos/. W sumie dość długo chodziłyśmy razem :lol: Najbardziej mi się podobała mrożąca krew w żyłach o psie, który porwał kurczaka, gotującego się w garnku :lol:

Strasznie czekam na opowieści o Protku :!: Czy kocie nerwy już uspokojone :?:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 02, 2010 21:16 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Ha, jednak wyszło na moje. Mieliśmy z Teżetem małą dyskusję, Teżet uważał, że jak teraz po przygodzie z szelkami jeszcze zawleczemy kota do weta, to nie wybaczy nam już nigdy w życiu. Jednak w sprawie zwierząt miewam swoje przeczucia więc zaparłam się zadnimi łapami. No i co? Prot ma czerwone gardło, migdały jak maliny, rzęzi mu w oskrzelach, podobnież kk jak malowanie. Uparłam się jeszcze zmierzyć mu temperaturę - 40, 4. Nic dziwnego, że kot głównie spał i się nie odzywał! Jako bonus dodatkowy ma zapalenie spojówek i dlatego nachodzi mu trzecia powieka.
Nawet go już nie izolujemy, bo jak miał pozarażać resztę kotów, to i tak już zaraził, ale nie przypuszczam. Pani wet stwierdziła, że mamy strasznie odporne koty, tygrysy chyba, bo to co wyprawiał Prot przy próbach zapakowania go do transportera ( w obie strony) , mając taką temperaturę to duże osiągnięcie.
Po zastrzykach Prot ożył, choć dalej okupuje nasze łoże pośrodku. Nawet chciałam mu zrobić zdjęcie o piątej rano, tak uroczo wyglądał, oparty o tylną część ciała Teżeta, ale to byłaby już pornografia...
O, idzie odobrażony z niedoszłymi zwłokami. Mam teraz w sypialni namiastkę szpitala, z czego ja chyba czuję się najgorzej... Niedoszłe zwłoki zjadły pół saszetki renala i natychmiast zwymiotowały. Natomiast Protek teraz rąbie resztę conva zmieszaną z chrupami.
To tyle z Protowego frontu.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 02, 2010 21:54 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

ale fajnie się to czyta XD subskrybuję ten wątek.

ja wziąłem dzikusa w maju i dobrze zrobiłem że nie próbowałem na początek z szelkami... podczas spaceru natknąłem się na panią która spuściła olbrzymiego, niemożebnie spasionego (ze 65 kg miał) rottweilera. Jak się spytałem dlaczego to zrobiła to odpowiedziała że i tak by go nie utrzymała :< jak by kot miał szelki to przewalone, musiał uciekać w krzakach gdyby się zahaczył to mógłbym nie zdążyć zarżnąć psa (spokojnie psu się nic nie stało, oceniłem że kot da sobie radę). Jestem wrogiem szelek w przypadku kotów które umieją sobie radzić same, jak kot wpadnie w panikę a nie może uciec to robi się jeszcze gorzej.

Zazdroszczę tylu kotów, mam tylko dwa ;)

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Czw wrz 02, 2010 22:13 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Ale u nas nie ma rotwailerów, spasionych, czy nie, mamy jednego średniego niewidomego i jedną niedoszłą ratlerkę... Głównie chodziło nam o to, by Prot oszołomiony świeżym powietrzem nie wyruszył z Warszawy do Opola. Przez pręty furtki czy bramy wszystkie nasze koty przełażą bezstresowo a zanim nauczą tego Prota chcieliśmy by poznał nasz teren i przyswoił sobie, którędy do domu.
Przy naszej drodze drzewa, na których można się schronić rosną co pięć metrów, więc spox.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 02, 2010 22:33 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Megana pisze:chcieliśmy by poznał nasz teren i przyswoił sobie, którędy do domu.


Dokładnie - my robiliśmy podobnie, po przeprowadzce, żeby koty poznały otoczenie.

Wielkie gratki za wyczucie :!: U mnie wszyscy śledzą z zapartym tchem Protkowy wątek i byliśmy zgodni, że to stres. A tu, po raz kolejny okazuje się, że w jak kot się zachowuje dziwnie - najlepiej prosto do weta... Dobrze wiedzieć :P Bo my co prawda słabo zakoceni jesteśmy, ale z nadzieją na, przynajmniej czasowe, zwiększenie kocich stanów :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 03, 2010 6:39 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Jednak cos było gratuluję wyczucia, dobrze że juz zdiagnozowane i teraz tylko zdrówka wszytskim u nas było podobnie jak przyszedł robercik to Oskar z wrażenia dostał zapalenia krtani dostał zastrzyk po 1 dniu przeszło, a jak odszedł Bazylek to węzły chłonne jak sliwiki i ropa z oczu - też zaraz przeszło bo generalnie jest bestia odporna. Ale to chyba taka reakcja na stres na cos innego. Trzymam kciuki za zdrowie wszystkich i powodzenia Protku masz nowy domek teraz juz będzie tylko lepiej.
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 03, 2010 21:18 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Teżet nic nie mówi, a to jawny znak, że uznaje, że nie miał racji. Robił co mógł, by kota udobruchać, ale nie jest Aragornem, nie ma rąk króla, które leczą, a przydały by się!
Obrazek


Obaj chorzy panowie czas spędzali głównie tak
Obrazek


A tu pierwsze po chorobie próby towarzyskiej integracji na parterze. Chwilowo nieudane, ale w końcu i kobietki się dadzą udobruchać i nie trzeba się będzie dyplomatycznie ewakuować pod kuchenne krzesło.
Obrazek



Jednak na łożu państwa zdecydowanie wygodniej. Kobietki tu wpadają tylko by się nakochać z pańcią przy kompie i wypadają...
Obrazek

Kropelki wpuszczamy, kolejny zastrzyk Teżet jutro zrobi, apetyt mamy a Buras został uznany za zmartwychwstałego na dłużej. Tyle, że Renal do końca życia. Teżet, jak to Teżet, znowu burczy, że dołek wykopać taniej... :twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 03, 2010 22:02 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Megana pisze: Teżet, jak to Teżet, znowu burczy, że dołek wykopać taniej... :twisted:


No pewnie, że taniej :!: Qurczę, co nas odstręcza od rozwiązań wygodnych i tanich ... tylko sobie bierzemy jakiegoś strupa na głowę :?:

Jak napisałam, tak zrobiłam i się dokociłam - proszę zajrzyj do nas viewtopic.php?f=13&t=116388&p=6376196#p6376196

Przesyłam uściski dla Protka - najpiękniejszego kota na świecie :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 04, 2010 23:17 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Buras leży mi na kolanach i chyba znowu czuje się gorzej ;/
Natomiast Prot od dwóch godzin nie ustaje w wysiłkach, by mi usiąść na klawiaturze. Tłumaczę mu jak komu dobremu, że jest za ciężki i mogłaby tego nie wytrzymać, ale jest bardzo wytrwały.
Po południu na podłodze w sypialni zastałam - jak mawiał w wczesnym wieku Junior - wymiot. Duży był, obfity, wypasiony. Obejrzałam go dokładnie, bo obaj zintegrowani panowie spali każdy na swojej poduszce i żaden się nie przyznawał. Ponieważ Renal jest trójkątny a Purina okrągła, autora namierzyłam bez trudu. Kiedy przyniosłam torbę i papierowe ręczniki, by to posprzątać, autor zlazł z parapetu i ominął mnie z wyraźnym obrzydzeniem. Doprawdy, ludzie zawsze babrzą się w jakiś paskudztwach, fuj!
Muszę jeszcze z nim pogadać na temat eksplorowania domu o 3 w nocy. Nawet nie macie pojęcia, ile hałasu robi adresówka wleczona po panelach przez czołgającego się pod szafą kota!

Mam pytanie do opolskich cioć. Prot wychodził na dwór, ale gdzie? W sensie czy to było podwórko na przykład? I czy zna obsługę kociego okienka? Robi się zimno i właściwie to już drzwi tarasowe są zamknięte.
Prawdę mówiąc, na razie Prota kompletnie nie interesuje to co jest za oknem. Kiedy schodzi na dół, to nie zdradza żadnych chęci wyjścia, nawet jak taras jest otwarty. Oczywiście nie zamierzam go poganiać, niech wyzdrowieje i sam sobie decyduje. Póki co, zdecydowanie woli siedzieć z Burasem w sypialni, niż z awanturnymi babami na dole...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 04, 2010 23:21 Re: SO-Senior Protazy-z wolności do klatki.Już w domu u Megany:)

Jakoś dziś jestem strasznie zmęczona, więc tylko prześlę całuski dla Protka :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości