3tygodniowe dziewczynki!! Szczecin/Katowice PILNE!!!!!

[CatAngel]

No tak... to i to na B... , wiem coś o tym że twardy tylko na pozór. bo wczoraj jak je przemyciłam do domu i zobaczył je śpiące to powiedział "o jaaa" za chwilkę idziemy się uczyć robić zastrzyk tzn ja jego we wtorek maluchy zostaną odrobaczone

A domek na wsi jest świadomy ? w sensie że jest wymóg sterylizacji?

będzie dobrze
A co do wsi to ja mam swoje zdanie na ten temat bo to różnie bywa...

za maluszki

[ankazm]

tak ma świadomość, no ale widze że więcej obiekcji niż aprobaty.
no trudno

Kociaki są śliczne więc na pewno znajdą fajny domek w bloku

[CatAngel]

tak ma świadomość, no ale widze że więcej obiekcji niż aprobaty.
no trudno

Kociaki są śliczne więc na pewno znajdą fajny domek w bloku

To nie chodzi o obiekcje i aprobaty ja niestety znam tylko takie wsie ""###"" , ale wiem że nie zawsze tak jest...

[magdalenażyngiel]

Ja nie mam żadnych obiekcji Zależy mi na dobrym i najlepszym domku dla kociąt A jeśli będzie wychodzący to jeszcze lepiej Jeśli zostaną wysterylizowane czego sama dopilnuję to uważam że jak najbardziej

[ankazm]

wsie wokół szczecina to nie są takie archaiczne gospodarstwa rolne, roli własciwie tu nie ma. Wsie to ludzie z miast, którzy mili ich dosyć i wybudowali siedliska domków jednorodzinnych za miastem, ale administracyjnie jest to wieś.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Siad%C5%82o_G%C3%B3rne

[magdalenażyngiel]

Moja mama mieszka na "wsi" owszem ma kurki zeby mieć świeże jajka... i owieczki .. ma też kotkę wysterylizowaną na którą jak patrze to wiem że ma cudownie...

[Kaprys2004]

Oby szczęśliwy domek się znalazł..

[magdalenażyngiel]

hop hop

[CatAngel]

[magdalenażyngiel]

Dziewczynki spędziły dziś prawie cały dzień u mnie, ładnie korzystają z kuwety tylko trzeba je podsadzić bo nie dosięgają Fajnie wygląda takie zbiorowe siusianie Jak sobie pospały i się najadły to zaczęły szaleć i się bawić.. nieziemski widok
Dziś dzwonił Pan, który na co dzień mieszka w Szczecinku. W Szczecinie był u siostry i chciał adoptować Amelkę.. opowiedziałam mu co i jak, że musi podpisać umowe, obowiązkowo sterylka.. umówiliśmy się na godzine później.. Pan za chwile napisał sms że wypadł mu nagły wyjazd i że "ustawimy" się jutro... no ale się chyba nie "ustawimy"

[natasiunia]

kurcze... Gdyby była możliwość wzięłabym Amelkę, ale widzę, że już jest chętny... (

[CatAngel]

hop-sa za cudaki

[magdalenażyngiel]

no właśnie chętnego nie ma.....

[magdalenażyngiel]

Oczka dziewczynek są już w pełni czyste Po pchłach nie ma najmniejszego śladu. Jeszcze tylko odrobaczenie i będą okazami zdrowia Psocą w najlepsze, nie jedzą już "na zapas" tylko powoli i kiedy się najedzą odchodzą się pobawić Gloria to większy cwaniaczek, zaczepia Amelke którą nadal jest nieśmiała.... najchętniej cały czas bym je przytulała ale raczej wolą się bawić ze sobą niż przytulać ze mną

A teraz coś smutniejszego.... sąsiedzi pytają co to za koty i niechętnie na nie patrzą... co prawda dziewczyny są cichuteńkie i sprzątam im na bieżąco jednak niestety nie wszyscy są tolerancyjni...
Nadal apeluje o mega pilny tymczas

[CatAngel]

domku