Rudy pers z rodowodem szuka domu. Trójmiasto

Hej, nic nie wymyśliłam

. Czy przypadkiem ktoś nie jedzie w stronę Poznania???? :kotek:

Jeszcze wizyta przedadopcyjna :twisted:

To "mus" i już

Jeśli wyrazisz zgodę, to wyślę delegację miau do Ciebie

Koło mnie mieszka dziewczyna z miau, czy macie "swoich ludzi"? i czy zdażę posprzątać? :roll:

btusia pisze:Koło mnie mieszka dziewczyna z miau, czy macie "swoich ludzi"? i czy zdażę posprzątać?

Oj tam od razu posprzątać.

Danio nie może żyć w bałaganie, to delikatny kotek, arystokrata. Co prawda sam potrafi zrobić niezły bałagan ale to już inna para kaloszy. :ryk:

Mam nadzieję, że Iza się odezwie kogo ma zamiar na Ciebie nasłać. :lol:

Trzeba poszukać transportu. Sama bym go Wam najchętniej przywiozła ale troszkę jednak drogo to wychodzi.

btusia pisze:Koło mnie mieszka dziewczyna z miau, czy macie "swoich ludzi"? i czy zdażę posprzątać?

E tam, wpadnie tylko brygada w kominiarkach, oczywiście niezapowiedziana i zajrzy we wszystkie kąty i kocie miski, sprawdzi jak często wypróżniane są kuwety, zapyta o stan majątkowy i stałe dochody :twisted:

Jak będę znała szczegóły to dam znać

Już się boję :roll:

btusia pisze:Już się boję

Bój się, bój, jak ci chałupę przetrząsną :ryk:

No trzeba dobrze sprawdzić, w końcu Danio super domek mieć musi!

Powiedzcie mi proszę, bo zrobiło się ciepło i zamiast myślec pojechałam sobie na działkę. Co roku lipiec i sierpień z moimi futerkami spędzamy lato w lesie. Danio to delikatek. Teraz tak pomyślałam, że chyba odpadam. Uczciwie mówię jak jest. A nie pomyślałam wcześniej. Moje kotuchy łażą po ogrodzie i grzeją kości i tylko 10 miesięcy spędzają w domu. A właśnie siedzę na działce i myślę.
Tylko nie złoście się na mnie

Btusiu, to rezygnujesz z Dańcia? Odpowiedz bo blokować mu domu nie można a musimy znać Twoją decyzję.

btusia pisze:Powiedzcie mi proszę, bo zrobiło się ciepło i zamiast myślec pojechałam sobie na działkę. Co roku lipiec i sierpień z moimi futerkami spędzamy lato w lesie. Danio to delikatek. Teraz tak pomyślałam, że chyba odpadam. Uczciwie mówię jak jest. A nie pomyślałam wcześniej. Moje kotuchy łażą po ogrodzie i grzeją kości i tylko 10 miesięcy spędzają w domu. A właśnie siedzę na działce i myślę.
Tylko nie złoście się na mnie

Z tego co wiem, to Danio był kotem wychodzącym i strasznie w tej chwili ciągnie na podwórko.
Wystarczy uchylić balkon a on już tam jest.

Ale decyzja należy do Ciebie. Nic na siłę.

Jeśli był wychodzący to ok!!! :lol:

Ale musiałam uprzedzić, prawda? Pers to nasze marzenie. :1luvu:

To chcemy, chcemy!!!! :kotek:

jade w najbliższy weekend do B-szczy, gdyby ktoś przywiózł tam kociaka to w ndz wieczorem mogę go przywieźć nowej opiekunce

Byłoby super

13,14stego bede w Gdyni i w poniedziałek wracam do Poznania, a nawet jeśli nie pojadę osobiście to na 100% jedzie moj TZ. Możemy go zabrać. Jadziemy samochodem.

btusia pisze:Jeśli był wychodzący to ok!!! Ale musiałam uprzedzić, prawda? Pers to nasze marzenie. To chcemy, chcemy!!!!

Btusiu, napisz mi proszę na pw adres i nr tel. do siebie. Poszukam kogoś do wizytki przedadopcyjnej.

Rudy pers z rodowodem szuka domu. Trójmiasto

Kto przegląda forum