Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
podzielę się pewną historią .......wpada koleżanka łzy w oczach i mówi kłusownik chce zarżnąć kotki i kocięta........dzwonimy do zaznajomionego miejsca gdzie jest akcja sterylizacji bezdomnych kotek......załatwione kotki zostaną wysterylizowane......koleżanka opowiada o kociętach, można przywieść......zachwyt wszystkie zdrowe.......znalazły dom dość szybko......kotki wracają do ciotki koleżanki........jedna ma wadę łapek z tyłu........ale co z kłusownikiem......wymyśliłyśmy historię że ci co wysterylizowali mają prawo do kontroli, i jak tylko zobaczą ze kotki nie mają prawidłowej opieki to kłusownik do więzienia za to co chciał zrobić.........i że wszystko wiedzą......co było prawdą......brat koleżanki ukradł nóż którym miał to zrobić......komandoski nóż u mnie do te pory........kłusownik i pijus uwierzył.......ale wiesz co dalej.....poszedł do pracy, przestał chlać......koleżanka zimą na wieś do ciotki.....a kocica ta z łapkami na środku łóżka ulubienica kłusownika......dwie następne legowisko pod stołem.......piasek w skrzynce.....patrzy nie wierzy a exkłusownik.....sam zrobiłem , facet po roku kupił samochód założył własną działalność i zatrudnił zbirów którzy z nim kłusowali.....układają kostkę brukową.......o nóż nie pyta ))
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości