Niewidoma Layla - w nowym kochającym domu.

Podrzucę przed snem. :1luvu:

Kciuki trzymamy cały czas. :ok:

Dziękujemy :1luvu:

Podniosę wieczornie :kotek:

no więc dobre wieści, sama operacja i leczenie oczu to koszt 150 zł.
całościowe leczenie, hotelowanie, sterylizacja, odrobaczenie, szczepienie, operacja oczu- to końcowy koszt 350 zł, sądzę że ten cennik to już bardziej promocyjny nie mógł wyjść. serdeczne ukłony dla państwa kasprzyk- :1luvu:

kitka miła, trochę nieśmiała, będzie dobrze, byłam u niej dzisiaj. nie zapeszam, ale czuję, że dom stały szybko będzie miała.

Sabinko a jak ogólnie stan jej zdrowia? chodzi mi o termin i przygotowanie jej do ewentualnej podróży do domu stałego?
Czy miała jakies badania robione, jesli chodzi o ogólny stan zdrowia, ewent. choroby ukryte? co ze szczepieniami? jakies dyrektywy od doktora?

Layla prawie na 100% pojedzie do Poznania, mam nadzieję że będzie jej tam dobrze i dogada się z łapkiem który też będzie przez P. Asie adoptowany, domek najlepszy pod słońcem, była wczoraj wizyta przedadopcyjna, i same superlatywy :1luvu:

Teraz tylko czekamy aż malutka dojdzie do siebie i będzie gotowa na tą podróż ku lepszemu życiu :1luvu:

no to super wieści:)))

marea w tych sprawach dzwoń do doktora jako pilotująca adopcję, ja wiem tyle, ze we wtorek może już opuścić szpitalik:)

sabina skaza pisze:marea w tych sprawach dzwoń do doktora jako pilotująca adopcję, ja wiem tyle, ze we wtorek może już opuścić szpitalik:)

Tak jest

będę dzwonic zatem i dowiem się szczegółów

nasza kochana sponsorka z niemiec wysłała mi na konto prywatne pieniążki na leczenie kici dla nich do adopcji, czip i paszport, a top co zostanie będzie przeznaczone na laylę- 100euro

sabina skaza pisze:nasza kochana sponsorka z niemiec wysłała mi na konto prywatne pieniążki na leczenie kici dla nich do adopcji, czip i paszport, a top co zostanie będzie przeznaczone na laylę- 100euro

wymieniaj puki euro dobrze stoi :lol:

Cudownie, że Layla będzie miała dom

Rozmawiałam z Panią wet, Layla w piątek będzie miała sciągane szwy, zaszczepia ją także i w polowie przyszego tyg. mogłaby już pojechać do domku stałego. Pani wet mówiła, że czasem puszczają ją na zwiedzanie pokoiku i koteńka chodzi i obwąchuje kąty

energicznie reaguje na dzwięk otwieranej puszki z jedzonkiem :lol:

jest miła i kochana :1luvu:

w czwartek wieczorem moniki menial mąż jedzie do poznania, weźmie laylę późnym wieczorem z gdyni. więc może na te 2 dni nie ma sensu jej przenosić do mnie i zmieniac jej lokum u weta. chyba to są wieści na medal :ok:

po rozmowach z mareą ustaliłyśmy, że fundusz layli ten nie zagospodarowany idzie na kotki z oliwy- jest jeszcze 5 koteńków potrzebujących pomocy. zapytam znajomą z niemiec czy nie ma nic przeciwko temu, ale nie sądzę, bo to ja ją namawiałam na dofinansowanie layli, a ona te pieniążki przekazała mi wierząc że będą spożytkowane dobrze :lol:

Niewidoma Layla - w nowym kochającym domu.

Kto przegląda forum