Mam info smsem, że kociak właśnie znikł Skąd ja to znam Na szczęście na jedzenie przychodzi, więc jest szansa, że może rano się pojawi. Mam kontakt z Nes33 smsowy, jak złowi - pewnie da znać. Jak nie, to czekamy na następny transport
W razie czego, ja mam namiary, których potrzebuję, będę jutro dzwonić i zawiozę. Niech tylko będzie co wieźć.
ja na wszelki wypadek też przekazałam Kasi info trzymam kciuki, żeby kocurek się przekonał do powrotu
chętni na kota - Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40. --- Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję
Do Opola jeździ też Piotr568 (o ile nrka nie pomyliłam), przynajmniej tak stoi na transportach, "średnio 2x w miesiącu". W razie czego trzeba będzie do niego uderzyć
Rozmawiałam z Nes33. Kociak się wprawdzie pojawił, ale szanse na złapanie go dzisiaj są więcej niż mizerne. Bardzo nieufny jest i do klatki nawet się nie zbliża. Jeśli się uda, to będę działać. Jeśli nie, to plan jest taki, żeby go z powrotem z lekka oswoić i złapać. Nes33 ma możliwość zapewnić mu dt na 1 góra 2 tygodnie, żeby poszukać transportu. W razie czego pomogę jej w transporcie po Warszawie, do weta, czy co tam będzie potrzebne
Hej, Kot się nawrócił i spowrotem mieszka w domku - bardzo nie ufny. Karmę go więc samymi rarytasami,żeby się przekonał. Nadal trochę ucieka. Boję się,że jak nie uda mi się go skutecznie złaać to się obrazi na dłużej. Jutro wystawiam transporter -czasem do niego sam włazi to go tam zamknę i już.
W kwestii szczepienia - to pewnie najprościej byłoby jednak skorzystać z oferty Piotra - pytanie zatem - co mam zrobić,żeby Piotr mógł bezpiecznie go zabrać. Jak mam go przechować u rodziców tydzień czy 2 to i tak udam się do weta. Czy w takim czasie mogę coś zrobić by dzikus był bezpieczny dla Piotra?