Starsza pani Trusia znazła swój dom :)

**Adopcje: 12 >>**

Chłopaki

http://www.youtube.com/watch?v=O6OT4ZOJpJ0

jak tam dziewczyny?

[']

dopiero doczytalam

Agnieszka, wspolczuję

Asiu, chłopaki :1luvu:

Zawsze ich będę kochać!

Trusia dostała do swojej łazienki klatkę z dwoma małymi chłopakami, na razie nie wyje (ona straszliwie krzyczy jak jest sama i usłyszy, że ja wracam do domu

), sąsiedzi odetchną.
Dobrze, że mam 'haka' na sąsiadów - ich york wyje zawsze jak zostaje sam domu. :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

Sie spaśli jeszcze więcej.A Jaś to kaaawał kota!

Trusia jest chora na samotność :cry:

jak masz nowe foty i nowy tekst to napisz i przeslij mi.Porobie nowe ogłoszenia.
jak na razie odnawiam stare.
A jak nowe sztuki?

Asiu, ze 'starych' tymczasów została u mnie tylko Trusia. Ona powinna być jedynaczką kocią, ale mieć swojego człowieka często w domu.

Tylko jeszcze nikt jej nie zechciał (poza jedną panią, chyba w maju jeszcze, która powiedziała, że skoro nie oddam Trusi do domu wychodzącego, "to zostanę ze starym kotem na zawsze"). Przeklęła mnie baba najwyraźniej, ale już pora odczarować klątwę. :evil:

Jutro planuję spędzić dzień domowo, to może jakieś lepsze fotki uda mi się zrobić nowej czwórce.

Aldusiu [']

**Adopcje: 12 >>**

puściłam ogłoszenia Trusi.Trzymanie kciuków teraz potrzebne!!!

Asia, dzięki za ogłoszenie Trusi. Do tego pana, który przysłał maila, napisałam z prośbą o telefon w środę, jak wrócę do ojczyzny łono. :lol:

Na osłodę samotności w czasie mojego wyjazdu - Trusia dostała do towarzystwa wypuszczonego z klatki Justyniana Czarnego. Zupełnie jak Pan Pchełka, dzieciak sobie nic nie robi ze starszej pani, która usiłuje postraszyć fukaniem. Są zajęci obserwacją siebie nawzajem. :lol:

**Adopcje: 12 >>**

no to

za powrót i własciwy telefon!

Justynian Czarny :ryk:

Ten to ma imię...
Trzymam za Trusieńkę :ok:

Siedzialam cichutko, co by nie zapeszyc. :-)

Asiu, pan Pawel, ktory odezwal sie do Ciebie po ogloszeniu, dzisiaj zostal opiekunem Trusi. Powazny czlowiek, mieszkajacy razem z mama. Obydwoje potrzebuja doroslego, spokojnego kota, ktorego bedzie mozna kochac i rozpieszczac. Trusienka spokojnie zwiedzila nowy dom, wyszukala miejscowki na wersalce i na fotelu. Jak zaczelam sie z nia zegnac, to po prostu usiadla obok pana Pawla i zaczela sie do niego wdzieczyc - cwaniara z niej, prawda? :-)

Tak sie martwilam, ze ciagle samotnie siedzi w mojej lazienkowej izolatce, tak sie balam, ze juz tak zostanie na zawsze, a tu wreszcie ten wlasciwy dom sie znalazl dla Trusienki!!! :-)

**Adopcje: 12 >>**

A ja siedziałam jak na szpilkach!!!
tak sie ciesze :lol:

Trusiu

nareszcie doczekałas sie!!!
A tyle ogłoszeń pacnęłam :cry:

Trza było tylko na gumtree zrobic!

**Adopcje: 12 >>**

Agneska pisze:Siedzialam cichutko, co by nie zapeszyc.
Asiu, pan Pawel, ktory odezwal sie do Ciebie po ogloszeniu, dzisiaj zostal opiekunem Trusi. Powazny czlowiek, mieszkajacy razem z mama. Obydwoje potrzebuja doroslego, spokojnego kota, ktorego bedzie mozna kochac i rozpieszczac. Trusienka spokojnie zwiedzila nowy dom, wyszukala miejscowki na wersalce i na fotelu. Jak zaczelam sie z nia zegnac, to po prostu usiadla obok pana Pawla i zaczela sie do niego wdzieczyc - cwaniara z niej, prawda?
Tak sie martwilam, ze ciagle samotnie siedzi w mojej lazienkowej izolatce, tak sie balam, ze juz tak zostanie na zawsze, a tu wreszcie ten wlasciwy dom sie znalazl dla Trusienki!!!

Wracam do tego co napisałaś i wracam i coraz bardziej sie cieszę. Ale tak po cichu by nie zapeszyć. A miał w sobotę przyjechać?
To tylko Achaja została! I ona znajdzie domek!!!

Starsza pani Trusia znazła swój dom :)

Kto przegląda forum