Nagle jakoś cicho się tu zrobiło
Parę dni temu byłam u kociaków i dały mi się głaskać. Jedną ręką głaskałam, a w drugiej trzymałam patyczek i zabawiałam

Najbardziej to dała się głaskać pręgowana kicia. Prawie cały czas ją głaskałam. Puchacz też się dał pogłaskać, widać, że mu się podobało, ale jednak jeszcze ma chyba mało zaufania. Z czarnym najgorzej. Prawie w ogóle go nie dotykałam.
Pręgowana kicia i czarnuch nadal proszą o transport, albo bardzo dobre domki, znajdujące się w pobliżu
