» Pt gru 04, 2009 22:36
Re: W-wa: Majeczka - zielonooka beżowa przytulanka
Majkę chciałaby adoptować 85-letnia miła pani. Próbowałam ją delikatnie podpytać, co będzie z koteczką, jak pani zachoruje lub umrze, ale pomimo starań chyba mi nie wyszło za delikatnie i uraziłam panią, która czuje się sprawna na zdrowiu i umyśle i ani myśli opuszczać tego świata... Na razie obiecałam pomóc w znalezieniu starszej kotki (pani wolałaby starszą od Majki, ale chciałaby ją adoptować w miarę szybko, bardzo przeżywa śmierć swojej kotki, która umarła dwa tygodnie temu w wieku ośmiu lat na raka i pani chciałaby zapełnić pustkę po jej stracie, pani kiedyś miała trzy koty), a Majkę obiecałam adoptować po pozytywnym wyniku rozmowy z synem pani, który podobno miałby kotkę wozić do weterynarza i przejąć nad nią opiekę - chciałabym się upewnić, czy tak właśnie będzie, usłyszeć to bezpośrednio od syna.
Jak powinnam postępować w takich sytuacjach, gdy młodego kota chce adoptować starsza osoba?
Jeśli ktoś ma kotkę (po sterylizacji, odrobaczeniu, szczepieniu, zdrową, najlepiej nie czarną), którą chciałby pani wyadoptować, podam telefon do pani na pw.
