Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 17, 2009 13:11 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

W końcu to Ty ją uratowałaś i nie dziwię się, że tylko Ciebie lubi :D
A dylemat to to, że pewnie do adopcji w dwupaku :twisted:
Śliczna jest :1luvu:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw gru 17, 2009 13:16 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Ech... :1luvu:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2009 13:20 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

livy pisze:W końcu to Ty ją uratowałaś i nie dziwię się, że tylko Ciebie lubi :D
A dylemat to to, że pewnie do adopcji w dwupaku :twisted:
Śliczna jest :1luvu:


Uratowała ją Efcia, ja tylko zaniosłam do siebie do domu :twisted:
A dwupak zdjęciowy nie wchodzi w grę, bo drugi kotek na zdjęciach to mój Rózik, którego za żadne skarby nie oddamy.

Ech...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 17, 2009 13:24 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

A przyniesienie do siebie do domu to mało? :twisted:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw gru 17, 2009 13:30 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

livy pisze:A przyniesienie do siebie do domu to mało? :twisted:

E tam, takie cudo to każdy by chętnie sobie przyniósł :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 17, 2009 13:31 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Bardzo,bardzo chciałam ją mieć,ale nie mogłam czekać,bo bałam się,że TŻ zmieni zdanie i mamy śliczną,czarniutką Oliwkę,która dołączyła do naszej Luli.Wybierz jej Jana najlepszy domek na świecie. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Czw gru 17, 2009 13:45 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

teresa1950 pisze:Bardzo,bardzo chciałam ją mieć,ale nie mogłam czekać,bo bałam się,że TŻ zmieni zdanie i mamy śliczną,czarniutką Oliwkę,która dołączyła do naszej Luli.Wybierz jej Jana najlepszy domek na świecie. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gratuluję wyboru, czarne koty są przepiękne (wiem coś o tym, mam trzy do oddania :twisted: ) :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 17, 2009 13:53 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Nasza Oliwka to też kotek forumowy,od Enedy,miała imię Jagódka.Jest śliczna i bardzo zabawna,wesoła jak to młody kociak,który chyba nie pamięta traumy pierwszych tygodni życia.Dziewczyny jeśli możecie to podpowiedzcie w jakim wieku kot dostaje stałe ząbki,bo mała ma zaczerwienione dziąsła .Oliwka ma teraz około 3,5 miesiąca. :twisted: :twisted: :twisted:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Czw gru 17, 2009 14:15 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Czyli, że ją sobie zostawiasz? 8O

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw gru 17, 2009 14:17 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

gosiar pisze:Czyli, że ją sobie zostawiasz? 8O

To do mnie? 8O

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 17, 2009 14:18 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Chyba raczej do Rózika. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw gru 17, 2009 14:20 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Jana pisze:
gosiar pisze:Czyli, że ją sobie zostawiasz? 8O

To do mnie? 8O

NO co? Takiego kota każdy chciałby mieć :twisted:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw gru 17, 2009 14:31 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Prawda.

Ale z Fredzią jest trochę inna bajka u mnie. Ona jest strasznie fajna, wygląd nie ma szczególnego znaczenia. Fredzia nie jest upierdliwa (a ja nie mam już czasu na koty wymagające stałego miziania, jak np. Małpeczka), śmiszna jest za to bardzo i bardzo mnie kocha na swój skrzeczący sposób.

Jestem już trochę zmęczona tymczasowaniem, przywiązywaniem się do kotów, które muszę oddać. I ciut mnie wnerwia fakt, że powinnam oddać kota bo jest "adopcyjny" - czyli ładny, oryginalny itp. Na tej zasadzie np. oddałam Kluska, moją białą miłość. Z rozsądku. A potem trafił do mnie Rózik, pod wieloma względami klon Kluska, z wyglądu i z charakteru. No i przy Róziku pękłam :oops:
A z drugiej strony mam koty, które są moje bo nikt ich nie chciał, bo chore (podwójne zwroty z adopcji, moi cudowni bracia majowi), mam "wiecznego" tymczasa, o którego od ponad roku nikt nawet nie zapytał...
No to się pożaliłam troszkę.


Z Fredzią sprawa nie jest rozstrzygnięta, potrzebuję czasu.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw gru 17, 2009 14:40 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

Żarty żartami a to są poważne decyzje.
Potrzymam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło dla Ciebie i Fredzi, i reszty Waszych kotów.
:ok:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw gru 17, 2009 14:43 Re: Królewna Fanaberia czyli Kudłata Fredzia...

No do ciebie, do ciebie ;) Po prostu wiem, że masz liczne stado. Wiem, o co chodzi, też miałam wiele pięknych kotów. Ale ja nie mam siły na kilkanaście kotów w domu, po prostu. To latanie do wetów itd. 30-kg worek żarcia miesięcznie, nie daję rady.
Ale już, już prawie wymiękłam przy długowłosych rudych kulkach, przy Kleo, która mnie kochała, przy Charliem, przy Smoliku, z którym można było zrobić wszystko. Trafiły do fajnych domów na szczęście.
No nic, kciuki za dobre trudne decyzje :ok:

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości