Ślicznotka iskra i torpeda w jednym szuka ds(częstochowa)

Bedę wdzięczna, tu pewnie wszyscy mają tymczasy-badacie je? Czy ja histeryzuję?Zawsze robie test na białaczkę jak cos przywloke, bo jej się najbardziej boję, ale przecież jest jeszcze hiv i cholera wie co

, no a ja jestem czarnowidz :roll:

JAk kiedys przyniosłam do domu burą kotkę po przejscach(zdrową) to mój biały kot chorował przez pół roku-chyba ze stresu(teraz ja prześladuje z młodszym kolegą).

moze ktos wspomoze testy... przydadza sie na przyszlosc rowniez.... sliczna mala :1luvu:

nie prosze o pomoc finansową! dam se rade(nie mam wyjścia) tylko jestem ciekawa jak wy robicie-wszystko: białaczke, hiva i co jeszcze?bo ja jak mówiłam zawsze tylko białaczke sprawdzam

moja wetka tez tylko białaczke, ale FIV na pewno tez warto, tylko cos kiedys obilo mi sie o uszy, ze u maluchow sie tego testu nie robi.....

no właśnie ja też słyszałam, że na białaczkę u małych tez jest niewiarygodny?byłam dziś u wet i ona radzi zbadać krew(sie zobaczy na jak chorobę ewentualnie wskazuja wyniki), ale nie wiem czy to dobry pomysł :?:

ja nie wiem, bo mi roznie radzili. jak kabane wzielam, wetka powiedziala, ze mozna zrobic sama morfologie, ale jak cos bedzie nie tak, to i tak potrzebne testy. wiec zrobilam od razu komplet. i dobrze, bo w morfologii wyszly podwyzszone leukocyty (chyba leukocyty :ups:) i gdyby nie bylo tych wynikow na bialaczke i fiv, mozna by sie martwic, ze to ktores z tych chorobsk.
ale na przyklad jak z rustym bylam u innej, to powiedziala, ze na poczatek wystarcza same testy. no i wyszla mala kreska bialaczkowa. :strach:

ale sie nie potwierdzilo w nastepnym badaniu. :lol:

ale to ja tak moge tylko powiedziec z glowy, czyli z niczego. od wszelkiej wiedzy medycznej i zdrowotnej stronie. jeszcze kocia ogarniam lepiej, bo za kota zdrowie to jestem odpowiedzialna przed matka natura. a za swoje - tylko przed soba.

skoołowanaa jestem , może wet rozstrzygnie

wetka mówi, żeby białaczkę zbadać, bo hivem trudno sie zarazić, ale białczka pono też, boże po co ja o tym tyle myślę

tez tak slyszalam. fivem trudno, bo przez krew sie zaraza, wiec towarzystwo musi sie prac, i to mocno. a bialaczka przechodzi ze slina. jak rusty mial podejrzenie, to kazala go izolowac, nie wozic nikogo w jego transporterku, mlodziez trzymac od niego z daleka. wlasnie wtedy wpadlam w panike i zabralam rite od mamy, bo oni sie lubili i rusty ja lizal. wiec wkroczylam do akcji. a w koncu sie okazalo, ze rusty nie ma bialaczki. ale rita i tak juz u mnie zostala - z wandalem, ktorego ma do pary.

już by mogły chociaż nie chorować te kociaki nie :?:

a mała iskra-iza puści nas w skarpetkach albo zeżre z kopytami to chyba bedzie tygrys :kotek:

gówniara przeprowadzi sie do nas po 15-tym ; będzie sie działo

przygotuj sie dziewczyno na sajgon. u nas tez obrodzilo kociakami. biegaja po nas. po twarzy tez. dzis nad ranem ktos przebiegl tz-owi po twarzy. no qrna mam nadzieje, ze do poniedzialku sie wygoi, bo inaczej bedzie na mnie.

jestem gotowa, ale nie wiem jak koty;moja wet mi marudzi, że sie będą stresować, odporność sie obniży, no kurde, a u mnie nie bardzo jest jak izolować małą-musi być na widoku; ja kurde dopiero wróciłam z krzaków, gdzie instalowałam budkę dla dwóch bezdomnych kotek-czy ja jestem normalna :oops:

?

a co ja mam powiedziec! narcyz z fivem albo moze chodzic z gromadka, albo siedziec zamkniety w kiblu, bo innego pomieszczenia juz nie mam. no i co zrobic.
a koty jakos sie przyzwyczaja. moja shreddinger (bura, nieladna, powrocila z nieudanej adopcji) jakos sie zaczela przyzwyczajac, choc kotow nienawidzi z calego serca i po powrocie schudla na wior. ale w koncu zaczela lepiej jesc, juz nie burczy na sam widok kota, moze cos z niej bedzie.
taki nasz los, kociar stuknietych.

no niestety, gdyby była jakaś szczepionka to bym się zaszczepiła

u mnie z ta odpornością to prawda, ajak przyniosłam taka bura kotkę bez zebów to mój najwrażlwisszy kot chorował przez dwa miesiace

, ale może był to zbieg okoliczności

Ślicznotka iskra i torpeda w jednym szuka ds(częstochowa)

Kto przegląda forum