Kurcze,nie znacie nikogo kto mógłby przetransportować kociaki do Gliwic Jest problem...Lucky nie wie czy mama się zgodzi...A kociaki tam zamarzną...Najlepiej byłoby już dzisiaj je stamtąd wyrwać
Ostatnio edytowano Pt paź 02, 2009 17:03 przez Aggi, łącznie edytowano 1 raz
Ech, szalenstwo.. Ja moglabym pojechac nawet po nie, ale dolozy mi ktos do benzyny? Aha, mam tylko malutki transporterek, musialabym Aggi od Ciebie po drodze zebrac. Zreszta, moze moglybysmy jechac razem, jechalabym przez Gliwice?
Luss zadzwoń do mnie.Pilne Dołoże ci do paliwa.Transporterek mam. Lucky też ma więc damy sobie radę.Jak możesz to zadzwoń,albo napisz na priva numer to oddzwonię.
Czekamy chyba do jutra Luss może z samego rana albo dopiero później... Jak mi się nic nie uda załatwić to czekamy do jutra A dziś tak zimno Kurcze,przecież to nie jest aż tak daleko
Aggi pisze:Martyna chyba oba buraski mają tymczas-chyba że na stałe byś wzięła No i został jeszcze rudy i mama dzieciaków...
na stałe nieda rady niestety,ale ciesze sie amanda_onet ma dom dla rudego kociaka,przynajmniej miala.podeslalm jej jednego z sosnowieckiego schronu,macie zdjecie rudego?to mozna tez podeslac
Nie mam zdjęć rudasa. Nie chciał pozować i chował się przed aparatem. Ani jednego nie udało mi się zrobić. Ale śliczny jest, taki bardziej pomarańczowy niż rudy.