Dwie siostry z wolności, potrzebny DS lubDT, jak najszybciej

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 15, 2009 20:26

Wiewiórki się oswajają, nareszcie widać postępy :) Są towarzyskie. Jeśli mogą chodzić po mieszkaniu, najchętniej wybierają ten pokój, gdzie są psy albo ja, a najlepiej wszyscy razem.
ObrazekObrazek

Martulinek

 
Posty: 259
Od: Wto sie 14, 2007 17:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 14:25

Tu super że dziewczyny bardziej ufne :ok:
Trzymam kciuki za ich zdrówko :D

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 16, 2009 14:38

Agness78 pisze:Tu super że dziewczyny bardziej ufne :ok:
Trzymam kciuki za ich zdrówko :D


:ok:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 16, 2009 20:18

Wiewiórki hop po domek. Pozdrowienia od siostrzyczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw kwi 16, 2009 21:29

Niestety, jednak grzybica. Tak powiedział dziś lekarz. Po ostatnich lekach, miałam wrażenie, że kotki drapią się mniej. Niestety widzę je tak krótko w ciągu dnia, że trudno mi to realnie ocenić. Przyjrzałam im się dziś lepiej, jak je łapałam do lekarza. Łysieją w strasznym tempie. Szczególnie Sonia. Niny nie udało mi się złapać. Tylko Sonia dostała dziś jakiś lek na grzybicę. Dodatkowo mam im podawać kocią pastę na poprawę sierści i Lamisil - tabletki. Lamisil udało mi się podać w pasztetowej. Jak nie będą chciały już pasztetowej, to nie wiem co zrobię :cry: Bez tych tabletek nie ma leczenia...Pasty nawet nie tknęły. A złapać je, żeby posmarować futerko teraz nie dam rady, bo jak tylko zdarzy się jakies zamieszanie z transporterkiem, potem długo uciekają, nawet podejść nie chcą. Myślę, że nie ma co robić teraz nawet ogłoszeń. Lekarz mówił, że leczenie ich długo potrwa. Kotki z dnia na dzień wyglądają gorzej tzn. sierść, aż łysa skóra z rankami prześwituje.
ObrazekObrazek

Martulinek

 
Posty: 259
Od: Wto sie 14, 2007 17:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 21:35

jak nie urok to biegunka......ech.....tak bywa....trzymam kciuki za babeczki!
Obrazek

Cassania

 
Posty: 623
Od: Nie sty 18, 2009 22:13
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw kwi 16, 2009 22:10

a nie moze ich zaszczepic felisvaciem lub biocanem?
ty nie bedziesz sie meczyc z podawaniem tabletek...

szczerze mowiac nigdy sie tak nie babralam z grzybkiem...zaszczepilam i z glowy.

tabletki sa konieczne tylko wtedy kiedy grzyb to nie microsporium. A to jest powszechne u kotow.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 17, 2009 7:27

grzybek :(
Kciuki za dziewczyny, żeby zwalczyły choróbsko :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 17, 2009 20:36

:1luvu: cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudddddddddddddddneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee kicie :) zdrowiec prosze i hopsac po szczesliwe DS :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 18, 2009 9:33

Zdrowiejcie, kotuchy!! Domki juz czekaja :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 18, 2009 12:25

Domki czekaja? Wow! No to koteczki zdrowiec raz dwa! :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob kwi 18, 2009 14:13

Czyzbysmy cos przegapily????Domki sa?????Cuuuuuuuudnieeeee!!! :P
Obrazek

Cassania

 
Posty: 623
Od: Nie sty 18, 2009 22:13
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob kwi 18, 2009 20:30

Nie, domków nie ma. To chyba tak w przenośni tylko było :wink:

Etka, to właśnie Biocanem zostały zaszczepione. Ja nie zapamiętałam nazwy. Na drugą wizytę złapałam tylko Sonię, Nina nie dałam rady, uciekała strasznie. Sonia dostała znów zastrzyk. Za to obie łykają Lamisil w drobno pokrojonej wątróbce. Uff! Chociaż wiem, że nie można jej podawać za często, ale nie mam wyjścia. A na futerko dostają po 2 cm pasty NURISH UM CAT z biotyną, witaminami i omega3, na poprawę sierści. Wet powiedział, ze po tej sczepionce na grzybicę objawy mogą się na początku nasilić i tak chyba u nich było.

Wczoraj znalazłam Ninę dopiero o 2 w nocy na dworzu. U mnie okna pootwierane, jak kotki wypuszczam to zamykam, ale o jednym w kuchni zapomniałam. Nina powinna chyba trafić do domu wychodzącego, bo na wolności czuje się po prostu dobrze. Najpieerw usłyszałam buczenie Malwinki jak zwykle to robi na obcego kota. Wyjrzałam przez okno i przemknął ktoś na białych łapkach. Zawołałam, a Nina cichutko zamiauczała. Ona ma taki delikatny głosik. Zanim wyszłam Nina już po drzewie weszła na balkon. Jak mnie zobaczyła, to zeszła i to dziwne, ale chętniej podeszła do głaskania niż w mieszkaniu. Nawet przewrociła się do góry brzuchem i chciała się bawić gałązką. Jakaś taka wesoła była. Wzięłam ją na ręce i przyniosłam do domu. Dobrze, że chociaż zna drogę powrotu po moreli na balkon.
ObrazekObrazek

Martulinek

 
Posty: 259
Od: Wto sie 14, 2007 17:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 19, 2009 18:34

no tak, w przenosni znaczy się - chodzilo mi o to, ze ciagle ktos dzwoni w sprawie Wiewiórek :) czyli jak tylko grzybek ustąpi, to domeczki się znajdą raz dwa, bo dziewczyny sa naprawde sliczne :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon kwi 20, 2009 5:43

tak, po szczepionce jest wysyp a potem sie zaczynaja leczyc, dwa tygodnie i bedzie po grzybku zobaczysz :)

co do domku, to nie przeszkadza przeciez szukac domku z ogrodem. Napewno sie takowy zglosi.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości