Lukrecja i Bączusia we własnych domkach :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 27, 2013 9:44 Re: Lukrecja :) i Bączusia Kaja... [Łódź KOTylion]

Jesteśmy i mamy się całkiem dobrze :mrgreen:
Dziewuszyska szaleją jak głupie mówię tu w szczególności o Kajce i Lukierku :twisted: ostatnio Trusia się wyciszyła, coś znowu pokichiwała, ale daję jej immunodol to może się nie rozsypie :roll: nie wiem co ona z tym kk :|
Fotek dawno nie wstawiałam, to proszę :wink:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 27, 2013 10:15 Re: Lukrecja :) i Bączusia Kaja... [Łódź KOTylion]

Ach, ach, ach :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt cze 28, 2013 9:22 Re: Lukrecja :) i Bączusia Kaja... [Łódź KOTylion]

Puk, puk!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt cze 28, 2013 21:08 Re: Lukrecja :) i Bączusia Kaja... [Łódź KOTylion]

Nie całuj mnie w szyję! Tylko nie w szyję!!
Obrazek

A ja Ciebie tak poobgryzam, że będziesz brzydsza od szczoteczki do zębów!
Obrazek

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Pt cze 28, 2013 21:24 Re: Lukrecja :) i Bączusia Kaja... [Łódź KOTylion]

Lucynko! :ryk: :ryk: :ryk:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 30, 2013 2:59 Re: Lukrecja :) i Bączusia Kaja... [Łódź KOTylion]

Nie śpię i spać chyba już o dzisiejszym noco-poranku nie będę...
Nie śpię bo jak idiotka skończona biję się z myślami o których tu wczesniej nie pisałam, bo nie brałam "tego" domu do końca pod uwagę...ALE...jutro jesteśmy umówieni na wieczór z Panią, która chce zaadoptować Lukierka...trwały rozmowy mailowe z Panem (synem, który obecnie przebywa w Anglii), trwały rozmowy telefoniczne z Panią i z Panem z Wysp rózwnież...i tak mnie przekonywali i przekonywali i...dałam się wczoraj przekonać na dziś wieczór... i teraz nie śpię nie wiedząc i mając tysiąc "ale" i tysiąc na "nie"... boję się, że nie patrzę na ten Dom z dystansem, który powinnam mieć. O tyle trudno mi z tymi stworami (Żyrafa, Figa, Gadżet, Fibi,Adolfinka i teraz Lukierek), z którymi człowiek związuje się szczególnie... Szczególnie bo wymagają więcej uwagi, więcej cierpliwości, więcej miłości, więcej zabiegów leczniczych, więcej uwagi...kocha się je bardzo po prostu...dlatego chyba nie potrafię ocenić sytuacji.
W domu jest psiak dziewięcioletni owczarek colle - łagodny, niedawno odeszła kotka, która miała prawie 22 lat, z przyczyn zdrowotnych musiała zostac uśpiona, w domu jest też żółw, który ma 27 lat 8O pan mówi, że miał 13 lat, jak ten żółw do nich trafił (teraz ma 40). Pani w wieku okolo 60 lat, bardzo miła i ciepła osoba, która co drugą rozmowę zaprasza do somu na herbatę i już oczami wyobraźni na zobaczenie jak Lukrecja u niej ma... Pani w okresie od wiesny do jesieni przebywa na działce w Uniejowie, wówczas ich kotka była kotką wychodzącą, choc przez pierwsze 12 lat życia nie wychodziła z wyboru, ale jak pojawił się pies zaczęła się interesować ogrodem i tak się zaczęło. W domu są zamontowane drzwiczki dla kota, działka ma prawie 2 tys. metrów.
Pani wie i ma świadomość, że kot w pierwszych tygodniach nie może być wypuszczany, musi oswoić się z miejscem, zapachami, itd.
I dlatego na początku byłam na NIE, bo dom sezonowo wychodzący, ale rozmowy, meile i dyskusje i podejście tej Pani, która jest na prawdę ciepłą i życzliwą osobą przekonały mnie wczoraj na tyle, że na dziś wieczór jesteśmy umówieni...ale teraz czuję że źle zrobiłam, wczoraj cały wieczór rozmyślałam nad tym... Lukrecja jest płochliwa i czy poradzi sobie w takim domu...
Czy ja na prawdę przesadzam, jak to twierdzi Artur i uważa, że to dobry i świadomy dom, w którym jedna kotka żyła tyle lat...o czymś to świadczy...
Może ja faktycznie nie umiem spojrzeć na to z dystansem...może zabiorę Lukrecji szansę na dobry dom (bo obecne moje przemyślenia, zadzwonię rano i przeproszę i odwołam to wszystko)...

Idę dokańczać czytać Grocholę, zawsze wprawia mnie w lepszy nastrój ...i tak nie zasnę...
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 30, 2013 6:23 Re: Lukrecja i Dylematy :( i Bączusia Kaja ...[Łódź KOTylion

Wiem że są dwa podejścia do domów wychodzących
Albo zdecydowanie na NIE, albo na tak, pod nadzorem, o ile wiemy że okolica jest bezpieczna, że jest to bezpieczne dla kota.
Ja jestem zwolenniczką drugiego, bo moja Szprotka od jakichś 6 lat jest wychodząca na działce.
Kiedyś też się bałam, też siedziała na smyczy, ale stwierdziłam po co, dlaczego mam jej to odbierać, przez moje schizy...
I teraz widzę jaka jest szczęśliwa, za każdym razem jak jedziemy, jak wyskakuje z samochodu i zwiedza wszystkie kąty, jak gdy się ściemnia wie, że czas wracać do domu i nie ma już wychodzenia, jak rano czeka na otwarcie drzwi od domu, jaka jest niepocieszona jak pada deszcz, i jak patrzy na mnie z wyrzutem ze to niby moja wina :)i jak smutnieje po powrocie do Łodzi, leży i tęsknie patrzy w okno przez pierwszy dzień, a potem kolejny wyjazd :)
Nie potrafię jej tego zabrać.
To że wychodzi to jej wybór, sama zdecydowała czy chce, początkowo wystawiała tylko główkę za próg, wychodziła krok, dwa, teraz całe dnie jest na dworze, w ogródku, w swojej budzie, chodzi, zwiedza, ale zawsze na oku, nigdy nie wychodzi poza ogrodzenie. Wie, że taki jest układ.

I wiem ze tak ma wiele kotów, choćby koty Ingi na rancho.
Czy powinniśmy im to odbierać? To już każdy musi zdecydować sam.
Gdzieś, ktoś fajnie kiedyś na ten temat napisał, muszę poszukać.

Kasiu, a Adolfinka, czy nie była bardzo płochliwa, czy nie bała się ludzi.
Kasiu, a czy Gadżet nie był wychodzący, jak byliście na działce...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 30, 2013 9:04 Re: Lukrecja i Dylematy :( i Bączusia Kaja ...[Łódź KOTylion

Dzięki Gosiu.
Myślałam że nie przesiadujesz już na forum, nigdzie Twoich wpisów nie widać...

Zapomniała dopisać o 13 letniej papudze 8) nie wiem jak Lukrecja na taką atrakcję :roll: choć moi rodzice mają dwa koty i cztery papugi :twisted: w tym jedna kotka jako dzik przyjechała z nimi z działki na sterylkę i się uczlowieczyła i została i papugi też zaakceptowała.
Ciekawe, bo ani żółwia ani papugi Lukrecja nie zna :twisted: i są rybki w oczku wodnym :twisted: same atrakcje... :wink: Ludzie zwierzęco zakręceni, jak Pani sama powiedziała każde zwierze które u nich było odeszło z racji zaawansowanego wieku, jest jeszcze drugi syn 32 letni, który z Panią przyjedzie.

Gadżet na działce biegał luzem faktycznie, miał łapkę w gipsie i wiadomo było, że nie wyjdzie górą siatki, rodziców kotki też sezonowo na działce siedzą i mają frajdę z polowań na owady i grzaniu dupki w słońcu.

Przemyślam i z Arturem rozmawiam od rana, to na prawdę jest dobry dom, pełen zwierzaków i miłości do nich...
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 30, 2013 9:35 Re: Lukrecja i Dylematy :( i Bączusia Kaja ...[Łódź KOTylion

I jeszcze jedno, tak jak napisałaś, jedne tymczasy kochamy bardziej, bardziej się do nich przywiązujemy, trudniej się z nimi rozstać.
U mnie tak było z Ashą i z Nają.
Oj działo się przy adopcji Ashy, działo.
I poszła do domu wychodzącego, bo jakoś czułam ze to jest ten dom, ze będzie tam szczęśliwa.
To było 5 lat temu, matko, jak ten czas leci.
Nie żałuję, bo jest kochana, szczęśliwa, niczego jej nie brakuje.
Ale duzi pytali, konsultowali, słuchali rad, po prostu byli odpowiedzialni, i to chyba o to chodzi.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 30, 2013 9:54 Re: Lukrecja i Dylematy :( i Bączusia Kaja ...[Łódź KOTylion

Za podjęcie najlepszej decyzji :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 30, 2013 15:10 Re: Lukrecja i Dylematy :( i Bączusia Kaja ...[Łódź KOTylion

Decyzja zapadnięta... Dzisiaj wieczorkiem Lukierek jedzie do Uniejowa. Jestem świeżo po kolejnej rozmowie z Panią i te rozmowy tylko mnie utwierdzają, że Lukrecja będzie miała jak w raju :ok:

edit: Lukrecja zostanie Lukrecją :) będzie mieszkała z papugą, psem i żółwiem
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 30, 2013 15:15 Re: Lukrecja jedzie do Domu a Bączusia czeka [Łódź KOTylion]

To fajnie :) Tylko na początku niech pod kontrolą ją wypuszczają na ogród.
Ale z tego co piszesz, są chyba tego świadomi.


A wiadomo coś w naszej sprawie? :oops:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 30, 2013 16:03 Re: Lukrecja jedzie do Domu a Bączusia czeka [Łódź KOTylion]

Zapraszam również do innego wątku :(
viewtopic.php?f=13&t=154321
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 30, 2013 19:12 Re: Lukrecja jedzie do Domu a Bączusia czeka [Łódź KOTylion]

Lukiereczku :1luvu: niech ci się dobrze wiedzie w nowym domku :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie cze 30, 2013 20:27 Re: Lukrecja w Domu a Bączusia czeka... [Łódź KOTylion]

Moje obawy w każdym calu rozwiane, ciepli, mili, wrażliwi i bardzo sympatyczni, bardzo lubię ludzi, na których pierwszy raz się patrzy i uśmiech sam wchodzi na usta.
Lukrecja wygrała los na loterii tylko kilka dni minie zanim to zrozumie ja już za nią tęsknię
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 7 gości