PODKARPACIE KOTY PROSZĄ O WSPARCIE I DOMKI

A to małe czarne dupsko w skarpetach, to kotka czy kotek?
nadal do wzięcia?

tekla13 pisze:A to małe czarne dupsko w skarpetach, to kotka czy kotek?
nadal do wzięcia?

to? kocurek, do wzięcia, cudko

krist pisze:
tekla13 pisze:A to małe czarne dupsko w skarpetach, to kotka czy kotek?
nadal do wzięcia?

to? kocurek, do wzięcia, cudko

fakt. Piękny puchaty chłopak z niego. :1luvu:

Na adopcję czekają:

Kawka

fajna malutka koteczka, ma już dobrze ponad pół roku ale jest nieduża, jest zdrowa,miała zrobione testy na wszystkie możliwe choroby (FIP, FELV, białaczka) i wszystkie są negatywne. Jeszcze nie wysterylizowana, jest bardzo przyjacielska, przyzwyczajona do innych zwierząt.

Bezik

10 miesięczny kocurek, wysterylizowany, zdrowy. Troche nieufny ale jak już się do kogoś przekona daje się głaskać i nie rozrabia. Bezkonfliktowy, dobrze się dogaduje z innymi zwierzakami. Śliczny kotek. Obecnie przebywa w schronisku

Krówka

Kotka ok roku, wysterylizowana, cicha i spokojna, była by świetna z dziećmi. Lubi się bawić ale nie roznosi domu na strzępy.

Lula

dorosła, kilkuletnia kotka. Fajna duża buraska, wysterylizowana ale instynkt opiekuńczy ma świetny, pomaga matkować małym kotkom. Też się nie narzuca, nie miauczy, chyba że akurat pora karmienia bo apetycik jej dopisuje.

Rudi

Śliczna młoda kotka. Wiek ok 9 miesięcy w tym momencie. Właśnie po sterylizacji, zaszczepiona. Bardzo, ale to bardzo towarzyska uwielbia głaskanie i się go domaga. Była by dobra nawet do małych dzieci. Wychowywana w domu więc nie musi wychodzić.Z charakteru bardzo przypomina ragdolla

Szara kotka:

na przechowaniu ze schroniska, cicha spokojna, bardzo, ale to bardzo miziasta, sama przychodzi i domaga się głaskania. Troche wybredna, najbardziej lubi jeść surowe mięsko. Bardzo się stresuje obecnością innych kotów, pilnie potrzebny domek gdzie mogła by być jedynaczką.

Trzy Maleńtasy
ok 6 miesięcy, zdrowe, zaszczepione na gotowo, odrobaczone, troche nieufne i wymagają jeszcze troszkę pracy nad oswajaniem zwłaszcza bura koteczka, chociaż ona jest tak słodka w tej swojej nieufności że aż się prosi żeby ją przytulać.

Smerfetka:

Super miziasta, bardzo duża i smukła kotka, całkowicie oswojona, przepiękne miękkie futerko.

Smerfik:

Bardzo podobny do siostry i z budowy i z charakteru, bardzo z nią zżyty, idealnie by było gdyby mogły trafić do jednego domu, ale nie jest to warunek

Skarpetka

Jeszcze troche nieufna, ale już je z ręki i daje się pogłaskać. Whiskas z białym, mniejsza od rodzeństwa i bardziej kulkowata

Kropka:

Znaleziona na działkach, ma około roku, jest już wysterylizowana i odrobaczona, to musiał być kot domowy, jest w 100% nastawiona na kontakt z człowiekiem.

Rudy i łaciaty kocurek:

Kocięta Kropki, dwa absolutne śliczaki, rudy to ideał rudego kota, duży, zgrabny, z białymi plamkami, czarny z białymi plamkami jest sprytny, miziasty i ogólnie cudowny

Dwie kotki ze schroniska w Orzechowcach

obie to małe trikolorki

Bardzo prosimy chętnych o zgłaszanie się do pani Marty tel 787095497 lub do mnie krist7@wp.pl 607332996. Możemy pomóc w transporcie kociaków.

Na pomoc czekają też koty które pomieszkują u dr Głubisza. Trzyma je w szpitaliku, na taki DT, kotki są zdrowe zadbane i mają super warunki jak na takie tymczasowe pomieszkiwanie, są wypuszczane na pokoje więc są socjalizowane, ale trzeba im koniecznie znaleźć domy tymczasowe lub najlepiej stałe.

Madzia vel Buźka

nasz faworytka, mieszanka persa i dachowca. Bardzo przyjacielska, lubi wszystkich których spotyka, i daje to poznać. Kotka z białaczką, bezobjawowa i ma wszelkie szanse na długi życie, byle trafiła na odpowiednie warunki. Powinna być niewychodząca i najlepiej sama lub z kotami zaszczepionymi. Swietna nawet z małymi dziećmi, jest cierpliwa i nie drapie.

Burka

Fajna mala koteczka, szaro bura i z trochę dłuższym futerkiem, strasznie miziasta. Ma taki wzrok koci że kto zobaczy zakocha się od razu.

Czarny kocurek

Wiem tyle że jest piękny, i udomowiony. Daje się brać na ręce i lubi głaskanie.

Kotka, niestety zapomniałem imienia:

około roku, krótkowłosa burka, troche nieśmiała ale grzeczna. Może na dokocenie komuś potrzebna taka koleżanka do zabawy?

Kontakt: 696285534 lub marekglubisz@interia.pl

hej koteczki do góry.
Może ktoś wypatrzy swoje szczęście. :1luvu:

Cioteczki kochane wielka prośba o pomoc dla p Marty w utrzymaniu stadka futrzastych.
P Marta wzięła konającego kociaka przeciętego prawie na pół, prawdopodobnie wnyki, oraz kilka kociastych ze schronu które nie dawały sobie rady i w oczach umierały.
Tym samym stadko sie powiększyło cześć jest w lecznicy a część dołączyła do stada kotów w domu.
P Marta chciała by uratować te biedy i podarować im życie i domy niestety finanse na to nie pozwalają po prostu nie stać jej.
Dlatego zwracam sie z prośbą o nawet najmniejszą pomoc finansową, i karmy dla maluszków.

Pomóżcie uratować życie

Kolejne kocie nieszczęście stanęło na drodze Pani Marty. Z nieciekawego środowiska biało-czarny kocurek w ciężkim stanie przyniesiony przez osoby tam mieszkające. Miały go odebrać w sobotę ale juz sie nie pojawiły. Na głowie Pani Marty a właściwie Jej kieszeni dług. Kot oprócz tego że podtruty to jeszcze z ogromną raną wokół ciała tak jakby był związany drutem. Dzisiaj kotka Pani Marty była krwiodawcą. Kot bardzo cierpi - widziałam go w sobotę. Obraz nędzy i rozpaczy. Na razie nie można mu zrobic zdjęć . Może z dwa, trzy dni jeżeli :?:

Te rany długo będą się goić. Kot przebywa w Przemyślu w lecznicy dr. Polichta. Jeżeli ktoś będzie mógł wspomóc grosikiem to będziemy wdzięczne.Zwłaszcza,że Pani Marta zabrała też do domu jedną bezdomną kotę po sterylizacji i niebieskiego malucha z schroniska. A Pana Krzysztofa będę prosiła o zdjęcia tego kocurka z lecznicy kiedy to będzie mozliwe. :oops:

Minęłyśmy sie z rene010 postami. To o tym samym kocie pisałyśmy.

dajcie dziewczyny nr konta na pw

KotwKratke - wysłałam PW. Bardzo dziekuję.

Skromny grosik poszedł dla kociaków

muza_51 pisze:Kolejne kocie nieszczęście stanęło na drodze Pani Marty. Z nieciekawego środowiska biało-czarny kocurek w ciężkim stanie przyniesiony przez osoby tam mieszkające. Miały go odebrać w sobotę ale juz sie nie pojawiły. Na głowie Pani Marty a właściwie Jej kieszeni dług. Kot oprócz tego że podtruty to jeszcze z ogromną raną wokół ciała tak jakby był związany drutem. Dzisiaj kotka Pani Marty była krwiodawcą. Kot bardzo cierpi - widziałam go w sobotę. Obraz nędzy i rozpaczy. Na razie nie można mu zrobic zdjęć . Może z dwa, trzy dni jeżeli Te rany długo będą się goić. Kot przebywa w Przemyślu w lecznicy dr. Polichta. Jeżeli ktoś będzie mógł wspomóc grosikiem to będziemy wdzięczne.Zwłaszcza,że Pani Marta zabrała też do domu jedną bezdomną kotę po sterylizacji i niebieskiego malucha z schroniska. A Pana Krzysztofa będę prosiła o zdjęcia tego kocurka z lecznicy kiedy to będzie mozliwe.

przepraszam, ale nie jestem zwolennikiem horrorów :roll:

jak kot wyżyje, i sie będzie nadawał do pokazania to mu zrobimy zdjęcie.
Postaram się zrobić nowe nabytki p. Marty, kotów przybywa dużo szybciej niż adopcji, nie wygląda to dobrze

Trzymam kciuki :ok:

muza_51 pisze:KotwKratke - wysłałam PW. Bardzo dziekuję.

cos chyba nie zadziałało bo nie dostałem pw

viewtopic.php?f=13&t=143193
zrobiłem kociakowi osobny wątek

PODKARPACIE KOTY PROSZĄ O WSPARCIE I DOMKI

Kto przegląda forum