

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Willow_ pisze:Dziewczyny, opiekujecie się bezdomniaczkami. Powiedzcie proszę czy to możliwe, żeby kot przeżył 15 lat żyjąc na ulicy![]()
Mi się wydaję, że Sasza miał kiedyś dom, z którego go wyrzucono
Legnica pisze:Willow_ pisze:Dziewczyny, opiekujecie się bezdomniaczkami. Powiedzcie proszę czy to możliwe, żeby kot przeżył 15 lat żyjąc na ulicy![]()
Mi się wydaję, że Sasza miał kiedyś dom, z którego go wyrzucono
A mnie sie wciaż wydaje,ze cudem ocalał z powodzi.Uciekł,błąkał się,bo szukał domu.Może i zawędrował bardzo daleko.
Chciałabym za jakis czas porobić ogłoszenia,ze znaleziono takiego kocurka,nie podam swojego adresu,nie wiem czy bym oddała,nie wiem jacy byliby to ludzie.Ale moze ktoś go dzisiaj opłakuje...
Marzenia11 pisze:Legnica pisze:Willow_ pisze:Dziewczyny, opiekujecie się bezdomniaczkami. Powiedzcie proszę czy to możliwe, żeby kot przeżył 15 lat żyjąc na ulicy![]()
Mi się wydaję, że Sasza miał kiedyś dom, z którego go wyrzucono
A mnie sie wciaż wydaje,ze cudem ocalał z powodzi.Uciekł,błąkał się,bo szukał domu.Może i zawędrował bardzo daleko.
Chciałabym za jakis czas porobić ogłoszenia,ze znaleziono takiego kocurka,nie podam swojego adresu,nie wiem czy bym oddała,nie wiem jacy byliby to ludzie.Ale moze ktoś go dzisiaj opłakuje...
nie, Legnica, kot musiałby bardzo długo, wiele miesięcy a może nawet i rok się zagubić, żeby być w takim stanie fizycznym.
A że kot może na ulicy przezyć kilkanaście lat to przeczytajcie sobie tu:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,10264,11 ... a_TM_.html
Legnica pisze::dance:a tak w ogóle to mam dobre wiesci
JEST KOMPLECIK!
A gdzie? Ano Sasza cwaniak pomieszał moje plany,siku w jednej kuwecie,kupal w drugiej,a on położył sie obok.
I co teraz?trzecia daćto juz nie bedzie miał miejsca w klatce.
Legnica pisze:Odrobaczanie rozpoczęte-dzisiaj jeden profender,za dwa tygodnie drugi+badanie kału.Wziełam dzisiaj oba preparaty.
Klatka niestety dzisiaj jeszcze nie doszła,moze jutro.
zorba pisze:A ja się mogę ucieszyć dopiero terazNie było czasami martwych robali w kupie? Mi wet kazał robić przegląd zawartości
Tak pobieżnie chociaż. Glisty powinny być bardzo widoczne. Co do jego pochodzenia. To mógł być kocurek wychodzący. Nie odjajcowany, więc wyobrażasz sobie mieć znaczącego kocurka w domu? Bo ja nie. Był przez wiele lat wychodzący, ktoś go odpchlił od czasu do czasu, zginął no to trudno-może zmienił adres. Często tak właśnie bywa. Nikt potem nie szuka. Tak na wszelki wypadek sprawdzałaś chipa? Wiem, to mało realne ale ja od tego zaczynam znajdując znajdkę
On się przeciąga po dywanie i ma główkę tak skrzywioną? Słuchaj, może on znaczy teren wąsikami? Tak wyciera policzki? Będą z niego koty! Ja Ci to mówię!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości