LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

[oleska222]

O, faktycznie - Abi73 ma tam blisko. Może by się zgodziła pójść

Może by się zgodziła. Ino czy to pilne? Jutro muszę polecieć do weta z Tigrowymi wannowymi szczynami i Pitkiem do szczepienia bo chłop rośnie a wraz z nim jajka , więc odpada.

Z tego co wiem, to bardzo pilne. Kot ma szansę na transport w czwartek, więc wizyta musiałaby być dzisiaj albo jutro. Transport Gdańsk-Lublin pewnie nie trafia się często.
Poczekajmy na Agnieszkę Marczak - ona Ci wszystko wyjaśni.

[Anda]

I ja dorosłego kota nie wezmę (chyba, ze sytuacja podbramkowa i na kilka dni), bo po tymczasowaniu Sfinksa mam do tej pory śmiedzące ściany na strychu. Wacek po prostu zacżął znaczyć i podsrywać pod drzwiami. A Sfinks po drugiej ich stronie.
A teraz i tak zimno na strychu.
Na dole nie może być dorosłego kota również, nie chcę staruszka stresować. Jest zimno i nawet ewakuowac się na balkony czy do ogrodu nie będzie mógł.

W tej chwili mam ciepłą łazienkę i ewentualnie na dzień mieszkanie, o ile kotki nie sa bardzo dzikie. Jak dzikiedzikie to łazienka aż do obłaskawienia.
Nie moge się doczekac fotek tej Balbinki.
Jak to możliwe żeby koty z jednego miotu różniły się wagą aż tak. Ludzie, oni ja poprostu do cycka nie puszczali łobuzi bure

Bączka na początku ganiałam po domu z godzinę, znam dał się złapać do czyszczenia uszu. A na strychu spoko - wcale nie uciekał.
BTW - dzwoniłam do Bączka względem sterylki, ale Pani mówiła, ze w marcu dopiero albo i w kwietniu, bo on jeszcze malutki .

[Anda]

Może któraś z Was poratuje Martynkę...
Ja jestem golizna, ale 20 zł wyślę...
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090129/NEWS01/463700829

Ostatnio jakoś dużo informacji o takich dzieckich nieszczęściach do mnie trafia. W końcu się odważyłam i wysłałam zgłoszenie na dawcę szpiku

Ja juz wysyłałam ze trzy razy na Martynke i wiem, że oni nazbierali na pierwsza ratę.
Wdług więksozści naszych lubelskich onkologów, ten chłoniak jest bardzo złośliwy i nie ma szans na zatrzymanie go, ale jak jest jakaś nadzieja według niemców.............to walczyc trzeba.

Ja się zapisałam na dawce, ale ........... nie ma kasy na badania. Więc i tak doopa. A potem zdziwko, ze więksozśc dawców jest z poza Polski.
Nawet Jaworska ze swoją fundacja nic nie zdziała

[Amika6]

Może któraś z Was poratuje Martynkę...
Ja jestem golizna, ale 20 zł wyślę...
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090129/NEWS01/463700829

Ostatnio jakoś dużo informacji o takich dzieckich nieszczęściach do mnie trafia. W końcu się odważyłam i wysłałam zgłoszenie na dawcę szpiku

Też coś wyślę ... nie potrafię przejść obojętnie obok takiego nieszczęścia.
Można pomóc też SMS albo ściągnięciem tapety
http://www.martynakruk.pl/

Kwiatkowo, to jacyś Twoi znajomi (albo znajomi znajomych), bo ja mam pewnego pomysła

[kwiatkowa]

Fotorelacja z wizyty cioci Pixie i cioci Julity u obamów-uszatych

Barack Obama:)



Kazia Obamówna


ciocie przyniesły obamom caaaałe fure żarcia...

[kwiatkowa]

Kwiatkowo, to jacyś Twoi znajomi (albo znajomi znajomych), bo ja mam pewnego pomysła

nieee, nie znam ich, obcy zupełnie...

[Anda]

Fotorelacja z wizyty cioci Pixie i cioci Julity u obamów-uszatych

Barack Obama:)



Kazia Obamówna

Kocie czekaja na ciosy straszne ciotki przyszli i wyciągnęli z pod pralki
Obama ma minę dosyć szczególną

[Amika6]

A mnie się bardzo podobają ich miny, bo ileż można czekać, by ktoś się ulitował i wyciągnął kotecki zza pralki ... i kolanek użyczył ... i za uchem podrapał

[pixie65]

ciocie przyniesły obamom caaaałe fure żarcia...

I przewrotnie zasugerowały wzięcie obamów...głodem
Coby się chętniej integrowali z człowiekiem.

Kouty zostali wyjęci zza pralki siłą a efekt naszych zabiegów najlepiej dokumentuje ta fotka:



"Przestań mnie już wreszcie macać do jasnej %$%^W%^))^
bo zadzwonię do Animalsów"

[Amika6]

[


"Przestań mnie już wreszcie macać do jasnej %$%^W%^))^
bo zadzwonię do Animalsów"

Chyba raczej "Jak przerwiesz mizianie, to zadzwonię do Animalsów"

[kwiatkowa]

Kazia zdolna zadzwonić, bo to jest niezły charaktejros

Obamy zostały wypuszczone próbnie na pąkoje.
Kazia pod wyrkiem, a Barack zwiedza i generalnie jakby bardziej mną zainteresowany (dół i górę chałupy zwiedza, już poleciały sobie papiery z półki fruuuuu....). Dużym ich sukcesem jest bezbłędne jak na razie lokalizowanie toalety
Na razie ostają się na pokojach więc...

Ciociu pixie, czy ja mogę na Baracka wołać np. Bartek, plisssss
Ja dużo mowię do niego i, prawdę mówiąc, powtarzając ciągle Barak czuję się jak debil... Zajrzałam na drugie imię Obamy.
HUSAJN

[pixie65]

Ciociu pixie, czy ja mogę na Baracka wołać np. Bartek, plisssss
Ja dużo mowię do niego i, prawdę mówiąc, powtarzając ciągle Barak czuję się jak debil... Zajrzałam na drugie imię Obamy.
HUSAJN

Nooo...mnie barak też jakoś tak...nie bardzo
Nie mówiąc o Husajn...

Gadaj sobie Ciotka do niego jako fcesz
Miskę odstawiłaś

[Katia K.]

Fotorelacja z wizyty cioci Pixie i cioci Julity u obamów-uszatych

Barack Obama:)



Kazia Obamówna


ciocie przyniesły obamom caaaałe fure żarcia...

Ciocia Pixie bura, ciocia Jula czarna

[pixie65]

Ciocia Pixie bura, ciocia Jula czarna

Po czym poznałaś....

[Katia K.]

Znam Was nie od dziś