Huciane koty cz.V. Rudy Teoś i Fendi w DS-ie.Jest Jadzia!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 29, 2018 12:21 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w drodze d

:ok: :ok:

A może Piksela im dołożyć?
Kocurki się dogadywały, z tego co piszesz.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto maja 29, 2018 12:26 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w drodze d

Myślałam o tym, ale szkoda byłoby mi Piksela. To kotek, który potrzebuje się przytulić, musi spać koło innego kota. Chmurek owszem, bawił się z nim, ale o wzajemnej toalecie, karesach nie było mowy. Gdyby jeszcze Chmurek miał być sam przez kilkanaście godzin to oczywiście bym to rozważyła. Znacie moje podejście do wyadoptowywania kotów na jedynaków. Prawie nigdy tego nie robię, co oczywiście utrudnia adopcje, ale robię to dla dobra kotów. Tutaj długo myślałam i wydaje mi się, że podjęłam dobrą decyzję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 29, 2018 12:43 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w drodze d

Byłam pod hutą, Jadzia przybiegła. Zjadła sporo surowego mięsa. Miałam chudziutką wołowinę i tłustą wieprzowinę.Ta ostatnia bardziej jej smakowała. Zastanawiała się nad Gourmetem a`la Carte, ale tylko parę razy to liznęła i już. Może da radę? Bardzo chcę w to wierzyć.
Napiszę coś, w co trudno uwierzyć. Historia zaczęła się wiele lat temu, jeszcze wtedy nie znałam p.Mieczysławy, ani hucianych kotów. Kierownik pobliskiego ambulatorium ( lekarz), mniej więcej w moim wieku obsesyjnie wręcz nienawidził kotów. Nasyłał na p.Mieczysławę swoją pracownicę, która omal nie doprowadziła tej kobiety i tak już śmiertelnie chorej do zawału. Polecił zniszczyć budę, estetyczną, drewnianą, w której koty dostawały jedzenie. Swoim pracownikom groził utratą pracy, jeśli będą karmić koty. Kiedyś też mnie próbował zastraszyć, ale ja nie jestem p.Mieczysława. Coś tam mówił o zarządzeniu, na co odparłam, że zarządzenie jest mało warte, bo jest ustawa i Konstytucja RP , cytowałam numery artykułów i sobie poszedł.Nikt mnie więcej nie zaczepiał. Zapomniałam nawet o tym lekarzu, wczoraj jakoś mi się przypomniał, bo mówiłam, że ludzie walczący z kotami za to płacą, tylko on jakoś długo czeka. Wieczorem dzwoni do mnie p.Iza i mówi, że zmarł mu 34-letni syn. Nie ma gorszej rzeczy, niż śmierć dziecka, obojętnie w jakim jest wieku. Przysięgam, jestem osobą wierzącą, nie ośmielę się nigdy życzyć komuś nieszczęścia, to zresztą broń obosieczna. Współczuję mu jako człowiek. Niemniej jednak koty się jakoś mszczą, nie pierwszy raz się o tym przekonuję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 29, 2018 12:59 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w drodze d

ewar pisze:/.../ Niemniej jednak koty się jakoś mszczą, nie pierwszy raz się o tym przekonuję.

Jeśli tak, to pewien "ojciec" R. z Torunia powinien mieć się na baczności...
On nie lubi kotów może nie obsesyjnie, ale za to histerycznie :mrgreen:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto maja 29, 2018 15:46 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w drodze d

To nie chodzi o lubienie lub nie, ale o krzywdzenie. To dwie różne rzeczy. Zmuszanie podwładnych do wywożenia kotów, zabiajanie...itd.
Chmurek jeszcze troszkę wystraszony, ale cały czas jest głaskany i przytulany. Mruczy jak kilka kotów razem wziętych, Dużej zdążył już zrobić akupresurę :mrgreen: Duża w nim zakochana, tak mi powiedziała. Zdjęcia dostanę wieczorem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 29, 2018 17:00 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w drodze d

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto maja 29, 2018 17:51 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Piksel i jego mama.
Obrazek
Oni tak prawie cały czas. Kochają się bardzo. Chmurek czuje potrzebę kontaktu z człowiekiem, Piksel i reszta rodziny kochają siebie nawzajem , ale i inne koty. Mimek wybrał sobie Benię.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 29, 2018 19:58 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Chmurek w nowym domku jest zaledwie kilka godzin. Na razie nic nie zjadł, nie wypił i nie skorzystał z kuwetki i domek się niepokoi. Nie ma powodu, Chmurek jest odważny, ale nie odporny na stres. Dla niego wszystko nowe, długa podróż, musi odreagować. Takie zdjęcia dostałam
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 29, 2018 20:22 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Nigdy bym się nie domyśliła, ze to zdjęcia z pierwszego dnia pobytu w nowym domku :ok: :D
Chmurek jest u siebie :201461

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 29, 2018 20:31 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

ewar pisze:Chmurek w nowym domku jest zaledwie kilka godzin. Na razie nic nie zjadł, nie wypił i nie skorzystał z kuwetki i domek się niepokoi. Nie ma powodu, Chmurek jest odważny, ale nie odporny na stres. Dla niego wszystko nowe, długa podróż, musi odreagować. Takie zdjęcia dostałam
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Szybko się zadomowił :1luvu: ma swoją kanapę .

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26755
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 29, 2018 20:55 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Bo Chmurek jest do zakochania :1luvu:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 29, 2018 21:05 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Duża mówiła, że już zakochana. Chmurek sam wybierze sobie miejsce do spania, u mnie był to fotel. Owszem, kładł się w innych miejscach, ale na krótko, fotel był na długie spanie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 29, 2018 21:41 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

A Piksel i Daszka to cudna para! :)

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 30, 2018 6:34 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Chmurek w nowym domku jest zaledwie kilka godzin. Na razie nic nie zjadł, nie wypił i nie skorzystał z kuwetki i domek się niepokoi. Nie ma powodu, Chmurek jest odważny, ale nie odporny na stres. Dla niego wszystko nowe, długa podróż, musi odreagować. Takie zdjęcia dostałam
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Szybko się zadomowił :1luvu: ma swoją kanapę .



i własne ręce do miziania :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 30, 2018 7:33 Re: Huciane koty cz.V.t Jadzia marnieńka.Chmurek w domku.

Tak, Chmurek ma naprawdę fajny domek. A u mnie zdecydowanie spokojniej, ale i jakoś smutno :( Brakuje mi tego łobuziaka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości