[WRO]Szylkrecia, znalazła DS i uciekla :( Jak ją znaleźć? :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 30, 2009 19:28

czyli jesli jutro o 18 będzie wiadomo co i jak z domkiem, i domek będzie dobry, to czy jest szansa żeby ją w czwartek zawieźć? rozmawiałam z moim, i możemy Szylcię w czwartek po pracy zawieźć do domku ( o ile pojdzie wszysko pomyslnie jutro) bo w piątek już nie będziemy mogli pomóc :(
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 19:42

isollde pisze:czyli jesli jutro o 18 będzie wiadomo co i jak z domkiem, i domek będzie dobry, to czy jest szansa żeby ją w czwartek zawieźć? rozmawiałam z moim, i możemy Szylcię w czwartek po pracy zawieźć do domku ( o ile pojdzie wszysko pomyslnie jutro) bo w piątek już nie będziemy mogli pomóc :(

Jeśli nie da się wszystkie zgrać na czwartek, to umów się na dostawę Szylci w weekend, myślę, że w niedzielę po schronisku to jest realny termin.
Z Mruczką najlepiej kontaktować się telefonicznie, bo ma utrudniony dostęp do netu.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 19:46

No dobrze, powiem Pani ( o ile wszysko pójdzie dobrze :ok: ) jak sprawy wyglądają, ona chciała kicię już jutro więc widać że jej zależy, dzwonilam do Mruczenki ale powiedziala że takiej mozliwości, zeby Szylcie bez uprzedniego sprawdzenia warunkow jechała (z czym się zgadzam), wiec napisałam Pani że zwierzątka są wydawane do 16. Tylko właśnie większośc ludzi do tej nieszczęsnej 16 siedzi w pracy...

Ech... trzymajcie kcuiki :!:
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 19:59

Takie parę dni namysłu też pokazuje, czy domkowi faktycznie zależy. Nie ma co zbyt pochopnie podejmować takich decyzji. Szylkrecia jest płocha, musi mieć cierpliwy dom.
A już zwłaszcza mam alergię na pośpiech w adopcjach przed weekendem. Ładne skórki na Świebodzkim sporo kosztują...
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:01

Kicia_ pisze:Takie parę dni namysłu też pokazuje, czy domkowi faktycznie zależy. Nie ma co zbyt pochopnie podejmować takich decyzji. Szylkrecia jest płocha, musi mieć cierpliwy dom.
A już zwłaszcza mam alergię na pośpiech w adopcjach przed weekendem. Ładne skórki na Świebodzkim sporo kosztują...



:?: :?: :?: :?: :?:

bo a też mam szczerze mówiąc mieszane uczucia :? przez ten pośpiech własnie :oops:
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:11

no to się teraz wystraszylam :( a jeśli dlatego właśnie tak bardzo była przeciwna tej wizycie przedadopcyjnej :?: :?: :?: Boję się że przez brak doświadczenia coś zepsuję, albo pojadę z nastawieniem że będzie źle :( straszna odpowiedzialność :(
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:14

isollde pisze:no to się teraz wystraszylam :( a jeśli dlatego właśnie tak bardzo była przeciwna tej wizycie przedadopcyjnej :?: :?: :?: Boję się że przez brak doświadczenia coś zepsuję, albo pojadę z nastawieniem że będzie źle :( straszna odpowiedzialność :(

Zaufaj intuicji, a na odbiór kici umów się w późniejszym terminie i najlepiej jak ją zawiezie ktoś z większym doświadczeniem, od razu sprawdzi domek po raz drugi.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:17

no własnie o to się boję, bo juz mnie tak tknęło po południu :( że ten pośpiech nie jest normalny plus odczucie mojej siostry :(
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:28

Czy domek Szylkreci już sprawdzony? Jak coś, to mogę ją zawieźć, ale chciałabym wiedzieć, czego można się tam spodziewać we czwartek :)

I czy ktoś jeszcze mógłby pojechać celem dodatkowego sprawdzenia domu? Ten pośpiech jakoś mnie niepokoi dziwnie...
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:30

Wiadomo ostrożności nigdy nie za wiele, ale może niepotrzebnie się aż tak dziewczyny nakręcacie. Ja też jak zdecydowałam się w końcu na kotka to bardzo mi zależało żeby do mnie trafiła jak najszybciej. Zastanawialiśmy się czy przygarnąć kota długo, dłłuugooo BARDZO długo i gdy w końcu decyzja zapadła to chciałam go mieć w tej samej godzinie i jakoś jest do mnie do tej pory, na skórki też jej nie przerobiłam :D Może z tą Panią jest podobnie. Nie ma co się negatywnie nastawiać, ale też trzeba wszystko dokładnie sprawdzić :twisted: Powodzenia! Trzymam kciuki :!:
Obrazek Obrazek

Rudaa

 
Posty: 349
Od: Pon maja 18, 2009 12:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:32

ja osobiscie moge sie zrzec tej wizyty (bo wydaje mi się że to jest ponad moje doświadczenie :( ), a za nic w świecie nie chcę zeby coś się Szyli złego stało :!: jeśli jednak nikt bardziej doswiadczony się nie znajdzie wezmę jutro brata, we dwójke zawsze raźniej :oops:
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:40

albo tez jestem otwarta na to, żeby dooświadczony w temacie forumowicz mi towarzyszył...

a skoro Pani adoptowala wcześniej już dwa kotki ze schroniska to nie można jej jakoś ta droga "sprawdzić"?
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 20:54

A co się stało z kotami, które adoptowała wcześniej?
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 21:21

Kruszyna pisze:A co się stało z kotami, które adoptowała wcześniej?


Kruszyna cos jest nie tak i nie moge wyslac przez forumową skrzynke wiadomosci, mozesz wysłac mi na PW adres mailowy?
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 30, 2009 22:17

Kruszyna pisze:A co się stało z kotami, które adoptowała wcześniej?

Jeden zachorował w wieku ok. 9 lat, a drugi jej zwiał przez drzwi wejściowe, bo okna ma zabezpieczone. Moim zdaniem to nie świadczy o nieodpowiedzialności. Pani bardzo przeżyła tą ucieczkę. Dlatego jednak poprosiłam o wizytę przedadopcyjną, żeby upewnić się, że wszystko będzie w porządku.
Isolde, nie bój się, każdy był kiedys pierwszy raz na takiej wizycie. Poczytaj na forum jak to powinno wyglądać i zdaj się na intuicję. Niepotrzebnie straszyłam cię tymi skórkami, ale miewamy różne dziwne telefony od pseudohodowców i meneli :wink:
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości