Bohun ma zielone oczy, nie niebieskie Świetną zabawką jest plastikowa pisanka.Kupiłam ich kilka, m.in.Mika dostała taką w wyprawce, bo to była jej ulubiona zabawka.
Codziennie wieczorem biorę Bohuna do łóżka i przytulam, a on pięknie mruczy.Za chwilę jednak odchodzi i idzie na swoje posłanko, na kołdrze zaś pojawia się Gucia i śpi obok moich nóg do rana.Potem zjawia się Czaruś, ale wstaje razem ze mną i miejsce w pościeli zajmuje Bohun.Bardzo mu się podoba, szkoda mi go ruszać, ale przecież nie mogę mieć barłogu przez cały dzień
Bohun chyba czuje się dobrze, takie sprawia wrażenie.Węzły ma nie powiększone, ale dziąsła są niezbyt piękne To częsta kocia przypadłość, trudno to wyleczyć, czytam o tym na forum.Nie przeszkadza mu to w niczym.Po kuracji sterydowej spróbuję homeopatii.
I właściwie zasugerowałabym zmianę tytułu wątku. Jak pierwszy raz go czytałam, to myślałam, że już chłopak ma DS (pora do ds brzmi dla mnie jak sytuacja przed transportem do wymarzonego domku).
Bohun od dawna ma ogłoszenia, 130 stron.Był chętny domek, ale szykował mu się forumowy, na dokocenie Tosi, mojej byłej tymczaski, więc odmówiłam.Domek z Tosią przestraszył się jednak tego, że chory i się wycofał.Ten pierwszy się dokocił w tzw. międzyczasie i od tamtego czasu jest cisza.To jest wspaniały kotek, żadnego z nim kłopotu, piękny, mądry i grzeczny.Tak bywa.
Teraz wyjeżdżam na dwa tygodnie, po powrocie zrobię mu nowe ogłoszenia.On ma u mnie tymczas, dopóki nie trafi się domek taki najlepszy z najlepszych.Zbyt wiele pracy i serca kosztowało mnie wyciąganie go na prostą, żeby trafił byle gdzie.To kot przecudowny, zasługuje na naprawdę dobry domek.