Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lip 17, 2011 9:26 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Jaki ten "nasz" Mimiś duży! Piękny kawaler z niego rośnie :lol: Za jakiś czas dojdą do porozumienia, chociaż bywa z tym różnie, moja 5 letnia Lalunia nie toleruje młodszych kawalerów Tofika i Lakiego, są bo są ale o zbytniej poufałości nie mam mowy, przyjaźni się tylko z z 17 letnią Perełką - baby trzymają się razem :wink: Tak więc różnie to bywa, niby żyją w stadzie pod jednym dachem kilka lat a jednak wielkiej miłości wśród nich nie ma. Dziękuję za pozdrowienia od Mimisia i jego Dużych, proszę wymiziać kociaki ode mnie. Jestem bardzo szczęśliwa, że ma tak wspaniały domek - tak jak cała czwórka zresztą.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 17, 2011 19:25 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

witam!!! :) wszystkich czytających, a przede wszystkim Hanusiowe mamusie i rodzeństwo Hanusi wraz z domkami!
Ja nadal bez zdjęć Hanusi, ale za miesiąc, a może prędzej to się zmieni.
Troszkę napiszę. Hanulek rządzi niepodzielnie w naszym skromnym 50 metrowym mieszkaniu. Rezydentki pogodziły się z jej obecnością, nie widzę już u nich oznak stresu. Dalej jednak Hanusi unikają. Hanka niczym się nie przejmuje, biega, skacze, dokazuje. - że tak zarymuję... ;) Kochanie nasze ma jeszcze odruch ssania, upatrzyła sobie córki pluszową czarno-białą panterę i ssie jej ogon. Śpi przy niej i ssąc ogon, ugniata. Rozczulający widok. Nawet mój 17-to letni syn (zgrywający twardziela :roll: ) rozpływa się nad sierotką.
Hanulek leży teraz na moich kolanach, mruczy jak spory helikopter i usiłuje łapkami przeszkadzać mi w pisaniu... co zresztą nieźle jej się udaje. :mrgreen:
Powiedzcie mi jak to jest, że ten kociak uwielbia, po prostu uwielbia spać na plecach??? 8O

Pozdrawiam jeszcze raz!! Kochane korciaczki wraz z tellmą... jak już pisałam - dziękuję Wam za wychowanie tej iskiereczki. Całe szczęście, że są tacy ludzie jak wy, którym zależy!!! :1luvu:
Obrazek Obrazek
Czika, Kizia, Hana - moje kociaki: viewtopic.php?f=1&t=136223

Kornish

 
Posty: 167
Od: Nie lip 10, 2011 9:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie lip 17, 2011 20:15 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

na pewno latwo nie jest "wychowac" takie rozbrykane slodkie malenstwa, ale na szczescie korciaczkowej rodzinie nie brakuje cierpliwosci :mrgreen:

Buziaczki dla Hanusi :1luvu: prosciutenko, w sam czarniusienki, slodki pyszczek :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie lip 17, 2011 20:16 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

ps. jak tylko beda JAKIEKOLWIEK fotki maluszkow, to wrzucajcie jak najpredzej :1luvu:
takie cudne te kociaste, cala czworka, ze poprostu oderwac oczu nie moge od nich :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lip 21, 2011 8:52 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Wczoraj miałam dzień dobrych wieści. Rozmawiałam chyba z pół godziny z domkiem siostrzyczek (który czasem, czasem tutaj zaglądał więc – jakby co – pozdrawiamy i prosimy się nie gniewać, że trochę wieści o dziewczynkach przemycimy :D ). Niewiele już z tej rozmowy pamiętam, ale spróbuję sobie odtworzyć… Spróbuję, dopóki jeszcze pamiętam.
Siostrzyczki są zdrowe, urosły, mają piękne, błyszczące futerka i są bardziej umięśnione. Bardzo, bardzo bym chciała (co jest zresztą oczywistą jasnością i właściwie pisać nie trzeba, ale przy okazji w Kosmos życzenie wysyłam), żeby rosły nasze dziewczynki w zdrowiu i żyły długo i szczęśliwie – to także w kontekście tego, że domek wciąż ma traumę po odejściu wcześniejszej koteczki… I jak tylko któraś z siostrzyczek robi się bardziej spokojna, od razu idzie pod obserwację… I pojawia się strach…). Ale narazie i w ogóle wszystko jest w jak najlepszym porządku: Amaya i Ayumi są pełne wigoru, rozrabiają, ale są przy tym bardzo delikatne. Dostały swoje domowe przezwiska: jedna nazywana jest dzikunem ( to Ayumi – jest bardziej przebojowa, charakterna i większy z niej rozbójnik), druga została ochrzczona Memlaczem (bo memla/ssie wszelkie fragmenty czegoś: np. rąbek koszuli nocnej bądź też pościeli).
Ogólnie domek jest bardzo z dziewczynek zadowolony, uważa, że to dobra decyzja o adopcji dwóch kotów naraz: nie nudzą się, zajmują się często same sobą, bawią się razem, dokazują, ale i śpią wspólnie i liżą się nawzajem. Polubiły babcinego psa :wink: . Niestety świnka raczej musi zostać pod ochroną :wink: . Poza tym urządzają w domu pokazy np. zapasów, co fajnie się ogląda :D . Dziewczynki śpią z ludźmi w łóżkach. Pańcia zakupiła im jakieś posłanko, ale niestety, na razie nie cieszy się wzięciem :|
Co jeszcze… Aha. Amaya, to o bardziej łagodnym usposobieniu jest grubsza i uwielbia jeść. Do tego stopnia jest łakomczuchem, że jak zazwyczaj trzyma sztamę z siostrzyczką, tak przy misce… więzy pękają… Amaya zamienia się w groźnego lwa i nawet łapką potrafi przegonić siostrzyczkę. W związku z tym obecnie mają dwie oddzielne miseczki. Poza tym domek już rozróżnia dziewczynki, co na początku wydawało mu się niemożliwe… Są inne i z wyglądu (choć wiadomo, że jednak bardzo podobne) i z charakteru i usposobienia.
Przyjeżdżają do nas 7-8 sierpień.
Pozdrawiamy Mimisiowy :1luvu: domek i Hanusiowy :1luvu: bardzo, bardzo. Hana jest histeryczką – u weterynarza dała popis. Ale z niej zawsze, nawet i u nas, była „cicha woda”.
tellma
 

Post » Czw lip 21, 2011 9:45 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Fajnie czytać takie wieści :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 12:09 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

No to się dziewczynkom i chłopaczkowi życie cudnie układa :lol: A wszystko dzięki Wam Korciaczki kochane :1luvu:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 21, 2011 17:46 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Oj, droga Tellmo, czytam, że Hanusiowe siostrzyczki są tłuściutkie i okrąglutkie... A Hanuś to taki przecinek... Długa, chuda... Ale przecież nic jej nie dolega, hasa jak hasała, je za wszystkie trzy koty :wink: . Kizi muszę zacząć ograniczać jedzenie, bo zaczęła tyć. Na tych wszystkich "kocięcych" karnach, które Hanie podkrada normalnie się roztyła! :ryk: A Hanuś nie! Ona trzyma linię, a właściwie to "linijkę". Mała je dużo mięska, puszeczki i suchy (czasem!! się skusi :wink: ) dla kociąt z Royala, a chudziutka, że hej! Tylko to brzusio ma okrąglutkie zaraz po jedzeniu.
To normalne, prawda??? Że się z niej taki pajęczak zrobił?? Może jakieś witaminki jej kupić??


A co do Hanusiowej wizyty u weterynarza, to fakt!!1 Histeria była, że hej! Jakoś wytrzymała jak czyścił jej uszy... dała popis warczenia przy mierzeniu temperatury, ale zastrzyku już nie zdzierżyła! Pisk, wrzask i rozpacz, że hej! A potem na cały dzień "foch z przytupem". Nawet się bawić nie chciała! :1luvu:
Obrazek Obrazek
Czika, Kizia, Hana - moje kociaki: viewtopic.php?f=1&t=136223

Kornish

 
Posty: 167
Od: Nie lip 10, 2011 9:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw lip 21, 2011 18:58 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Kornish, to taki wiek, koty się wyciągają, długie to takie i chude jak makaronik :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2011 20:18 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

No Mimiś też był u weterynarza :) Został zaszczepiony, uszka zostały wyczyszczone ... a ja do dziś leczę rany :lol: Tak mnie podrapał, że wet skończywszy z Mimisiem zajął się mną :ryk: A jaki Mimiś był nieszczęśliwy po tej wizycie. :cry: Kupka kociego nieszczęścia. Mam nawet zdjęcie choć wydało mi się mocno nieetyczne robić mu zdjęcie w takim stanie. No ale na drugi dzień wszystko już było ok. :)

Tak w ogóle to Mimiś też jest chudy. Chudy i długi, choć widzę, że nabiera już ciałka. Coraz trudniej policzyć kosteczki pod skórą :D Je za dwa koty. Swoją porcję mięska musi dostać pierwszy (miseczki stoją obok siebie w imię integracji) bo inaczej bezczelnie odpycha dużą od jej miski i sam zaczyna jeść. Je w tempie ekspresowym i czeka coby uszczknąć jeszcze coś z drugiej miski. Nie ma respektu ani bojaźni przed rezydentką, bądź co bądź większym kotem. Mimiś poza tym jest wszystkożerny, je swoje i to czego księżniczka Saskia nie ruszy :D To, że podjadają sobie nawzajem suche z misek to chyba też oczywiste :)

Z rezydentką zaczynają się pomału bawić, bo to chyba jest zabawa. Urządzają sobie gonitwy, nie muszę mówić, że największe galopady urządzają sobie w nocy. :D Raz mały goni dużą, raz odwrotnie. Jedynie zabawy z bliskim kontaktem nie są jeszcze tolerowane przez Saskię. No bo chyba nikt nie lubi jak ktoś mu skacze na głowę albo atakuje znienacka :D Ale widać, że i ona zaczyna zaczepiać małego, nie unika go tak jak jeszcze kilka dni temu.

ka_thy

 
Posty: 8
Od: Pt maja 06, 2011 9:15

Post » Czw lip 21, 2011 20:35 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

No to cudne wieści z Mimisiowego domku :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 22, 2011 9:18 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

bym rzekła
z wszystkich domków cudne wieści
:mrgreen:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 23, 2011 13:55 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

ka_thy pisze:
Z rezydentką zaczynają się pomału bawić, bo to chyba jest zabawa. Urządzają sobie gonitwy, nie muszę mówić, że największe galopady urządzają sobie w nocy. :D Raz mały goni dużą, raz odwrotnie. Jedynie zabawy z bliskim kontaktem nie są jeszcze tolerowane przez Saskię. No bo chyba nikt nie lubi jak ktoś mu skacze na głowę albo atakuje znienacka :D Ale widać, że i ona zaczyna zaczepiać małego, nie unika go tak jak jeszcze kilka dni temu.


Ha,,, zaraz widać, że rodzeństwo, bo u nas jest to samo! :1luvu: Gonitwy tak, "full contact" nie! Tyle, że w nocy to Hana preferuje zabawy "łóżkowe" 8) Tzn. wpada do mnie do łóżka i koniec, po spaniu. Trzeba chować nogi pod kołdrę, zająć się koteczką. A ona poluje. I świetnie jej to wychodzi, walczy z ręką, kołdrą, poduszką i co tam jej się nawinie. Najbardziej rozczulają mnie jej minki, kiedy czai się, skupiona i przebiera tylnymi łapkami tuż przed skokiem!! :1luvu: Wcale jej nie mam za złe tych pobudek.

Teraz na moich kolanach siedzi najstarsza Czika, a Hana leży przytulona obok i mruczy jak helikopter! Chyba przesyła to mruczenie Tellmie i Korciaczkom w podzięce!! :)
Obrazek Obrazek
Czika, Kizia, Hana - moje kociaki: viewtopic.php?f=1&t=136223

Kornish

 
Posty: 167
Od: Nie lip 10, 2011 9:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lip 23, 2011 14:01 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Prześwietnie się czyta takie wieści o makaronikach :1luvu:

Ale my miałyśmy fajne koty w domu..... :mrgreen:
Fajne koty, które mają równie fajne domy:)
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob lip 23, 2011 14:03 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Ja tam nie wiem, jak jest nocą. Thaja też ponoć w nocy rozrabia, ale śpi z dziewczynami, więc ja mam nockę przespaną :mrgreen: I te zpoluje. Ale ona z tego powinna wyrosnąć, bo ogólnie niewyspanym być to... średnio.
chyba :roll: Nie wiem, czy są jakieś sposoby na "od - uczanie"...

Pozdrawiamy :1luvu:

edit: Ooo, widzę, że "rodzinnie" grasujemy :mrgreen:
tellma
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości