

Ślij dobre myśli Balbince, bo Twoje zamartwianie się jej nie pomoże.
Ja się przyłączam do tego.
Balbisiu, dotarłaś do swojego spokojnego portu, tylko chciej zaufać


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
jasdor pisze:Zuzia, ale przeciez wiesz, że to normalna reakcja prawie każdego kotka na zmianę, nowy domek. Co innego, jak kota przyniesiesz ze smietnika, jest taki głodny, że warczy przy podanej miseczce i je na zapas, bo myśli, że więcej nie będzie. Balbisia pojechała najedzona więc nie rzuci sie na jedzenie. To może nawet potrwać ze dwa - trzy dni. Ważne, żeby miała jak najwięcej spokoju w tym trudnym czasie i wszyscy nie chcieli na siłę zmuszać jej do zabawy, czy głaskania. Mam nadzieję, że dzieci nie męczą jej za bardzo![]()
Długo była u Ciebie i długo pewnie jej zejdzie zanim sie przystosuje do nowych warunków. Tak jest z tymczasami, człowiek to tak, jakby własne dziecko oddał
Amika6 pisze:Zuziu, będzie dobrze![]()
![]()
Ślij dobre myśli Balbince, bo Twoje zamartwianie się jej nie pomoże.
Ja się przyłączam do tego.
Balbisiu, dotarłaś do swojego spokojnego portu, tylko chciej zaufać![]()
jasdor pisze:Dzieci zrobiły na mnie wrażenie posłusznych i rozumnych, zwłaszcza dziewczynka . A Balbinka do wylewnych nie należy to pewnie bedzie jej trudniej. Teraz wszystko w rękach ludzkich i od nich dużo zależy![]()
![]()
jasdor pisze::ok:![]()
![]()
Balbinka jest pewnie bardzo wrażliwa, no i długo była z Tobą. Trudno jej będzie, ale da radę. Jak już pochyliła się nad miseczką to może da sie jednak przekonać.
Pusia po przyjeździe do znajomej wyszła na dobre z norek w mieszkaniu po 8 miesiącach i do dziś jest bardziej płochliwa od innych kotów. Stawiam, że Balbinka nie będzie tak długo czekać.
jasdor pisze:Dzieci się nią zaopiekują i nie dadzą jej długo pamiętać starego domku, a Pani to chyba będzie jej dogadzać .
Córka nie mogła się doczekać, kiedy będzie mogła z kotkiem spać
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 6 gości