-kropeczka- pisze:Sorry Justa, myślałam, że Maniuś jest tylko na mięsie... Jeżeli nie, to nie ma problemu.
Co do liczby zwierzaków- wiedziałam, że dajesz DT, ale nie znałam ich liczby... I jestem pełna podziwu, że dajesz radę![]()
Apropo zainteresowanej pani- może podpowiedzieć jej, że zabezpieczenie newralgicznych punktów wcale nie jest takie trudne ani drogie?
Trzymam kciukasy ogromne- w końcu musi się udać
to nie chodzi moim zdaniem o to czy drogie, tylko ludziom sie nie chce czesto. Od kota wola wymagac zeby posluszny byl i nie uciekal zamiast wyeliminowac wszelkie mozliwosci chocby wlasnie poprzez zabezpieczenia okien. Oczywiscie mozna zawsze probowac rozmawiac, uswiadamiac, ale jesli ktos uparcie nie bedzie chcial sie dac przekonac to nie warto sobie taka osoba zawracac glowy. Traktowac to tak, jakby tej osoby nigdy nie bylo, jakby nie bylo takiej rozmowy. Niedawno mialam na NK na profilu mrusiow zapytanie o warunki umowy adopcyjnej. Na wiesc o moskitierach dostalam odpowiedz ze "nie bede wydziwiac z powodu jakiegos kota". Niestety wciaz czesto sie spotykam z protestami ludzi kiedy mowa jest o zabezpieczeniach okien itp. Czesto slysze potem teksty typu: "to tylko wasze widzimisie", "nie bede wywalac niepotrzebnie kasy na bzdury bo wam sie tak uwidzialo"...