Jestem podłamana, dlaczego ludzie to robią. Co parę dni wieszam ogłoszenia (różnych kociaczków), i co ... następnego dnia nie ma po nich śladu, jacyś "dobrzy ludzie" zrywają. Wieszam w różnych miejscach, na tablicach ogłoszeń przy przystankach, obok sklepów, w marketach, w klatkach schodowych... i nic. Myślalam, że jeśli powieszę w środku marketu, gdzie jest ochrona to ogłoszenie powisi choć parę dni, a tu nic. Pytałam ochrony, czy to obsługa sklepu zdjęła, ale twierdził, że oni nie, no to widocznie jakiś klient/klientka. Tylko niech mi ktoś wytłumaczy - DLACZEGO ??? Dlaczego obok ogłoszeń o kupnie, sprzedaży itp. nie może wisieć ogłoszenie o szukającym domu biednym zwierzaku. Co to komu przeszkadza, nie rozumiem !!!
Czy wy też macie takich "życzliwych" obok siebie, czy tylko ja mam pecha.
Ogłoszenia o przeróżnych pie...dołach mogą wisieć sobie tygodniami a ogłoszenia służące uratowaniu życia zwierzaka są be.
Uff... trochę mi ulżyło, ale jestem dalej zła na tych LUDZI
Ps. ogłoszenia dalej będę wieszać, choćby na złość