Fioletowe tymczasy II

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 28, 2015 9:34 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*]

Patmol, może takie kocie enklawy powstaną kiedyś tam, gdy kotów będzie mało.
Ale mocno w to wątpię.

Olu, mam nadzieję, że Maciuś pojawił się?

ASK@ pisze:Możliwe ,że pies sie wdarł?

Jędrzej zginął od potężnego ciosu w głowę, który bocznie spłaszczył mu czaszkę.
To "człowiek" przylazł zapolować :201490
Przez lata koty na naszych działkach miały spokój, ale to się już skończyło.

Tegoroczny sierpień był dla mnie wyjątkowo trudny, z różnych powodów.
Ale najbardziej boli mnie ta bezsensowna śmierć.
Jędrzej był młodziutkim, zdrowym, dorodnym kocurkiem.
Miał sobie spokojnie bytować na działkach, pod moją opieką.
Nie oswoił się, nie ufał człowiekowi – miał rację! Ale i tak "człowiek" go dopadł.
A ja go nie uchroniłam.
Może by żył, gdybym zostawiła tę trójkę po kastracji na osiedlu?
Ale bałam się, bo samochody, bo groźby, próby trucia, postrzelenia...
Działki wydawały się bezpieczniejsze, "pojemniejsze", a przecież były już sygnały – zaginięcie Lolka, poturbowanie Agatki...
Zresztą pewnie wszędzie te koty by zawadzały :evil:

Ta śmierć będzie tkwiła we mnie jak zadra.
Podobnie jak sprawa Klary, matki "szkolnych" kociaków, która nie chciała być ani na działkach, ani na osiedlu,
i w końcu przepadła nie wiadomo gdzie.
Mogę tylko mieć nadzieję, że znalazła dom, o który tak wytrwale zabiegała.
Ale tego nie wiem.

Wczoraj po południu pokazały się po kolei prawie wszystkie działkoty. Niektóre jadły.
Siostra Jędrzeja, Nina, siedziała wysoko na drzewiastej tui i nie potrafiła zejść po cienkich gęstych gałązkach.
Musiała tam tkwić kilkanaście godzin (kocurka zabito prawdopodobnie poprzedniego wieczoru,
bo jego futerko było pokryte rosą).
Udało mi się ją stamtąd zdjąć i wyciąć kępki sierści sklejone żywicą.
Była spokojna, pewnie zmęczona.

W domu dalsza rekonwalescencja osiedlowego Maćka.
Mimo upałów, weci zdecydowali się na wycięcie bujającej tkanki.
Niestety, rana znów się rozlazła, i znów jeździmy codziennie na zastrzyki :roll:
Na szczęście, zmiany nie są takie rozległe jak poprzednio.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 28, 2015 9:53 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*]

Violet, nie potrafię pocieszyć, nie potrafię nic powiedzieć logicznego
dla mnie logiczne jest tylko jedno
wytropić-złapać- "utłuc"
dlaczego?
takie rzeczy jest zdolny zrobić jedynie psychopata, który zawsze zaczyna od zwierząt a kończą na ludziach
o ile ludzie mają jakąś ochronę, o tyle zwierzęta my musimy chronić
dlatego nie przemawia (w takim wypadku) do mnie myśl : wytłumacz, edukuj, itd.
nie w takich wypadkach
psychopaci lub osoby z takimi sznytami osobościowymi nie odczuwają strachu, nie liczą się z normami i zasadami - dla nich ma znaczenie jedynie ich pomysł, jedynie i wyłącznie, i ten pomysl zawsze jest realizowany
chyba, ze - i to ciekawe - przestaje im się to opłacać (dosłownie), a wynika to z czystej kalkulacji, w której musi być najwazniejsza zmienna - coś/ktoś silniejszego i bardziej zdeterminowanego niż oni sami (i też należy to traktować dosłownie)
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt sie 28, 2015 11:52 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*]

Do ściągnięcia (legalnego!) ebook "Książka o prawach zwierząt"
wydana przez Fundację Czarna Owca Pana Kota:

:arrow: http://dlazwierzat.org/

(nacisnąć "POBIERZ" na dole po prawej)
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon sie 31, 2015 11:13 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

W sobotę umarł mój Felek.
Miał 6 lat, od ponad roku chorował.
Więcej napiszę może jutro.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon sie 31, 2015 11:15 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

Feliksie [*]
Przykro mi violet. Przytulam. :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 31, 2015 11:32 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

[*]

Przytulam.

Co do śmierci naszych podopiecznych ... Boli jak cholera bo to jakiś s...wiel to robi dla zabawy. W najlepszym razie zniszczy siedlisko i miski, spali, potłucze, nasika w jedzenie ...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon sie 31, 2015 11:45 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

bardzo mi przykro, ostatnio los nie szczędzi Ci smutnych doświadczeń :(
Feliksie [*]
trzymaj sie, violet

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sie 31, 2015 12:34 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

[*]

przytulam
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon sie 31, 2015 13:23 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

Och, przykro mi :(
[*]

Ale miał taki cudny dom!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26116
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 01, 2015 10:22 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

Obrazek
FELIKS (2009-2015)
Żegnaj, kochane sreberko. Za wcześnie nas opuściłeś.


Półrocznego Feliksa wygarnęłam z dzikiego wysypiska śmieci w głębokim rowie na przedwiośniu 2010 roku.
Był głodny i przemarznięty. Dołączył do kilkuletniej Kici i ponadrocznego Gacka, z którym natychmiast się zaprzyjaźnił.
Zaczął chorować 4 lata później. Pojawiły się problemy z oddychaniem i ostre wzdęcia.
Badania, prześwietlenia, USG, echo serca, konsultacje w trzech gabinetach wet. i... brak jednoznacznej diagnozy.
Może astma, może serce, może nerwica albo jeszcze coś innego, ale nic pewnego... Pisałam o tym na wątku.
Stan kocurka został w miarę ustabilizowany. Niekiedy pojawiały się duszności, podawałam wtedy Encortolon, a w razie wzdęć Espumisan.
Poza tym Felek funkcjonował prawie normalnie. Prawie, bo każde przytulenie czy wskoczenie na kolana opłacał atakiem duszności.
Więc tylko czasami głasnęłam kota w przelocie, czasem kot sam lekko otarł się o nogi...
W stadzie trzymał się z Gackiem, na inne koty zdarzyło mu się warknąć lub przyłożyć z liścia.
Na co dzień jednak był pogodnym, kochanym kocurkiem. Fantastycznie reagował na swoje imię:
zawołany cwałował głośno z sąsiedniego pokoju ledwo wyrabiając na zakrętach, z uniesionym w górę przykrótkim ogonem...
Mimo dobrego apetytu schudł, z czego akurat byłam zadowolona, bo przed zachorowaniem miał nadwagę.

W piątek w nocy Feliksowi się pogorszyło. Ciężko oddychał, pojękiwał, ale brzuch był miękki.
Rano pojechaliśmy do weta, rtg wykazał płyn w opłucnej i gazy w jelitach, temperatura była obniżona.
Kot dostał przeciwbólowy, przeciwzapalny, coś na rozszerzenie oskrzeli, chyba coś jeszcze
i miałam przyjechać z nim znowu wieczorem. Felek uspokoił się, w domu wypił trochę wody.
Nagle w pewnym momencie zaczął napinać się i krzyczeć, a po kilku minutach skonał.
Byłam przy nim i nic nie mogłam zrobić.
Feliks umarł krzycząc z bólu w niecałą godzinę po wizycie u weta :cry:

Ta śmierć to kolejna zadra w sercu. Może można było jej uniknąć?
Zdecydowałam się na sekcję. Chciałabym w końcu dowiedzieć się, na co chorował i co go zabiło.
Staram się nie poddawać zniechęceniu. Dziękuję, że ze mną jesteście.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto wrz 01, 2015 10:31 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

i ja jestem
myślę, że zrobiłaś wszystko co mogłaś

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29003
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto wrz 01, 2015 14:06 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

Zrobiłaś. :1luvu:

Sekcja jest dobrym pomysłem - może Srebrny Felek pomoże komu innemu w ten sposób.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26116
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 01, 2015 20:07 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

zrobiłaś co tylko się dało
sekcja powie co było przyczyną, przynajmniej kierunek wskaże

piękny
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro wrz 02, 2015 6:39 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

same z siebie takie enklawy nie powstaną
ale właśnie dlatego trzeba nad tym na spokojnie racjonalnie pomyśleć
ludzie mają różne wykształcenie
może wspólnymi siłami dałoby się wymyślić jak to powinna wyglądać i jak to mogłoby funkcjonować - nie utopijnie, ale realnie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29003
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 03, 2015 11:26 Re: Fioletowe tymczasy II: Jędrzej [*] Feliks [*]

Przydać się może:

Portal ochrony praw zwierząt
:arrow: http://zwierzetamajaprawo.pl/

Interpretacja dot. praw kotów wolnożyjących i ich opiekunów
:arrow: https://kdozwierzetalodz.wordpress.com/ ... opiekunow/
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 49 gości