Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 07, 2011 12:23 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Ej ale spiewy to nieodlaczny element jazdy :D
Przynajmniej dla mnie, zawsze z psiola wyjemy w aucie co akurat w radiu poleci :ryk:
Spiewajcie z nimi :lol:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 07, 2011 12:26 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Tak sobie tylko wyobraziłem minę Policji, która by Was zatrzymała z całym tym wyjącym i zapachowym zwierzyńcem :ryk: :ryk: :ryk:

Adam
aburacze
 

Post » Sob maja 07, 2011 12:38 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Dziękuję wszystkim pomagającym!
Bardzo załuję, że nie mogłam Was spotkać.
A co do smrodu, to ten mój bezdomniaczek od pani doktor nie dość że u niej sikał pod siebie i od początku podsmiardywał, to jeszcze zsikał się do transporterka w taksówce, bardzo mocno.

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Sob maja 07, 2011 14:07 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

50 km do smarti :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob maja 07, 2011 14:09 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Dotarłam i ja do domu bo jeszcze musiałam jakieś zakupy rodzinie zrobić.Pojechało dużo kotów lecz nie wszystkie które planowałyśmy .Nie pojechały kocurki nr2 i bracia nr 23 są bardzo nieufni i złapanie zajęłoby nam kolejne godziny.Niestety złapanie kici nr 6 zajęło nam spokojnie z godzinę łącznie w schronisku byłyśmy ponad dwie godziny.Dlatego uważałam ,ze lepiej było zabrać kicie które same pchały się na ręce.Wielkie uznanie dla Zosi ,Marzenki i Rafała i mam nadzieję ,ze bezpiecznie dotrą do celu.Smarti brak mi słów by podziękować Ci za to co robisz dla tych kotów. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob maja 07, 2011 14:13 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Teraz napisze bardzo smutną wiadomość ,kocurek nr 24 za TM,dowiedziałam się o tym będąc w lecznicy po fanty od WAT.Nie mówiłam dziewczynom by ich nie stresować.Został uśpiony nie wiem z jakiego powodu nie chciałam już pytać.Śpij kochany. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob maja 07, 2011 14:17 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

horacy 7 pisze:Teraz napisze bardzo smutną wiadomość ,kocurek nr 24 za TM,dowiedziałam się o tym będąc w lecznicy po fanty od WAT.Nie mówiłam dziewczynom by ich nie stresować.Został uśpiony nie wiem z jakiego powodu nie chciałam już pytać.Śpij kochany. :cry:


Ten który miał niby ropnie na nóżkach po pogryzieniu i właściwie już chodził? Smutne bardzo ['] ['] [']

Zdejmę więc jego ogłoszenia...

W końcu które koty pojechały? Wszystkie maluchy udało się zabrać według planu?

Adam
aburacze
 

Post » Sob maja 07, 2011 14:40 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

horacy 7 pisze:Teraz napisze bardzo smutną wiadomość ,kocurek nr 24 za TM,dowiedziałam się o tym będąc w lecznicy po fanty od WAT.Nie mówiłam dziewczynom by ich nie stresować.Został uśpiony nie wiem z jakiego powodu nie chciałam już pytać.Śpij kochany. :cry:

:(
Jestes pewna? bo jak czekałam no mojego kota (pani doktor operowała psa, a kot Władek zajmował się klientami), to klientki mówiły o lecznicowych kotach (Władku i dziwnie chodzącym burasku) i że burasek znalazł domek. Ale moze się komuś pomylił z Melą, co znalazła...

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Sob maja 07, 2011 14:45 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Tak Adamie odszedł ten kotek z ropniami.Udało się zabrać 5 maluchów od babci ,jeden został z kotką.Kotka z czterema maluchami ze schroniska ,jeden z kociaczków nie jest jej dzieckiem lecz go przygarnęła jako dwudniowe kocie.Jeszcze jeden maluch będący w schronie od dwóch dni.Z dorosłych z grzybem pojechały nr 1,3 i 21.Dorosła pingwinka-syjamka nr 43,10,nr 13,nr 19,chyba 17 i jeszcze jedna dorosła buraska której zdjęcia nie było.Oraz nr 6 do ds w Ursusie. Bardzo przyjazna jest koteczka nr11 to jedyna oswojona koteczka i na drugiej kociarni kocur burasek.Reszta kotów wymaga pracy tzn.oswojenia.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob maja 07, 2011 14:47 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

wat pisze:
horacy 7 pisze:Teraz napisze bardzo smutną wiadomość ,kocurek nr 24 za TM,dowiedziałam się o tym będąc w lecznicy po fanty od WAT.Nie mówiłam dziewczynom by ich nie stresować.Został uśpiony nie wiem z jakiego powodu nie chciałam już pytać.Śpij kochany. :cry:

:(
Jestes pewna? bo jak czekałam no mojego kota (pani doktor operowała psa, a kot Władek zajmował się klientami), to klientki mówiły o lecznicowych kotach (Władku i dziwnie chodzącym burasku) i że burasek znalazł domek. Ale moze się komuś pomylił z Melą, co znalazła...
Wat jestem pewna bo spytałam o niego pana Łukasza i tak mi opowiedział.To TŻ pani doktor,może klientom nikt tego nie chciał mówić.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob maja 07, 2011 15:05 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

:( , burasku [*]

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Sob maja 07, 2011 15:07 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Jestesmy na miejscu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob maja 07, 2011 15:47 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

:ok: :ok: :ok: :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob maja 07, 2011 16:29 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Przykro, że burasek nie doczekał swojej szansy... :cry: Brykaj tygryniu [*]

Tym bardziej doceniam to co teraz się stało, że tyle kotów dostało szansę dla siebie. Ta akcja to naprawdę coś niesamowitego. Dla wszystkich zaangażowanych :1luvu:

Za chwilę zrobię porządek na pierwszej stronie zgodnie z tym co napisała horacy7.
po_prostu_kaska
 

Post » Sob maja 07, 2011 16:34 Re: Szczytno - kociowóz w drodze. Trzymajcie kciuki :))

Koty rozlokowane. Jedziemy z Szortka do weta a potem do ds.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości