Schronisko KRK - pilnie domek dla Czarki i Helmutki!!!

[BarbAnn]

GRUBCIA potrzebuje odpowiedzialnego domu, leczenia ze stersu, kataru kociego.
Może faktycznie przydałoby się zorganizować wizytę przedadopcyjną.

jestem tego samego zdania

[Tunisia]

[kosma_shiva]

Tunisiu, czy Kinga wzięła p. Ewa?
Jeśli tak, to za dom ręczę.
Ostatnio odszedł Wiesio (Bruno ode mnie), który dostał tyle wszystkiego co najlepsze, że aż ciężko mówić i Ewa szybko chciała załatać dziurę w sercu.
Myślała o Marcysi, ale miała się z Tobą Tunisiu kontaktować, bo wpadł jej też w oko King i Holl.
a o wyprawie po Kinga to mam taaaakiego maila, że się aż łezka kręci w oku.
(mój/nasz Wiesiek wyglądał identycznie)

[Mruczeek]

ale świat jest zakręcony

[Tunisia]

tak, jesteśmy w kontakcie, King, teraz Junior ma się dobrze, apetyt mu dopisuje, no i wogóle - ale mu się trafiło fajnie

[Tunisia]

a jak się King zaadaptuje całkowicie, to może Holl do niego dołączy
ale nie zapeszajmy

[kosma_shiva]

:mrgreen: tak, jesteśmy w kontakcie, King, teraz Junior ma się dobrze, apetyt mu dopisuje, no i wogóle - ale mu się trafiło fajnie

no, tfu, tfu
a no
ja mam już zdjęcie Kinga na wyrku

może i Marcysi się powiedzie...

KING - godny następca

a tu Wiesiu [*]

[Tunisia]

też dostałam zdjęcia ale nie wiedziałam czy mogę je pokazać wszem i wobec

nooo King jakby nie było podkradł dom mojej Marcyście ale jemu się bardziej należało

[j3nny]

Holl oby oby

[Lunszpik]

Ale się King rozkręcił

[antoninaśnieżka]

super - jak najbardziej zapraszam do siebie a historia Lili jak widac zostala tu przypomniana z absolutnie jednej tylko strony =- Pani Lili
Skad wiesz tak deklaratywnie ze nie bylo operacji ? - widzials czy takze to jest tylko jednostronna informacja od Pani LILI ?
i chcialabym jednak rowniez przypomniec iz Pani od LILI nie przedstawila informacji rzetzlnych tylko szczatkowe takie jakie chciala podeslac.- ja rowniez moglabym wypisywac swoje w tym wzgledzie uwagi i opinie ale nie widze sensu ani logicznych uzasadnien
A nieporozumienie rodzi zawsze nieporozumienie
Zapraszam do zapytanai na forum np Kaprys ktora zna mnie osobiscie , Alareipan od ktorej mam kotke z palucha, Iwcie, Amice Jopop z ktore sie spotykamy w lecznicy Bililapka nie przytacanie info ze stron komputera i niedopowiedzianych zdan - jak dobrze poczytasz to w calym opowiadaniu Pani LILI jest sporo niedomowien i sluchania tego co sie chcialo uslyszec wiec jesli nie znasz sama historii to jej nie przytaczaj jaka cos co mialo by podwazac moja opinie bo to nie jest ani fair ani prawdziwe
Poza tym jesli przytaczasz historie LILi to moze uprzejmie takze przytoczysz historie kotki Wiery i kilka innych co do ktorych jak rozumiem nie ma zadnych ale
Jesli juz przytaczamy to rzetelnie bardzo prosze
A kotka ktora na cito ma miec dom bo niknie bedzie siedziec dalej bo ktos cos palnal a drugi przytoczyl

viewtopic.php?f=13&t=111254

to jak rozumiem takze zle swiadczy prawda ?

[mahob]

KING - godny następca

[BarbAnn]

To chyba normalne że w przypadku takiego wrazliwego kota, jakim jest Grubcia należy brać pod uwagę wszelkie zgłaszane wnioski/obawy/zastrzeżenia.

[Kaprys2004]

Pisalam juz do dziewczyn na pw
jestem w krakowie we wtorek - chcialabym zabrac Grubcie do siebie
nie mam tu hotelu hilton ale moejsce do malej grubci sie znajdzie z przyjemnoscia

GRUBCIA nie potrzebuje hiltona tylko kochajacą osobę, dotyk dłoni i może być stado innych kotów.
Byle byłby dom.

Ja tam powiem jedno: dla mnie najważniejsze jest to zdanie wyróżnione. Kitusia potrzebuje człowieka jak najszybciej i taki się znalazł. I NA PEWNO będzie ją kochał. I przyjedzie i odbierze ją ze schroniska. I będzie miała zapewnioną opiekę lekarską o każdej porze dnia i nocy. Czy macie możliwość zaproponowania więcej? Teraz, od ręki, kiedy ona TAK wygląda? Ku przypomnieniu o kim rozmawiamy i w jakim jest stanie:

http://picasaweb.google.com/100720491924764194729/KotySchronisko21112010#5542487521189140146
http://picasaweb.google.com/10072049192 ... 7189427730
http://picasaweb.google.com/10072049192 ... 0845076386
http://picasaweb.google.com/10072049192 ... 2115221730

Kto inny, bardziej odpowiedni - czy jak kto woli: bardziej odpowiedzialny - się podejmie?


Znam Iwonę od 1.01.2010 r. od godz. 0.15. Spotkałam ją w lecznicy całodobowej na Al. Niepodległości w Warszawie, gdzie ratowała Reskę. Dookoła ludzie się radowali wśród fajerwerków i strzelających korków szampana. Ona z lekarzem byli pochyleni nad umierającym kotem.

Przez ten rok miałam z nią bardzo częsty kontakt. Nie wiem co kiedyś się stało i dlaczego, ale wiem co robiła przez ten rok. Na własne oczy widziałam łzy rozpaczy nad cierpiącym kotem, w lecznicy której ufa, mimo że jest 40 km od jej domu. Rozmawiałam ze zdruzgotaną Iwoną tuż przed 3 nad ranem kiedy odeszło stworzenie, które ratowała wszystkimi siłami. Cieszyłam się razem z nią sukcesów w leczeniu, a takich przecież też doświadczała. Wiem, że czasem pada emocjonalnie, ale szybko się podnosi, bo ma się kim opiekować. A jeżeli jest to stworzenie stare, brzydkie, chore i odepchnięte, to tym bardziej będzie dążyła by mu pomóc.
Ja znam taką Iwonę i nie wahałabym się powierzyć jej moich zwierzaków, mimo że obok synów, są najcenniejszym dobrem jakie mi się w życiu zdarzyło.

Dla złośliwych: nie, Iwona święta nie jest, przeklina jak stado szewców

[Mruczeek]

dziwnie się zrobiło na forum
w ramach zmiany proponuje noski kocie

http://s2.odsiebie.pl:182/d/j27lvt7xfbkut5whprcdtq6zyep2rcqhxbdbz2cvbnxpfcmtljr6lhaf/nosy.JPG