Oto relacja z nowego domku Karmelki:
kotka jest niesamowicie cudowna. jeszcze troszke przestraszona, ale juz
> coraz lepiej sie bawi

Jestesmy zachwyceni, również mąż

)
> Kotka chyba wyczuwa, kogo bardziej powinna do siebie przekonać i adoruje
> mojego męża na całego, spiąc mu na kolanach i mrucząc

)
> Troszke jestem nawet zazdrosna
> W piątek i sobote kotka nie za bardzo chciała jesc, ale wieczorkiem
> urządziła sobie małą ucztę, więc podejrzewam, że stres związany z
> przeprowadzką już nieco zelżał.
> Faktycznie w transporterku podczas przejazdu troszke płakała -
> zakupiliśmy jej zatem szeleczki i następnym razem pojedzie już raczej na
> kolanach.
>
> pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za cudownego kociaka.
Tak bardzo sie ciesze
Zeby równie dobry domek Karmelkowi sie trafil, bo on jest rowniez niesamowity