Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 26, 2016 14:37 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

...
Ostatnio edytowano Pon mar 07, 2016 23:08 przez Myszolandia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lut 26, 2016 15:01 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Eksmitowałam Bońka na ogólny, był bardzo niezadowolony. Siedział i czatował, żeby wrócić do pokoiku.
Obrazek

Fiołek zamieszkał w pokoiku i był bardzo zadowolony. Cudowny jest ten kot, mruczy i mruczy i od razu na kolana wchodzi. Tak bardzo żałuję, że nie mam go gdzie zabrać :cry: Nie dostał jedzenia, niczym go nie myłam, jedyne co, to obcięłyśmy mu z Ewą pazurki w tylnych łapkach, bo miał bardzo ostre. Niezły z niego histeryk, darł się jakbyśmy go ze skóry obdzierały.
Obrazek

Wszystkie koty dostały Vetomune i Calmwet bezpośrednio do buzi, bo wszystkie miski z mokrym były nietknięte. Nikt mnie nie obślinił :roll: Dostały wołowinę i serca indycze, ładnie jadły, zwłaszcza Obłoczkowi bardzo smakowało.
Brunia nie odchodziła od miski, mokrego intestinala nie zjadła, w kuwecie było pełno, kupa była rzadka.

Na zdjęcia dzisiaj za ciemno :(
Walduś
Obrazek
Hania
Obrazek
Brunia <3
Obrazek
Obrazek
Gwiazdeczka, cudeńko
Obrazek
Obrazek

Poproszę wtorek,1.03
Kocie posłanka: https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=180429

Obrazek
https://www.facebook.com/Foszkowo-210350603059086/
https://www.facebook.com/Foszkovo-354082631836187/

Peggy ['] Gucio ['] Filipek ['] Pusieńka ['] Timuś ['] Maksio ['] Maja ['] Koksik ['] Belcia ['] Szarusia ['] Figunia ['] Baltazarek ['] Duduś ['] Tadzik ['] Bercik ['] Darwinek ['] Mentos ['] Pipi ['] Chmurka ['] Bambi ['] Płomyczek [']

pandadp

Avatar użytkownika
 
Posty: 1532
Od: Nie lip 20, 2014 22:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 27, 2016 17:36 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

W szpitaliku:

Walduś brak kupy w kuwecie, nie zjedzone mokre, suche pół miski. nie chciał też jeść co mu nałożyłam, później Marta namówiła go na mięsko i felixa ale chłopak jakiś smutny i zestresowany.
Daria ok, wypuściłam ją na szpitalik i zaczeła się drzeć pod drzwiami, widać, ze dziewczyna tęskni za wolnością :|
Hania brak kupy, nadal mocno zestresowana, siedzi cały czas w kuwecie, na szczęście je.
Brunia kupa taka półuźna ale ogólnie dziewczyna zadowolona, chociaż zastrzyk jej się bardzo nie podobał i nieźle mnie pokąsała przy nim :evil: KK sobie już poszedł, je za dwóch i fajnie się bawi.
Na razie na problemy z kupą dostaje tylko bioprotect i dodatkowo nakarmiłam ją dzisiaj węglem.
Gwiazdka natomiast zaczęła trochę kichać więc dałam jej vetomune i dopisalam na kartce,żeby podawać.

Z ogólnego:

Agatka przeeekochana towarzyszka wszystkiego :1luvu:
Boniek znalazł sobie miejscówkę za kanapą i wydaje mi się, że nie ma z nim tragedii, wyglądał nawet na wyluzowanego jak na niego oczywiście.

Obłoczka dzisiaj obrabiała Marta wiec może coś napisze.

A jeżeli chodzi o Fiołka to w kuwecie czysto natomiast sik na podłodze, potem zrobił kupę i siku w budce w której leżał :|
Z zeskrobin nic nie wyszło, jest czysto.
Badania krwi w cały świat - wykazały anemię, początek problemów z nerkami - podwyższony mocznik i kreatynina, podwyższony hormon tarczycy i wysoka kinaza kreatynowa, która może wskazywać na problem z mięśniami, dodatkowa dr stwierdziła, że badania mogą wskazywać na problem ze szpikiem.

Na dzień dzisiejszy Fiołek jest na karmie bezbożowej i bez kurczaka, dostał leki na anemię i nerki i steryd, żeby potwierdzić lub wykluczyć alergię, bo Fiołek ma widoczną przeczulicę skóry.
Poza tym dr stwierdziła, że jest duże prawdopodobieństwo, że jest to problem behawioralny z czym się zgadzam patrząc na jego zachowanie, dlatego za tydzień wchodzimy z lekami psychotropowymi.
Co do sterydów mamy przez tydzień obserwować czy pomogły czy nie, jeżeli nie pomogły odstawiamy, jeżeli pomogą, będziemy powoli zmniejszać dawkę sterydu ze względu na nerki i szukać przyczyny przeczulicy skóry.
Generalnie dr powiedziała, że mogło być tak, że zaczęło się od alergii a wiecznie swędząca skóra i stresująca losy Fiołka doprowadziły do problemów behawioralnych.

Trzymajcie kciuki, żeby udało mu się pomóc :|

Marta dzięki za pomoc :201494

W kuchni jest trochę rzeczy do wyprania, bo wszystko w pokoju Fiołka wymieniłam na czyste. Prośba o wstawianie do pralki.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie lut 28, 2016 7:20 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

U Obloczka suche wyjedzone, a w drugiej zeschnieta surowizna.
Bardzo mnie molestowal o glaskanie i nie pozwalal sprzatac. Potem w ferworze zabawy zacząl mnie podgryzac, czyli humor ok. Raz kichnal i wykichal ładego bialego gluta.
Chetnie zjadl indyka surowego.
Dzisiaj ost dawka orungalu.

Kupilam manusan - jest w szpitalu, wiec myjcie nim rece w ramach odkazania.

Waldus rzeczywiscie smutny ale do glaskania chetny. Lubi felixa.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 7:21 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Poprosze srode. 2.03

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 7:43 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Zapomnialam napisac ze Basia i Czesia pojechaly w pt do domu :ok:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 9:09 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Mogłabym jutro ogarnąć dyżur, tylko jeśli jest do podania zastrzyk, proszę o pomoc :oops:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5307
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 9:54 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:Zapomnialam napisac ze Basia i Czesia pojechaly w pt do domu :ok:


wow :ryk:
będzie mi ich brakować, ślicznotek <3

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie lut 28, 2016 10:14 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

dyżury:

niedziela (28.02) - Pietraszka
poniedziałek (29.02) - olala 1
wtorek (01.03) - pandap
środa (02.03) - mgska
czwartek (03.03) - pyma
piątek (04.03) - ?????
sobota (05.03) - ?????
niedziela (06.03) - dilah
poniedziałek (07.03) -
wtorek (08.03) -
środa (09.03) -
czwartek (10.03) -
piątek (11.03) -
sobota (12.03) -

No niestety ale w poniedziałek trzeba podać aż 3 zastrzyki w tym jeden Ptysiowi, dlatego wpisuję Cię Ola ze znakiem zapytania.
Czy ktoś mógłby podjechać na same zastrzyki ?
Ostatnio edytowano Pon lut 29, 2016 9:28 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5930
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie lut 28, 2016 16:17 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Przepraszam, że trochę nie na temat, bo nie o życiu w Kociarni, ale chciałam spytać: Czy któraś z Was mogłaby wyciągnąć pomocną dłoń i podejść do mnie obciąć Chmurkowi pazurki? Te z Was które mnie znają, wiedzą, że nie mieszkam daleko, a chciałabym kociakowi zaoszczędzić stresu związanego z łapaniem go do transportera i wiezienia specjalnie do weterynarza (z doświadczenia wiem, że to nie łatwa zabawa). Zarówno ja jak i moi rodzice nie czujemy się na tyle doświadczeni, żeby samemu się za to zabrać, a niestety te pazurki trochę w kość, a raczej w skórę dają, nawet całkiem nieumyślnie, ale jednak... :oops:

Aiden

 
Posty: 41
Od: Czw paź 01, 2015 21:23

Post » Nie lut 28, 2016 18:58 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Mogę pomóc, ale dopiero w niedzielę, jeśli nikt do tego czasu się nie zgłosi to pisz :)
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 20:12 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

byłam dziś w Kociarni - odebrałam budkę
bardzo dziękuję!
pogłaskałam Agatkę i Fijołka
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 28, 2016 20:20 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

dilah pisze:Mogę pomóc, ale dopiero w niedzielę, jeśli nikt do tego czasu się nie zgłosi to pisz :)


Okej, dziękuję bardzo :ok:

Aiden

 
Posty: 41
Od: Czw paź 01, 2015 21:23

Post » Nie lut 28, 2016 21:52 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Dziś w kociarni straszny sajgon, szczególnie w szpitaliku i na ogólnym :strach:
nie zdążyłam podłogi zmyc, bo już nie miałam sił, byłam w lokalu prawie 5 godzin, wstawiłam 3 prana, dwa powiesiłam, jedno zdjęłam. Koty spokojne, były jedne odwiedziny u Obłoczka z prezentami (legowiskao, kuweta - moczy się w wirkonie, kilka puszek bezzbożówek, i suche bezzbożowe - leży w kuchni w reklamówce białej, na szafce po lewo - tej niższej) i drugie odwiedziny Ewy :)
Dziękujemy <3

Fiołek jest cudny, bardzo potrzebuje człowieka, otworzyłyśmy mu z Izą ogólny, zwiedzał sobie, pozostałe koty w stosunku do niego ok. U Fiołka siku i kupa (trochę luźnawa) w kuwecie :)
Jak mu tym preparatem posmarowałam, to po kilku minutach miał to jeszcze bardziej zaognione i krwiste - nie wiem, czy tak ma być? On też dużo pije, ładnie zjadł mokre (pół puszeczki jest jeszcze dla niego w lodówce), suchego tylko troszkę było zjedzone.

U Obłoczka tylko trochę mokrego zjedzone.
Boniek cały czas za wersalką, wychodził tylko jak klękałam koło niej.

Brunia to straszny łakomczuch, miała zasrane wszystko prawie, łącznie ze schowanym kupalem - plackiem w ręcznik - dałam jej tą tabletkę, pół, a Iza później jeszcze węgiel.
Hania rozdrapuje sobie ta zmianę pod szyją - trzeba by ją może Ani pokazać.
Walduś osowiały i smutny leżał, zjadł pasztecik, wcześniejsze mokre nie zjedzone, zostawiłam mu jeszcze Feliksa.
Daria rozdarta, a jak ją wypuściłam na szpitali, to buczała na innych. Mokrego nie zjadła, nie wiem, jak później, nie było u niej kupy (zwróćcie uwagę na kupę u niej jutro!). Dostała 1/2 Milbaxa na odrobaczenie.
Gwiazdka kochana i wyrywa się z kaltki.
Kupy wszystkie ok.

Książeczki przywiozłam i odkłaczacza suchego z domu, bo MuMu ma po tym kaszel.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8712
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie lut 28, 2016 22:07 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Słuchajcie, przepraszam, że się wcinam, też nic mądrego co do Fiołka powiedzieć nie potrafię,
ale bardzo mi bliski i czytam, wiem, że w Warszawie jest taka nowa klinika dermatologiczna
może byłoby dobrze tam go pokazać? moze nawet skonsultować byłoby możliwe na podstawie zdjęć?
http://www.dermawet.com/

https://www.facebook.com/Dermawet/?fref=ts
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości