Mam dobre wieści, w sobotę do adopcji poszedł kocurek
Pioruś. Zamieszkał w mojej miejscowośći. Państwo mieli kiedyś kota , zmarł ze starosci. Dojrzewali długo do wzięcia kotusia. Mają wilczura 2 lata, kotolubnego/ siostra państawa ma 2 koty i wizytowali u niej z psem. /. Syn państwa 10 letni rezolutny Oskar, zakochany w Piorunku. Jest dobrze, Pioruś je, załatwia się wygląda na to ,że spodobało mu się w nowym domu. Trochę złosci się na psiaka, nawet ,,bijnął łapom,,ale bez pazurków. Pewnie ździwiony, co to za duży stwór chce go polizać. Będą fotki z nowego domku. Mam nadzieję ,że to w końcu koniec wędrówek Piorunka po domach.
Mamy do adopcji przepiękną panią
Angelinkę. ,Angelina pełna uroku persica.
