Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
dorcia44 pisze:ze strachem zaglądam ,co słychać /? czy ta okropna choroba przystopowała ????
Shilay pisze:Sebuś okazał się być stuprocentową kobietką i teraz wabi się Musia. Niestety okazało się, że też choruje, ale jesteśmy już po kilku wizytach u naszej weterynarki i zarówno ona, jak i jej mąż powiedzieli, że nie mamy się czym martwić. Je i pije cały czas normalnie, kupka już nie jest rzadka, a dzisiaj dostała zastrzyki i na około 2 tygodnie powinna mieć spokój z weterynarzami. Ponieważ cały czas jest chora, nie mogliśmy jej jeszcze zaszczepić na białaczkę, ale co się odwlecze to nie uciecze. Na razie i tak nie wydaje się być zbyt ciekawa świata i nie próbuje uciekać z mojego odizolowanego pokoju, chociaż nie brakuje jej energii. Biega i skacze, niestety dla mojego snu głównie nocą i głównie po mnie, ale jest niezmiernie pocieszna i najważniejsze, że ma siły na harce i zabawę.
Trzymajcie się, a ja trzymam za Was kciuki.
anabelp pisze::cry: , szkoda wszystkich maluszków,były takie biedne i niewinne, ale miejmy nadzieję, że to co złe już za Wami, teraz musi być tylko lepiej, za szybkie domki![]()
![]()
dorcia44 pisze::cry:
jak dziś?????
3 tabletki Aniprazolu czekają ,on zabija tasiemole ,wszystko ,nigdy nie miałam po nim problemów ,jak będziecie chciały może uda mi się jeszcze ze 3 tab. załatwić.
wciąż mocne kciuki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości