*LT*Koniec 4 części wątku. Zapraszamy do części piątej,

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lis 08, 2009 20:21 Re: Lubelskie Tymczasy.Spinka szuka DT.Beza i Feliks szukają DS.

Nieeeeeee to Lord Vader jezd :twisted: :twisted: :twisted:
kurde podzielam zdanie Cioci Andy - Vincent jest pięęęęęęęęęękny. Jak nie przepadam za czarnymi, to Vincent normalnie wymiata!!!!!

I śliczniutki, delikatny przy nim Spike......no cudeńko :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 08, 2009 20:22 Re: Lubelskie Tymczasy.Spinka szuka DT.Beza i Feliks szukają DS.

Anda pisze:eee
Valdemar?? lub Voldemort??
Vitold, Vojciech??


Michorowski... :?: 8)

Może być jeszcze Valentino...
Albo (don) Vito.
O, a może Vivaldi :?:
Albo Volvo :mrgreen:

I jeszcze Valmont.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lis 08, 2009 22:26 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

i jeszcze Vinci, Vajdelota, Van Damm

Wampir, my ci tu imię wymyślimy, tylko pokochaj koteczka :mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 08, 2009 23:43 Re: Lubelskie Tymczasy.Spinka szuka DT.Beza i Feliks szukają DS.

wróciłem, kolejne zdjęcia zobaczyłem - i nie mogę się doczekać bezpośredniej konfrontacji. Obstawiających zakłady śpieszę poinformować, ze istnieje zagrożenie znokautowania mnie już w 1 rundzie.

A co do imienia, które łazi mi po głowie to nagroda należy się magdaradek:

magdaradek pisze: to Lord Vader jezd :twisted: :twisted: :twisted:


No powiedzcie - czarny strój, mroczne spojrzenie i wypływająca (nawet ze zdjęć) moc - no jak może być inaczej? :)

Wampir

 
Posty: 22
Od: Pon lip 13, 2009 9:27
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 09, 2009 7:43 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

hahahahhaha trafiłam!! Co mam w nagrodę?? ;)

Vader fajne imię ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 09, 2009 9:28 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

magdaradek pisze:hahahahhaha trafiłam!! Co mam w nagrodę?? ;)

właśnie???

Wampir Ty nic nie mów cioci tiger o tym mrocznym imieniu, bo ona wrażliwa jest, jeżeli rozchodzi się o imiona :mrgreen: :twisted:
Imię musi byc amerykańskie i owszem, ale sama nie wiem, czy takie imie Vader jej podejdzie 8) :wink:
Ostatnio edytowano Pon lis 09, 2009 9:33 przez Anda, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 09, 2009 9:31 Re: Lubelskie Tymczasy.Spinka szuka DT.Beza i Feliks szukają DS.

Wampir pisze:
magdaradek pisze: to Lord Vader jezd :twisted: :twisted: :twisted:


No powiedzcie - czarny strój, mroczne spojrzenie i wypływająca (nawet ze zdjęć) moc - no jak może być inaczej? :)


Tak więc....Niech Moc będzie z Tobą :!: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lis 09, 2009 9:48 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

hihihihihih jak go Wampir nazwie Lord Vader to mocno się roczaruje , bo on taki Lord vader , jak ze mnie baletnica :D

To jest misio , miziak , czaruś , słodki aż do obrzydzenia, rozkładajacy się na pleckach , wylwalający brzuszek .....więc Lord Vader z niego żaden ....:)


Rano nie pojechałam do kotecków , bo zaspałam :oops:
Ale za to udało się dodzwonić na chirurgię do dr B. i jedziemy dziś ze Spikey'em po południu , gdyż dr ma dyżur od 14-tej ...

Wampir , umówmy się , że to ja będę do Ciebie dzwonić , o której możemy się spotkać , bo chciałabym bardzo zgrać to z naszym powrotem od dr B.
Myśle , że będę jechać do dr po 16-tej , bo o 15-tej muszę latorośl odebrać ze szkoły i przywieźć do domu .

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 09, 2009 10:51 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

Tiger_ pisze:To jest misio , miziak , czaruś , słodki aż do obrzydzenia, rozkładajacy się na pleckach , wylwalający brzuszek .....więc Lord Vader z niego żaden ....:)

hehe
to chyba Vania pasowałoby :D :twisted:
Bo ani Viper ani Valmont ani Valentino, ani Vito ani nawet Valdemar Michorowski :wink:

Kciuki za oczka Spajkiego :ok:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 09, 2009 14:13 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

Oks, będę czekał na telefon zatem :)

a w nagrodę dla magdaradek zanucę Marsz Imperialny :):):)

Wampir

 
Posty: 22
Od: Pon lip 13, 2009 9:27
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 09, 2009 16:17 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

Wampir pisze:Oks, będę czekał na telefon zatem :)

Ciotka Tiger_ ma potężną obsuwę czasową i problemy logistyczne.
Chyba dzisiaj nici z wizyty zapoznawczej. Zadzwoni do Ciebie potem.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lis 09, 2009 19:18 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

Faktycznie "troszkę" nam się obsunęło z czasem ..... :|

Pojechałam na 14-tą , bo doszłam do wniosku , że o tej porze wiele szybciej dojadę (musiałam najpierw pojechać z domu do Turki po Spikey'a i dopiero na Głęboką) i o 14-tej to nie będzie jeszcze kolejki do dr ....
Dojechałam faktycznie na czas , ale niestety na miejscu czekałam prawie 1,5 godz .... :x
Wyszłam od dr przed 16-tą i postałam sobie w korkach ... :evil:
Potem odebrałam dziecię ze szkoły , które stało i czekało od 15-tej, z lekka zdenerwowane ... :)
Późno więc dotarłam spowrotem do Turki , czyli miejsca tymczasowego zamieszkania kotecków .Tam też czekał na mnie mocno wkurzony i jeszcze mocniej głodny TŻ , który powinien opuścić pracę o 16-tej ...
Nie udało mi się zadzwonić też do wujka Wampira , bo o czywiście telefon , na którym mam zapisany do niego nr się wyłączył był ... :evil:

Dlatego spotkanie Wampira z Lordem Vaderem :wink: odbędzie się jutro ....


No , a teraz do meritum :)

Spikey'owa choroba w oczkach jest niegroźną wadą genetyczną zwaną Przetrwałą błoną źreniczną 8O :o
Pan dr jest pewien diagnozy .
Łzawienie spowodowane jest delikatnie przytkanym kanalikiem najprawdopodobniej , trudno powiedzieć , czy związane z wadą , czy nie ....

Dostaliśmy atropinkę do zapuszczenia dwa razy oraz dwa rodzaje kropel do zapuszczania po 4 razy dziennie ...
Tak naprawdę to nie bardzo wiem , po co te krople , bo po przeczytaniu fragmentów wykładu dr Garncarza n/t tej wady, który znalazła w necie ciocia pixie65, mam wątpliwości co do zasadności ich stosowania . No , ale dr przypisał.... Zostały już wykupione i od jutra zaczynamy. Podawane mają być przez 3 tyg. 4 razy dziennie przez 5 dni , a potem 3 razy ...


Fragment z wykładu doktora Garncarza (dotyczył psów ale w sumie to nie ma znaczenia):
"Przetrwała błona źreniczna (PPM – Persistent Papillary Membarane).
W życiu płodowym źrenica jest zamknięta przez błonę, która uniemożliwia pracę źrenicy w czasie życia płodowego i błona ta kilka godzin po urodzeniu zwierzęcia powinna pęknąć.
Ale powinna pęknąć w bardzo charakterystyczny sposób, ponieważ powinna pęknąć w części centralnej źrenicy i dokleić się do obwodu tęczówki tworzącego właśnie źrenicę.

Ale zdarza się, że pęka niestety w sposób odwrotny czyli pęka w taki sposób że pęka przy tęczówce i cała jej masa jak gdyby zostaje oddzielona od tęczówki i wtedy w takiej formie takiego jak widzicie pajączka może dokleić się albo do tylnego nabłonka rogówki albo może dokleić się do przedniej torebki soczewki.
Najczęściej ciągnie za sobą jak to również widać kilka pasemek tęczówki i to daje bardzo charakterystyczny bardzo typowy obraz.

Doklejenie się przetrwałej błony źrenicznej do nabłonka tylnego rogówki powoduje to, że do końca życia taką zmianę u psa będziecie Państwo w jego oku, na jego rogówce zauważali. Ponieważ doklejenie do nabłonka tylnego przetrwałej błony źrenicznej zmienia metabolizm komórek nabłonka tylnego rogówki na tyle mocno, że do końca życia nieprzezierność tego nabłonka tylnego rogówki w tym miejscu pozostaje.
(...)
Leczenia generalnie nie ma jeśli chodzi o przetrwałą błonę źreniczną. Przyklejenie, przeciek do nabłonka tylnego rogówki tak jak mówię nie stanowi problemu natomiast jeśli zdarzy się sytuacja, że dojdzie do zaćmy w wyniku przyklejenia do przedniej torebki soczewki to wtedy mamy tylko i wyłącznie możliwość leczenia operacyjnego."




Dr B. powiedział, że Spike widzi normalnie , i że w większości przypadków kompletnie nic się z tym nie dzieje ...

Powiem szczerze , że bardzo cieszę się , w sumie, z tej diagnozy ..bo moja wyobraźnia po ostanich przeżyciach podpowiadała mi niestety rózne dziwne rzeczy .....Zresztą nie tylko wyobraźnia , ale nawet nie będę się przyznawać ... :oops:

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 09, 2009 20:43 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

oj taka wada to niegroźna jest widzę. Całe szczęście, bo mój Rysiaczek (czyli Soksik) wciąż ma ze swoim oczkiem kłopoty i w czwartek wybieram się do weterynarza, bo boję się, że chyba go to oczko zaczęło boleć :(
Jak doktor zapisał był to zakraplać trzeba.
Ja teraz Sisulce mojej zakraplam 4 x dziennie kropelki i daję radę, więc jak Spike do mnie trafi to będziem kroplić jedno po drugim ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 09, 2009 21:25 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

magdaradek pisze:oj taka wada to niegroźna jest widzę. Całe szczęście, bo mój Rysiaczek (czyli Soksik) wciąż ma ze swoim oczkiem kłopoty i w czwartek wybieram się do weterynarza, bo boję się, że chyba go to oczko zaczęło boleć :(
Jak doktor zapisał był to zakraplać trzeba.
Ja teraz Sisulce mojej zakraplam 4 x dziennie kropelki i daję radę, więc jak Spike do mnie trafi to będziem kroplić jedno po drugim ;)



Rozumiem , że Rysia ma kłopot z tym swoim oczkiem , które było chore i ma troszkę zamglone , tak ?
Myślę , że to oczko jest bardziej wrażliwei być może zapałetała się jakś infekcja bakteryjna , lub zapalenie spojówek spowodowane jakimkolwiek podrażnieniem .....
Tak sobie myślę ...na podst. tego co mówił dr B. kiedyś jeszcze przy badaniu Szaja . Jeśli to oczko takie wrażliwe i podatne na podrażnienia/infekcje to może jemu pomogłyby sztuczne łzy ?
Kupiłyśmy dla Szaja bardzo dobrej jakości takie właśnie sztuczne łzy....Rysio jest przecież szczepiony , więc pp mu nie grozi . Poza tym odkaziłam wszystko co mogłam łącznie ze wszystkim buteleczkami z kropelkami ....
Myśle , że takie łzy na pewno nie zaszkodzą , a mogą pomóc , bo powodem podrażnień moze być własnie to , że oko ma zaburzone nawilżanie tego oczka ....Zapytaj się weta , jak będziesz z Rysiem w czwartek u weta , czy sztuczne łzy nie byłyby wskazane ...


Jeśli zaś chodzi o Spikey'a , to naprawe dziś mi kamień z serca spadł , bo taka wada , to nie wada ...w porównaniu z moimi czarnymi myślami :oops:
Ciocia kwiatkowa napisała mi dziś , że jej TŻ jedzie 22 listopada do Łodzi i mógłby zabrać Spikey'a , więc jeśli nie znajdziemy mu domu do tego dnia , będzie mógł wyruszyć do magdyradek ... Uważam , że termin jest świetny , bo cyklosporia pójdą już precz...Tylko zastanaiwam się ze szczepieniem .....Pierwsza szczepionka była 1 listopada - druga wypada 21-22 właśnie ..........Tylko zaszczepić i od razu w podróż i nowe miejsce ? :? Co sądzicie ?

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 10, 2009 8:32 Re: Lubelskie Tymczasy.Spike,Vincent,Beza i Feliks szukają DS.

Rysio ma zakraplane oczko Offtensinem, po to by je odwodnić, bo jemu niestety zbiera się płyn w tym oczku, a przesunięte coś tam - nie pamiętam :oops: - blokuje krążenie płynu w gałce ocznej. Ale mnie też się wydaje, że on sobie podrażnił to oczko, bo ma zaczerwienione. I zapytam o te sztuczne łzy :) dzięki. Poza tym o pp się nie boję, moje koty są szczepione regularnie, więc spoko.

co do szczepienia, nasza Dr zawsze mówi, że po szczepieniu trzeba co najmniej tydzień odczekać, więc myślę, że może lepiej żeby mały przyjechał do mnie nie szczepiony, a jak u mnie pobędzie tydzień i będzie wszystko ok, to go doszczepię :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości