Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 24, 2009 12:50 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Piękny banerek, pięknej koteczki :1luvu:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Śro lis 25, 2009 1:42 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

[/quote]

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hxfcx][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/9955c2457f.gif[/img][/url]
[/quote]

Raju - widziałyście to :P
Banerek jest po prostu śliczny. :oops:
Mam nadzieję, że ściągnie tu troszkę Cioteczek
o dobrych serduszkach :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lis 25, 2009 10:42 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

:!:
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lis 25, 2009 19:29 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

U znajomej jest taki kot jak Tasza. Ma na imie Robak :twisted: Szczerze nienawidzi tej mojej znajomej za to uwielbia Jej męża, to kot jednego człowieka.
Robal jest taki uszkodzony po panleuko. Głowa mu się trzęsie, nogi nie słuchają a tylnie są zupełnie sztywne, zatacza się i jest przygłucha. A pomimo to (i nienajlepszego charakteru) jest szczęśliwym, kilkunastoletnim już kotem. Kotem wychodzącym na dodatek. Uszodzona neurologicznie jest bardzo ale żyje, funkcjonuje i pożyje pewnie jeszcze dłuuugo.
Tak więc trzeba mieć nadzieję, że i Taszy taki los pisany.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15673
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lis 25, 2009 21:26 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Zastanawiam się, czemu nigdzie w necie nie ma informacji,
że PP może powodować u kociaków trwałe kalectwo. :?: :evil:
Czemu lekarze o tym nie mówią. :evil: :?:
Pojęcia nie miałam, że tak jest, a tu widzę,
że Tasza nie jest jedynym kociakiem,
którego ta choroba tak dotknęła. :(

Tasza też wygląda na szczęśliwą,
a ja robię wszystko co w mojej mocy, żeby tak było.

Myślę, że bardzo dużo daje jej obecność Ivi.
Ma swoją małą bratnią duszę, której nie odstępuje na krok.
To dobrze, bo dużych kotów się boi i gdyby nie było Ivi…
pewnie była by bardzo zagubiona i nie miała by się z kim bawić,
a tak, razem rozwalają całą chatę.

Dziś obudziłam się mając obok głowy doniczkę z kwiatkiem,
którą zwaliły z półki nad łóżkiem, a w nogach palmę zrzuconą
z parapetu – jak babcię kocham. :evil:
Dwie doniczki z rozsypaną ziemią na całym łóżku – koty się bawiły. :roll:

Zawsze rano dostają przysłowiowej "głupawki"
i tajfun w porównaniu z nimi, to zefirek cholera hi,hi. :mrgreen:
Sytuacja powtarza się ok. 22-giej i wściekają się do 2-3 nad ranem.
Powinno mnie to wkurzać, bo chodzę za nimi ze zmiotką i oczy muszę
mieć dookoła głowy, bo zwalają i trzaskają wszystko, ale przy nich,
nauczyłam się anielskiej niemal cierpliwości. :D

Ostatnio na topie są wszelkiego rodzaju papierki.
Gdy tylko usłyszą, że odrywam kawałek kartki i gniotę go w ręku,
już są obok z głowami wpatrzonymi w moją dłoń, czekając jak rzucę –
i lecą za nim na złamanie karku, a co najzabawniejsze,
Tasza jest kotem aportującym. 8O
Przynosi mi papierek w pyszczku i przymila się.
Wtedy dostaje extra mizianko i pochwały w stylu:
„tak śliczna kicia, przyniosła mi papierek,
tak jestem z ciebie dumna…..itd”


A Ivi chyba muszę przechrzcić na Lizaka,
bo ten kot co rano mnie dobija. :roll:
Ma jakąś manię, żeby lizać mnie po całej buzi. :evil:
Codziennie rano to samo – i było by super, gdyby to był piesek
z mięciutkim języczkiem, ale jak wiecie, koci język
do najdelikatniejszych nie należy.
Normalnie nie da się odgonić – chce lizać i już :!:
Nawet jak głowę chowam w półśnie pod kołdrę, ta wpycha ten swój
pyszczek i jedzie z tą tarką dalej. :roll:
Najbardziej lubi usta, powieki i brwi – akurat te miejsca,
w których skóra jest najdelikatniejsza i boli jak cholera.
Schować się normalnie nie idzie, bo ona robi to z pasją maniaka.
Tak więc chcąc – bardziej nie chcąc,
co rano mam darmowy piling – podchodzący w skali bólu
do enzymatycznego – i to bez wychodzenia z łóżka. :lol:

Obie noc spędzają śpiąc na poduszce, obok mojej głowy,
albo na niej :roll: – ale bardzo to lubię. :ok:

Bardzo je obie Kocham i zrobię wszystko,
aby ich życie było usłane różami – w końcu to moje dzieci.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lis 25, 2009 21:31 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

:ryk: :ryk: :ryk: normalnie SPA za darmoche masz i narzekasz

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Śro lis 25, 2009 22:18 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Noo – kąpiele błotne z ziemi w łóżku. :ryk:
Super głębokie pilingi, połączone z myciem… :ryk:
No tylko się cieszyć hi,hi… :D :lol:
:ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lis 26, 2009 22:10 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

koko_ pisze::ryk: :ryk: :ryk: normalnie SPA za darmoche masz i narzekasz




prawda ? i masaż i jeszcze marudzi ...
My mamy jeszcze dwie takie koteczki jak Tasza.... Razem trzy .... :| i co teraz z nimi zrobić?
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 0:08 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

No i jestem załamana.
Dziś, gdy wyszłam z domu, kociaki zostały pod opieką mojej mamy.
W dużym pokoju stoi komp mojego siostrzeńca,
który jest niesłyszący.
Zostawił na wierzchu słuchawki do kompa i…..
I kociaki się nimi zajęły... :(
Mama zasnęła u siebie, a one miały świetną zabawę.

Gdy wróciłam, czekała na mnie mega awantura,
bo dziewczynki poprzegryzały kable w tych słuchawkach
i kompletnie je rozwaliły… :(
Awantura na maxa, bo to jakieś drogie słuchawki są…
creative fatalisty, czy tak jakoś
i Michał składał na nie z kieszonkowego.
Zajebiście – dał mi czas do wtorku na odkupienie ich,
a jak zobaczyłam ile kosztują, to zbladłam – 100 na allegro + wysyłka,
a w sklepie u nas 150. 8O :(

Zabawne, nawet nie byłam na nie zła.
Po prostu je przytuliłam mówiąc: „coście najlepszego narobiły…” :(
Jestem tak podłamana, że brak mi słów….
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 0:21 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Flori, jak jakimś cudem uda mi się uzbierać kasę
na tego mojego weta i ten powie mi co robić,
albo przepisze jakieś leki, to od razu dam Ci znać
i będziemy leczyć tak samo wszystkie kociaczki.

Napisz coś o nich.
Jak masz, to wstaw zdjęcia.

Szkoda, że nie mam własnego mieszkania, :(
bo wzięłabym je wszystkie i otoczyła miłością,
żeby miały: dobre i szczęśliwe życie.
Były by sobie razem.
Oj, czemu nie mam własnej chaty. :roll:

Może we wtorek do Ciebie zajrzę,
bo teraz kompletnie nie mam jak.
W weekend mam kolokwium z rozrodu zwierząt, test z chowu
i pyta gość z chorób, a ja jeszcze nawet nie zajrzałam do książek
i to też mnie podłamuje, bo materiału makabrycznie dużo,
a ja nic nie liznęłam – masakra.
Ale z tej pracy którą pisałam ostatnio jak byłaś
dostałam szóstkę hi,hi. :mrgreen:

:!: :!: :!:

Cioteczki,
może któraś z Was ma te słuchawki i ich nie używa –
mogę je odkupić po jakiejś rozsądnej cenie –
to mega ważne.


:!: :!: :!:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 16:53 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Ojjj :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 17:24 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Oj oj…
Czemu nikt nas nie odwiedza. :cry:


:kotek: Z pamiętnika Taszy.
Jestem z siebie dumna, bo „mama” dziś nie była smutna.
To ma chyba związek z tym, że nie biegała z tym czymś niebieskim
i nie zamiatała tą śmieszną rzeczą z włosami mojej ulubionej ziemi.
Baaardzo lubię ziemię.
Moja siostra Ivi też.
Fajnie pachnie i można w miej zanurzyć pazurki.

No i jestem zadowolona, bo gdy pierwsza przyniosę papierek
"mama" mówi, że jest ze mnie dumna i tak fajnie mnie przytula.
Mówi coś o jakiejś małej księżniczce, ale nie wiem co to znaczy.
Lubię jak mama rzuca papierki.
Biegam wtedy na wyścigi z Ivi – która pierwsza złapie.
Ivi jest przeważnie pierwsza, ale ona lubi popychać papierek
i wtedy ja szybciutko go podkradam.
"Mama" całe rano nam je rzucała, aż się zmęczyłam
i położyłam się spać na moim ulubionym miejscu.
Gdy spałam z Ivi "mama" ciągle robiła jakieś "pstryk"
i ciężko było zasnąć, ale mówiła, że śliczne jesteśmy –
nie wiem o co chodziło.

Teraz śpię z tym dużym kotem.
Trochę się go boję, bo jest taki inny niż ja – wielki,
ale jak będę obok niego spać, to on się obudzi,
zobaczy że ja jestem i mnie polubi.
Ciekawe, czy kiedyś też będę taka duża.
Mama mówi, że tak, ale nie wiem.


To ja na moim ulubionym miejscu.

Obrazek

To moja młodsza siostra Ivi

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 17:27 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

I to też ja

Obrazek

A to znów Ivi i "mama" w moim ulubionym niebieskim futerku,
co jest takie cieplutkie.


Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 21:30 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

:s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf:

Już we wtorek
Nowy :rudolf: Świąteczny :rudolf: Bazarek specjalnie dla Taszuni.


:kotek: Tasza i Ivi mają przyjemność przedstawić jego zwiastun :kotek:

:ok: „Święta tuż, tuż – prezenty kup już” – dla Taszy. :ok:

Obrazek

:s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf: :s3: :rudolf:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lis 27, 2009 22:46 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

No to podrzucam :) Hop! :kotek:
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 557 gości