LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

[mama007]

bazarek na czupuraste i poprzednie dlugi ktore mi ciut wisza jeszcze... ;/

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87941

[kwiatkowa]

Panie i Panowie, na LT debiutuje
KAZIA OBAMÓWNA





Kazia zadebiutowała za pralką, więc nie widać jej burego sylkretu, a szkoda, bo bardzo jest ładny. Ma baardzo gęste i jakby takie nieco dłuższe futerko, co może oznaczać, że będzie kurką angorką. Albo nie.
Barack odmówił pozowania, jak zamąnął oczy, to nie było w ogóle widać zza tej pralki która to część kota.

Kazia prosi, żeby ciocie jej jakieś imię znalazły ładniejsze i pasujące do Obamy

[Anda]

Michelle??
Bo to i pasuje do Obamy, no i cioci Tiger sie spodoba

[galleana]

Moja koleżanka zerwała więzadło krzyżowe w kolanie i "robiła" je prywatnie u dr Gawędy w Nałęczowie. Dopytam co i jak ( w sensie terminów i kosztu).

[pixie65]

Michelle??
Bo to i pasuje do Obamy, no i cioci Tiger sie spodoba

O to to to
Chociaż mnie się akurat Kazia tyż podoba

Galleana - nie pytaj, ja wiem - prywatnie 7-10 tys.

[babajaga]

Ależ tu jest ruch! Ciągle nowe kociaste. A, że tak spytam, jaką masz pralkę Kwiatkowo? Bo może Kazia mogłaby mieć na imię Amika albo Pola(r)

[Katia K.]

Michelle??
Bo to i pasuje do Obamy, no i cioci Tiger sie spodoba

O to to to
Chociaż mnie się akurat Kazia tyż podoba

Głosuję za Kazią
A jeśli ma zostać w rodzinie, to może jak siostra p. Barracka, nie jak żona? Tzn. Maya

Michelle to zmarła córeczka Partyzantki mojego ojca smutne wspomnienia...

[kwiatkowa]

Ależ tu jest ruch! Ciągle nowe kociaste. A, że tak spytam, jaką masz pralkę Kwiatkowo? Bo może Kazia mogłaby mieć na imię Amika albo Pola(r)

No właśnie mam pralkę Boszzzz. Niby też ładnie, ale to jak wzywanie imienia pana boga nadaremno

ps. napisz co u felków no....

[babajaga]

Felek leży właśnie u veta a ja umieram i płaczę. Zjadł wczoraj pęk gumek recepturek bo jestem najgłupszą i najbardziej nieodpowiedzialną babą na świecie. Domyślam się, że zjadł, bo znalazłam odciętą część tego pęczka obok miseczki. Wiem, że on zjada wszystko co znajdzie a zostawiłam te gumki na wierzchu. Kiedyś już zjadł i zwrócił. Tych nie zwrócił. Rano była kupa ale bez gumek więc do veta. Vetka sprowokowala wymioty, było dużo ale bez gumek. Kazała go zostawić jeszcze i zadzwoni kiedy mam go zabrać. Umieram i płaczę.

[kwiatkowa]

O matko....
A czy on miał jakieś objawy po-zjedzeniowe???

[babajaga]

żadnych. dzis rano tez był wesolutki jak mróweczka, prowokował mnie do zabawy, biegal za zabawkami jak szalony, zrobił kupsztala (dość lelawego ale Guzik zrobil takiego samego) zjadł, sikał, normlanie. Ale ja nie mogę tych gumek nigdzie znaleźć!!!

[Amika6]

Babajaga trzymaj się, będzie dobrze.
Szybko zauważyłaś i wetka pomoże mu się ich pozbyć.

[babajaga]

vetka powiedziała, że jeśli do poniedziałku pojony parafiną ich nie wypchnie a będzie się źle czuł to trzeba go będzie otworzyć

[Amika6]

A może go prześwietlić najpierw, bo moze on ich wcale nie zjadł (przynajmniej nie wszystkie)

Babajaga, wytrzyj oczy, padnij na kolana i szukaj tych gumek w zakamarkach.

[Amika6]

Przypomniałam sobie, koty lubią rzucać zabawkami, gumki sa lekkie więc wysoko też szukaj.