i znów dzuękuje Wszystkim po nieobecności weekendowej
Byłam u kocurka w piatek, sobote i wczoraj, dzis też jade. Zawoze mu codziennie ugotowaną pierś z kurczaka z klejem z ryzu właściwie, a wczoraj dodałam troche marchwi ugotowanej, przetartej, bo to też podobno na biegunke pomaga,,.
kotkowi apetyt bardzo dopisuje, wetka mówi, ze on sie rzuca na to jedzenie, nawet mu te krople homeopatyczne na biegunke w tym nie przeszkadzają

takze dopóki on to chce jeść, to bede mu codziennie gotować
w weekend nastąpiła lekka poprawa, qpal powolutku, powolutku zaczyna się wiązać, to nie jest już sama "woda"
mam nadzieje, że dziś (jade popłudniu) też sie utrzymają te dobre wieści
w tym tygodniu wetka ma mi podac koszt szpitala,wyliczyć ile dokładnie jakich leków poszlo, weekend mieli napięty i poprostu czasu nie mieli na to, także bede sama wiedziała jaką kwotę trzeba zapłacić
puss super bardzo sie ciesze, że Twoje kotki zdrowe!!!!!
