Czarny romantyk o temperamencie pantery ma dom

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 22, 2008 17:18

czarny kotek szuka domku!
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Czw lis 27, 2008 20:34

Szuka i szuka i leniwie jakoś szuka....
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 29, 2008 16:43

jej leże w zlewie i co ??

Obrazek

ostatni raz pozuje jasne?!

Obrazek


odwal się mówię chyba!

Obrazek

masz już wszystko ??? zadowolona ??


Obrazek

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Sob lis 29, 2008 16:52

Karol postanowił u nas chyba przezimować :twisted:
jest kotem pełnym energii, dość dobrze dogadał się z naszą małą trzyletnią koleżanką - ludzką :wink: nie załapał tylko że jak ona goni i on się chowa, to on potem goni i chowa się ona :lol:
ale ja czasem też nie załapuje dziecięcych zasad w grach :lol:

Obrazek

jak go nie kochać :)

pochwalę się moimi pannami kocimi, ponieważ zdarzył się mały cud i one we trzy (a nie specjalnie za sobą przepadają) siedziały na jednym stole !!!
przy samej ścianie siedzi schroniskowa Lala

Obrazek

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon gru 01, 2008 12:14

W skrzynce to pewnie kocie opium, i tym skusiłać aż trzy panie :wink: :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 06, 2008 21:56

A podrzucę sobie -może ktoś sesji Karola jeszcze nie podziwiał. A jest się kim zachwycać :wink:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 10, 2008 20:30

Karol jest kotem o dwóch obliczach:
jedno: kocham Cię mocno pańcia, miziamy się i przytulamy
druga: daj mi jeść! natentychmiast !jedzenie!! gdzie jest mysz!!! znowu zgubiłaś mi mysz !!
można oszaleć :roll:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt gru 12, 2008 9:35

Eta, zaraz oszaleć.

Po prostu prawdziwy facet o konkretnych potrzebach :D

Przystojny brunet :D :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 19, 2008 10:51

Wczoraj widziłam Karola - uwielbiam czarne koty :D :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 17:11

proszę o zamknięcie wątku
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt sty 09, 2009 1:33

Aga a napiszesz coś więcej? Co to za dom? :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 10, 2009 11:28

dom zaangażowany, czekający na Karola z tydzień,
ponieważ pani pracuje na zmiany i ustaliłyśmy że najlepiej będzie jak będzie miała ze dwa dni wolne, to wtedy weźmie Karola, żeby nie był zbyt przestraszony i żeby miała dla niego dużo czasu.
Karol w czasie pierwszej wizyty miał swoją pańcie w nosie, nawet nie dał się dotknąć,leżał z boku i obserwował. Ja miałam straszne dylematy, bo pokochałam tego zbója, bo był w pełni moim kotem i w sumie myślałam, że się zniechęcą, bo ani nie daje się głaskać, a nie nie pozwolił się wziąć na ręce, jednak Pani zakochała się w Karolu od pierwszego wejrzenia.
Tydzień czekania na zabranie kota do domu, był naszym tygodniem, Karol mi opowiadał, przychodził do mnie, mruczał i był cały czas ze mną, a kiedy nadszedł ten dzień byłam gotowa zrezygnować z oddania go.
Państwo przyjechali, kota zabrali i Karol się oswajał powoli z miejscem i szybciej z ludźmi, już pierwszej nocy spał w łóżku, ale dopiero po tygodniu wyszedł pierwszy raz z pokoju.
Domek cierpliwie znosił niepokoje kota, po tygodniu został przedstawiony wszystkim domownikom i zaczął być noszony na rękach, bo w domu cztery cztery serca do kochania. Teraz jest w swoim żywiole, bo go kochają i rozpieszczają.
Domek świadomy, w zaprzyjaźnionym gronie weterynarz, słuchający i zadający pytania, mam nadzieje, że będzie dobrze.
Moje koty są najszczęśliwsze na świecie, że są tylko trzy, w domu jest szaleństwo i zabawa.
Niech się cieszą, bo nie wiadomo kiedy przybędzie do nas nowe kocię.
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości