Aniu, nie martw sie na zapas....jesteśmy wszyscy na posterunku....a ja mam taką cicha nadzieję ,ze rutka jednak schowa animozje głęboko poodkamień, dla dobra Bezłapka i opowie nam o nim same dobre i przyjemne rzeczy.
Rutka, my naprawde sie o tego kociaka martwimy...masz z takiego trzymania nas w niepewności satysfakcję? No pomyśl rozsądnie, po co całe to zamieszanie?
Pozdrawiam cię rutka i jak nie chcesz pisać na ogólnym , możesz pisac na mój priv. Uszanuje twoje zachowanie, obiecuję!!!
Renek "Dowgar"