Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 08, 2013 18:19 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

No nie ma osoby decyzyjnej, kazdy sie stara pomagac w czym moze. Ale potrzebny bedzie ktos, kto bedzie mial biezace informacje, bedzie w kontakcie z Krystyna. Kobitki z Dogo tez maja na glowie nie tylko stado pani Krystyny, kazda pomaga na wielu frontach, ciegle jakies bezdomne psiaki, jakies akcje...

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt lut 08, 2013 18:24 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

Arcana pisze:No nie ma osoby decyzyjnej, kazdy sie stara pomagac w czym moze. Ale potrzebny bedzie ktos, kto bedzie mial biezace informacje, bedzie w kontakcie z Krystyna. Kobitki z Dogo tez maja na glowie nie tylko stado pani Krystyny, kazda pomaga na wielu frontach, ciegle jakies bezdomne psiaki, jakies akcje...


wiem,na razie umówiłysmy się z dziewczynami i Krystyna,że koty beda dostawały lepsza karme.Byc może sa osłabione na tym kitekacie...
Szkoda mi tej Lusi :( Według mnie stres ja dobił... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lut 08, 2013 18:35 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

Bozenko, sama polecalam Lusie dla DS, bo Krystyna opowiadala, ze ta biedna kochana kocinka ciagle byla przeganiana i bita przez jej kocura. Tak samo Olga, ktorej Wilhelm znalazla dom. W DS podobno Lusia od razu byla nakolankowa i przekochana, ale oczywiscie stres zwiazany ze zmianami mogl zrobic swoje. Tylko gdyby nie Lusia, to dalej nic bysmy nie wiedzialy o bialaczce w stadzie. Jaki z tego wniosek? Nie szukac domu innym? Moim zdaniem, robic testy i wyciagac jeszcze te, co maja szanse uciec od bialaczki.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt lut 08, 2013 18:42 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

Wiem..jednak jeśli sie Lusia zażólca to na prawde nie bardzo jest jak to dalej ciagnac.Kornelka zólkła w ostatniej fazie białaczki :( Napatrzyłam sie na to wszystko i chyba trzeba ja pozegnac,będzie sie męczyła :( a ludziom serce będzie pękało...
No nic,ja wyjezdzam jutro do stolicy,nie będzie mnie i w niedizele cos ustalimy.Na razie dziewczny zmówia worek lepszej karmy w zooplusie kotom,wiec będa jakos zaopatrzone w cos lepszego.
Szenila wysle Krystynie Retroferon w poniedizałek,wiec zacznie te "zdechllnki"wzmacniać...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lut 08, 2013 19:13 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

Bardzo Ci dziekuje za rozkrecanie akcji, jest to teraz bardzo potrzebne. Krystyna sobie nie poradzi. Juz sobie nie radzila, bo oddawala koty zapchlone, zarobaczone... Wspolpracuje wspaniale, zawsze mialam dokladna informacje o kocie, jak sie zachowuje itp, ale nie ogarnia takiego stada zwierzakow bez pieniedzy, bez transportu do weta...

Lusia znow w lecznicy, jak ostatnio codziennie, zobaczymy...

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt lut 08, 2013 20:09 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

Dla Dory wiesci o Babmbim. Męczę domek, bo sie malo odzywa z powodu sesji i nauki. Po tygodniu kotek juz lazi po calym mieszkaniu, duzo je i z kuwetą nie ma problemow. Tylko ludzi omija, ale domek cierpliwy, rozumie, ze kocurek potrzebuje czasu. Zastanawiali sie, czy brac go silą do weta na odrobaczenie. Poradzilam procha w kabanosku, ktore uwielbia. Sama tak przemycam tabletki.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob lut 09, 2013 13:52 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

Mysle ostatnio o Bambim i tri,dzieki za info :D
Bambi to podrosniety szczyl,bedzie dobrze,bardziej martwie sie o tri,ale wydaje mi sie,ze wszystko bedzie dobrze,na wszystko tylko czasu potrzeba i cierpliwosci.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Sob lut 09, 2013 14:13 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

Dora, pomysl, kto moze dac DT Zuzi od Krystyny. Ma ujemne testy, znajde jej dom, ale niech jak najszybciej ucieka z domu, gdzie jest zagrozenie bialaczka. Murzynka jutro z Wilhelm wieziemy do DS. Wilhelm, dzieki kolejny raz za natychmiastowa pomoc w transporcie.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob lut 09, 2013 14:36 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

zaglądam, białaczka w stadzie to koszmar :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 09, 2013 14:59 Re: DT jednyna szansa dla Zuzi - pomocy!!!

Ale mlode maja testy ujemne, trzeba je zabierac jak najszybciej. Szukam DT dla Zuzi, sliczna rudo-bura polroczna koteczka, znajde jej dom, ale konieczny DT. Ja u siebie mam jeszcze rudaska od Krystyny i kokcydia, nie moge wziac nic na DT. DT dla Zuzi na wage FeLV -
Kto ma wolne miejsce? Bede jej szukac domu najintensywniej jak moge, nie zasiedzi sie w DT.

Obrazek Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob lut 09, 2013 15:20 Re: Rude, tri, czarne i bure kotki czekają na domy

puszatek pisze:zaglądam, białaczka w stadzie to koszmar :cry:


Na razie nie znamy rozmiaru nieszczescia. Zachorowala jedna kotka w DS, nie wiemy, ile kotow u Krystyny jest nosicielami, beda stopniowo testowane. Mlode na razie ujemne, musza szybko uciekac.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lut 11, 2013 21:21 Re: DT jednyna szansa dla Zuzi - pomocy!!!

Malutka od Krystyny w nowym domku, nazywa sie Rysia - ma sie super, jest doleczana z infekcji, rosnie i futerko ma coraz ladniejsze, cudna z niej pociecha, bezstresowa, ma motorek w dupce, wiec mlodzi państwo maja z nia duzo radosci

Obrazek Obrazek


Lusia wyszla ze stanu, ktory juz sie wydawal beznadziejny. Trzymajmy kciuki.
Murzynek podobno super, dzis byl u weta, kotek juz wyluzowany, na kolanach u opiekunki.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Wto lut 12, 2013 17:16 Re: DT jednyna szansa dla Zuzi - pomocy!!!

Podnoszę :ok:
Płynie rzeka łez...
W nadziei deszczu...
Kto widział,kto słyszał,gdzie jesteś?
Irma , gdzie jesteś?

goodbyemycat

 
Posty: 79
Od: Pon lut 04, 2013 17:35

Post » Wto lut 12, 2013 17:49 Re: DT jednyna szansa dla Zuzi - pomocy!!!

U mnie maluszek do adopcji jest Arcana,jeszcze przeziębiony/kichajacy,ale nie mogłam zostawić pod szkołą :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 12, 2013 18:33 Re: DT jednyna szansa dla Zuzi - pomocy!!!

Bozenko, maluszki teraz ida jak swieze bulki. Ja czekalam na lepsze foty malutkiej buraski od Krystyny, nie doczekalam sie, oglosilam w koncu kotka z zamknietymi od kk slepiami, i tego samego dnia juz mialam do wyboru 2 dobre domy dla malutkiej zwyklej buraski. Oglaszaj, Kobieto, nie czekaj! Albo daj mi fotki i informacje, to oglosze. W transporcie z Siedlec pomoge.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości