pinokio_ pisze:Tak, to prawda, to wyjatkowe koty. Mnie tez bedzie ciezko rozstac sie ze Spryciulem, Myszką i Gusią. W poniedzialek odwioze ich do Teresy.
Pan Stanislaw wraca do domu. Noga uratowana. Kilka dni temu mial przeszczepy skory na usunieta martwice. Przeszczep sie przyjął i w piatek wypisuja do domu. W niedziele odbiore Warszawiakow w Markach i pojedziemy do Wolki.
Nie wiem tylko co z sukami, Cytrą i Nutką? nie rozmawialismy o tym. Nie wiem jak to ma byc. Na razie trzeba jeszcze czasu zeby Stanislaw nauczyl sie od nowa chodzic. Przez trzy miesiace leżał popodlanczany do aparatury.
Jakby nie bylo ciesze sie, ze wracają.