Mama,Piratek i..Misia w DOMU!!:)odstr. 31 DT u mgska,Łódź

gosiaa pisze:O kurcze
Dlaczego ludzie nie rozumieją ze kot potrzebuje czasu

to samo mi się nasunęło

.........
Najważniejsze,że Misia ma Was,a tak jak ktoś napisał ogłoszenia są więc na pewno znajdzie dom,nie załamuj się,niech Misia tego nie wyczuje,Ty i tak jesteś dla niej aniołem i tak ,bo gdyby nie Ty ...........

Ooo,no to pan bardzo przygotowany na kociaka był :evil:

Kciuki za kotunię :ok:

Marta, Misi za dobrze u Ciebie
i pewnie jak Piratek, chciała wrócić i wróciła
No to szukamy wymarzonego domku, takiego NAPRAWDĘ :ok:

oto prześliczna MISIA:

Dziękujemy ruru

Jesoo,jak ona wypiękniała :1luvu:

Jakbym nie wiedziała i mi ktoś by teraz powiedział,że to ta sama kicia co widziałam ją w czerwcu bodaj u Cool to bym go pukneła w głowe

Mgska :aniolek:

tak ją wychuchałaś,że normalnie niewyróbka :1luvu:

coś cudownego

Jak Cie kiedy dorwe to tak Cie wyściskam,jak chyba nikt jeszcze

mam sobie takie jedno marzenie ...........................

To fakt, cudnie koteńka wygląda :1luvu:

a taka bida była.

do góry Misiu, bo na dole nikt Cię nie wypatrzy a śliczności jesteś

dilah pisze:do góry Misiu, bo na dole nikt Cię nie wypatrzy a śliczności jesteś

Dla Misi

Nowe wieści z frontu...

Rodzice wzięli Misię do siebie... oczywiście domu nadal szukamy :wink:

Jestem u nich przez kilka dni, żeby mieć wszystko pod kontrolą...

No i z Julią jest ok, ale Maciuś cały nastroszony, syczy i warczy z daleka.
Misia oczywiście też syczy
a Julka patrzy... i nie syczy

A myślałyśmy, że będzie zupełnie odwrotnie

Boimy się co temu Maćkowi strzeli do głowy...

W nocy Misia spała u mnie w pokoju, a drzwi na wszelki wypadek były zamknięte.
noc spokojna i widać się u nas podoba, szybko wyszła z kryjówki. Zupełnie inny kot niż w tamtym pustym mieszkaniu.
Nie wiemy jak długo jeszcze potrwa znalezienie jej domu, a siedząc tam sama całymi dniami to zdziczała by kompletnie...
Mam nadzieję, ze to była dobra decyzja...

Marta decyzja bardzo odważna, ale bardziej zbliżająca Misię do nowego domku, bo to co w tamtym pseudo domku wystraszyło ludzi, to następni już nie przejdą bo Misia nauczy się zasad domu z ludźmi... Poza tym troszkę Misia się otworzy i coś więcej będzie można powiedzieć o jej charakterze, a takto w pustym mieszkaniu mogłaby się do końca zamknać...
Co do warczenia i syczenia rezydentów przerabiałam to samo, i jest to dosc męczące i stresujące, tzn. pilnowanie by koty bezpośrednio sie nie spotkały, bo roznie może być. Milka te małe cztery kluchy doslownie chciała rozszarpać i nawet na nas potrafiła sie postawić, ale nie przeganialiśmy jej i nie karciliśmy, tylko mizialiśmy i czekalismy cierpliwie co będzie...dzieciaki były z nami miesiąc i było troszke lepiej. teraz Milka tak sie przyzwyczaiła do Żyrafki, że ją gania do zabawy, przyglada się jak mała rzuca myszkami, łazi za nią i obserwuje i mimo, że warczy nic by nie zrobiła, bo czasem sa prawie nos w nos a Milka po obwarczeniu ogonek w pion i dumny marsz udający, że małej nie widzi. Raz ja pacła łapą jak mała się zaczęła narzucać sledzeniem jej ale to było bez pazurów. Nawet śmię twierdzić, że jak Żyrafka pojedzie do swojego domku to Milce będzie brakowało małej. :roll:

Trzymam kciuki za Misię, by wreszcie oprócz pieknego wygladu pokazała piękny charakter...bo z takim wyglądem nie może miec charaktru smoczycy :twisted:

choć w przypadku mojej Milki to nie idzie w parze to diablica wcielona :ryk:

super, bardzo dobry pomysł. Jeśli tylko Maciek się przyzwyczai to powinno być ok.
Cieszę się, że Misia nie musi siedzieć już sama w domu :ok:

possssyczy, posssssyczy, a później będzie przyjaźń :ok:

ruru pisze::ok:
possssyczy, posssssyczy, a później będzie przyjaźń

na to licze :ok:

Maciuś wydawał mi się takim towarzyskim kotkiem i bałyśmy się o Julię. a tu niespodzianka

Tylko boje się, żeby tej Misi nie zaatakował, bo tak się zachowuje jakby miał zamiar...
naprawdę, bardzo mnie zaskoczył...
Misia tez nie ułatwia zadania sycząc na nich...
Zwariuję :roll:

Mama,Piratek i..Misia w DOMU!!:)odstr. 31 DT u mgska,Łódź

Kto przegląda forum