OTW4-Żuczku,Żuczku ...:( Nowe foty od 96

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 16, 2011 10:37 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

ASK@ pisze:Efeczki przeszły właśnie szybki kurs szykowania racuchów. Trzy łepeczki zaglądały w garnek z ciekawością wodząc oczkami za każdym ruchem ręki. Wszystko też wypadało by spróbować. Nie wszystko było fajne i nadające sie do zjedzenia czy zabawy.
Ja przeszłam szybki kura łapania w locie wszelkiego spadającego dobra :mrgreen:
:ok: :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 16, 2011 19:26 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Bardzo długi dzień za nami. Straszny,smutny i wesoły zarazem.
Dziękujemy za przemiłe odwiedziny cioteczki meksykanki z Reniferkiem, którzy kociobusem jedzonko kociom dostarczyli. Oj , ścieszyły sie koty bardzo.Mamy już pierwszą konsumpcję za sobą.
Wielkie podziękowania :1luvu:

Jagódka mnie martwi bo prawie nie je :cry: .Dziś oczko jakby gorzej.Dokarmiam ją strzykawką. Dzięki cioci Agnesce mamy Mixol dla maluszków :1luvu: Jednak jak na razie nie złapały smaka :? .Conwa idzie w ruch przede wszystkim. Jagodzia ma śmieszny ogonek.Jak jest bardzo zaaferowana zawija końcówkę jak świnka.Przytulona próbuje ssać mi brodę. Nie umie się bawić bo za mocno gryzie i drapie.Mruczy i popiskuje.

Córka wyszła.Wyrwała się od dzieciaka. :roll: Dziadek :wink: niańczy. To taki strasznie mały maluch. :cry:
Lili i Jagódce mamunia potrzebna a nie ludzie. To jeszcze nie ten czas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 17, 2011 9:29 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Asieńko u mnie trochę lepiej,chłopak mniej ślini się a więcej kicha więc może "wykicha".kciuki dalej potrzebne :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Nie lip 17, 2011 9:56 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

niedzielnie pozdrawiamy wszelkie małe i duże futra :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lip 17, 2011 10:42 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Tez pozdrawiamy i trzymamy kciuki za maluchy. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lip 17, 2011 17:46 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Dzień był i minął.A ja padam z nóg.Czym bliżej urlopu tym gorzej znoszę codzienną krzątaninę.
Niestety u jagódki na oczach się nie skończyło. Byłam dziś u weta. KK rozwija się niestety.Mała pokazała w gabinecie kto rządzi i ma głos w tej całej aferze. Dostała Tolfe i jakiś antybiotyk.Powiedział doktorek jaki ale ja zapomniałam. Tak musiałam malca pilnować bo nogę chciał dać. Jutro kolejna tura.Jagódka jest cudna i strasznie miziata. Jak wróciłam z nią do domu to widać było jak odetchnęła z ulgą.Brzuch od razu był wywalony i włączony traktorek. W gabinecie też silniczek załączyła jak poczuła dotyk ręki.Tylko potem zdanie zmieniła. Nie miała zamiaru paliwa marnować. :mrgreen: Nie mogę sobie darować,że mała siedziała chora tyle dni i nikt nie poszedł z nią do weta.Nie siedziała u laika. Jagodzia z tymi zamglonymi oczkami wygląda jak na haju :mrgreen:

Markowa trójca wypuszczona an przebieżkę pokazuje na co je stać. Jakie są miejsca gdzie nie były, gar do którego nie wlazły i rosołku jakiego jeszcze nie piły... należy bardzo uważać na stawiane kroki by nie uszkodzić siebie .Należy także nerwy zaciągnąć na postronki by nie paść jak oczy zobaczą gdzie kociasty wszedł.A są wszędzie 8O Mają cudowną właściwość rozmnażania się i bycia w kilku miejscach równocześnie.Oraz cudownie przemieszczają się przez każda dziurę. Szczególnie Funia celuje w tym.
Potem umęczone i zamknie te w pokoiku pchają się na moje kolana razem i razem biorą udział w pisaniu .Potem ja tłumaczę to z kociego na nasze :idea:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 17, 2011 19:09 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Wiem o czym piszesz Asiu,u mnie stado mniejsze a tez przemieszcza się z prędkością światła.Spokój jest jak Tajfun śpi.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lip 17, 2011 20:52 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

horacy 7 pisze:Wiem o czym piszesz Asiu,u mnie stado mniejsze a tez przemieszcza się z prędkością światła.Spokój jest jak Tajfun śpi.

U mnie z powodu izolacji jest ograniczona możliwość przemieszczania się.Trafiają do mnie koty z ulicy często chore ,z osłabioną odpornością.Niby to wiem i pochylając sie nad takim jestem świadoma (chyba :mrgreen: ) co nas czeka. Jednak każda ich choroba bardzo mnie boli. Zresztą nie tylko mnie.Rodzina też to przezywa. Trzymam na kolanach Jagódkę. Nareszcie coś widzi bo wydzielina i błona ustępuje.To taki radosny kot.Czy nie mógł los oszczędzić jej dalszych cierpień? Z nią należy uważać przy gwałtownych ruchach.Ma ograniczone widzenie i wpada w straszną panikę jak jakiś cień nad sobą zobaczy.
TZ dopieszcza Lilkę. Mamcia ma wychodne :mrgreen:
Martwię się o Igiełki.One takie słabizny.
Jak tak pomyślę o ostatnich wpisach to ciągle się teraz martwię.
Dzikunki nie przychodzą znów wszystkie.Sekutnik co prawda pojawił sie po kilku dniach lecz kuleje. Plamiasty posesjowy nie przychodzi.Widziałam go pod sklepem mięsnym jak petał sie wśród samochodów i ludzi prosząc o jedzenie. Rano zeżarł dobrą porcję+chrupki. Znajoma pani od pomidorów powiedziała,że bele czego nie je.Dawała mu.I już myślę czy gdzies nie wpadł po auto lub nie zaznał innej krzywdy.Maluszki mamuśki mają prawie 5 tygodni.Czas ich zacząć szukać.Choć nie wiem czy są.Ona cięgiem przy garach siedzi.Przez zmiany pogody dużo dzikunków choruje.W zimie tak źle nie było.Lato jest takie krótkie. Czy nie mogła by pogoda dać im nabrać sił przed kolejnym horrorem?

Wet ostrzegł nas przed pp.To znaczy,ze cholera do Otwocka też zawitała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lip 17, 2011 21:47 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Asiu podziwiam Cię za to właśnie,że pochylasz się nad tymi biedami wszystkimi.Wiem ,ze jak wiele z nas martwisz się jak chorują .Niestety choroby to najgorsze co nam się może zdarzyć a jednak ciągle nam towarzyszą.Bądź ostrożna moje pomaganie zaczęło się przyniesienia śmiertelnej choroby swojemu ukochanemu kotu i nigdy sobie tego nie wybaczyłam. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon lip 18, 2011 5:19 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Przykre bardzo Basiu.Bardzo.Ale nie ma tu twojej winy.Tylko tych choler co to zwierza wyrzucają.
Jestem ostrożna o ile to możliwe. Zmieniam ubrania, myję podłogi odkażaczem,ręce także...Ale dokarmiam dzikuny,leczę je i łażę na łapankach w dziwnych miejscach.Musze liczyć się ,ze coś przytargam i dlatego staram sie jak mogę unikać zagrożenia.Staram.

U nas dzien jak co dzień.Czyli zaczęliśmy od sprzątania sikunów.Wojtek totalnie sie zbuntował z przyjściem Lili.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 18, 2011 5:36 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Asiu, ściskam mocno i tarmoszę wszystkie kociaste. Przepraszam, że się nie odzywam, ale jestem w galopie i tylko przez chwilę przy necie. Przepiękne te Twoje kociaste, i te duże, i te maluszki... ale rzeczywiście podjęliście się działań właściwie ponad siły i ponad metraż i kubaturę... tylko dlatego, że..... ktoś musi to zrobić.
Żeby tak wreszcie te choróbska ustąpiły.
Żebyście mieli chwilę oddechu.
Rzeczywiście Ignaś i Igusia są szczuplusieńkie z pyszczuniami podłużnymi jak małe lisiątka, bo już Markeciaki są takie solidniejsze, okrąglejsze, jak to bobasy powinny wyglądać.

:1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lip 18, 2011 8:05 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

ASK@ pisze:Przykre bardzo Basiu.Bardzo.Ale nie ma tu twojej winy.Tylko tych choler co to zwierza wyrzucają.
Jestem ostrożna o ile to możliwe. Zmieniam ubrania, myję podłogi odkażaczem,ręce także...Ale dokarmiam dzikuny,leczę je i łażę na łapankach w dziwnych miejscach.Musze liczyć się ,ze coś przytargam i dlatego staram sie jak mogę unikać zagrożenia.Staram.

U nas dzien jak co dzień.Czyli zaczęliśmy od sprzątania sikunów.Wojtek totalnie sie zbuntował z przyjściem Lili.
Przy środkach ostrożności jakie stosujesz będzie dobrze.Moja historia była taka tragiczna bo nie miałam wiedzy wtedy jeszcze na temat kocich chorób.Zabrałam do siebie malutką tri z biegunką ,ale to był wirus schroniskowy który zebrał okropne żniwo. :cry: Dzień od sików zaczęty to już normalny dzień.U mnie w kuchni rogówka zasikana ,winowajcy nie ma.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon lip 18, 2011 8:14 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Ja zaczną się adopcje to przekoci się.
Igiełki od poczatku były marne jak to określił mój wet. Igunia ma apetyt a Ignaś nie.Ale to pisałam. W upasieniu króluj Nastka i Kajka.Oraz nasze osobiste.
Jagódka nie chce jeść i dobrze ,ze Danka dziś w domku.Da jej co nalezy. Po południu do weta i proszę trzymać kciuki. Ona prawie nie robi koopala. Mało je i mało pije. W przciwieństwie do Markowych. Te by zjadły wszystko. I wszędzie ich pełno.Szczególnie Funia przoduje. Ją nawet w kosmetyczce obawiam sie ,ze spotkam.
Weźmiemy dzis takze Lilkę niech ja obejrzy doktorek. Dzieciak bez matki ma przechlapane. :cry: Muszę pogadać o wcześniejszych szczepieniach by jakoś ciałka odpornosciowego złapała. Kupale mała ma bele jakie. TZ dowiedział się,że ona żyła w stercie gałęzi leżących w sadzie. Potem wzieto ją do piwnicy ,zimnej i nie ogrzewanej. Jak ten dzieciak przeżył?

Basia równocześnie pisałyśmy :lol:
Te cholerne zasikańce na pewno sie nie przyznają do winy.U mnie dodatkowo na dywanie pawik zamieszkał.Pawik co to chrupek nie strawił. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 18, 2011 21:18 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Jak wizyta i maluszki?Ciągle czasu brakuje na pisanie. :oops:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto lip 19, 2011 7:18 Re: OTW4- tymczasujemy się na maksa :(

Puszczałam sie wczoraj późnawą godziną z...ogłoszeniami.Muszę przysiąść.
Jak wróciłyśmy z córką od weta to tylko zajrzałam,odpisałam na maile i zabrałam się za domowe porządki i gary. A dziś rano apiać od nowa, jakby nie było nic ruszone. Przy wydatnej pomocy markecików udało mi sie pomyć podłogi. Któryś kot wymiotował w nocy na dywanik w łazience. Dokładnie to robił. Z sercem i pełnym żołądkiem.
Jagodzia lepiej.W większym spokoju zaliczyła zastrzyki.Nie wyrywała sie i nie gryzła.Brzunio zagazowany i wzdęty. Koopala marne.Temp brak.Apetyt też mierny.I to mnie martwi. Dzis kolejna tura.
Lilka wecikowi nie podobała się...zdrowotnie. Podobno dziecię przekarmiamy :roll: Mamy postawić jedzenie i czekać by sama jadła. Fakt, kiedy ma być głodna jak ciągle podtyka sie jej pod nos smakołyki.
Niestety, dosłuchał sie jakis szmerów czy czegoś tam i zaaplikował zastrzyczki.Dzis kontrolka.
Igunia ostatni dzień kropelek.Oczko zdecydowanie lepiej.Ale chyba jeszcze nie czas odstawić. Doktorek zdecyduje.
TZ ma dyżur wetowski.
Reszta śmiga, bije się, bawi , demoluje miszkanie i żebrze w kuchni. Kolejność dowolna. Kuchnia na pewno jest stałym punktem zlotu jak Tż tam sie pokaże.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości