Koty i psy - znalezione, podrzucone, bezdomne

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 12, 2011 14:47 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Witam.Przepraszam, ale nic tu jeszcze nie umiem i mogę coś źle zrobić.Kicia jest u mnie.Miałam Ci dać znać Korespondentko i to teraz czynię.Niestety, ale przed 14stą, zainteresowany pan zadzwonił, że jego dziewczyna nie jest w 100% przekonana, co do adopcji koteczki.Odwołał swój przyjazd.Jestem rozczarowana, bo ten facet brzmiał mi rzeczowo i sensownie, ale trudno.Rozmawiałam potem z Izą1234 i ona poradziła mi, żeby zrobić Kici Allegro, bo powinna iść jak świeże bułeczki :) Postanowiłam, że jakoś upilnuję Edzia, ale Kici do schroniska, nie oddam.Tylko teraz nie wiem co dalej.Nigdy nie miałam kota, dokarmiam tylko te osiedlowe.Ma pchełki i coś jej kupię na nie.Edek, Żaba i Karena też już mogły je złapać, więc im też kupię.Pudełko, które zastąpi kuwetę już mam i tylko żwirek kupię i jakieś kocie papu.Wygląda na zdrową, nie kicha i nie kaszle, ale czy muszę z nią iść do weta?Nie za bardzo mnie teraz stać, przy kilku starych kundlach.Chyba, że pójdę do pana Jacka, on mnie traktuje ulgowo.No i jeszcze kwestia Ediego, on na razie nie odpuścił, choć już jakby ciut jest lepiej.Do naszemiasto ją wyślę, tylko wybiorę najładniejsze zdjęcia i tekst trzeba napisać.To znikam do sklepu.Na Dogo jestem Syla i tam bywam prawie codziennie.

Syla65

 
Posty: 8
Od: Pt sie 12, 2011 13:59
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sie 12, 2011 15:03 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Hej Syla,
kicia jest śliczna i rzeczywiście warto jej zrobic allegro z jakims chwytliwym tytułem i tekstem :)

Wiesz, psy o wiele gorzej reaguja gdy są uwiązane. To jego domek, a coś mu się pałęta po tym domu i on nie moze nic zrobić. Może lepiej założyć mu kaganiec i puścić luzem. Kot już nie taki mały, da sobie radę :)

Mam sporo żwirku, którego nie używam bo nie odpowiada mi jego zapach. Jeśli chcesz, to się podzielę, musiałabyś tylko podjechac do mnie na Kopernika ;)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sie 12, 2011 15:45 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

A do mnie w drodze powrotnej, to dam lepszej suchej karmy bo pewnie kupisz wiskasa :wink: :mrgreen:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sie 12, 2011 19:57 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Drogie koleżanki, nie wiem jak się zapatrujecie na karmę marki Purina, ale moje staruszki taką jedzą i nie narzekają.Kupiłam Kici wątróbkę i królika, po pół kilo.Kilogram tego żwirku aż 4 złote, na wagę, jutro idę do drugiego sklepu, albo zajrzę do Lidla.Ledwo wsypałam żwirek do pudełka i wsadziłam tam malutką, ta od razu zaczęła robić i długo sikała.Najgorzej z zakopywaniem….wszędzie pełno żwirku hihihi Jednak uzyskałam pewność, że malizna zachowuje czystość i jest…jak to nazywacie?...kuwetkowa.Dziękuję bardzo za propozycje żwirkowe i pokarmowe, ale syn wyjechał do dziadków i nie mogę się teraz nigdzie ruszyć bez Ediego, bo on nie może zostawać sam.Biorę bardzo stare psy, Edi jest najmłodszy, bo 13letni, ma tylko troszkę chore serduszko i jest totalnie ślepy.Miewam psy ślepe, głuche, ze zmianami neurologicznymi i bardzo poważnie chore np. nowotwory, niewydolność wątroby, niewydolność nerek, czy poważnie chore serce.Teraz mam 16latkę, śleputkę, Karen z mocznicą, po operacji usunięcia guzów listwy mlecznej, bardzo przestrzegam jej diety, gotowane + Ipakitine i raz dziennie Renal dla nerkowców.Ostatnio coraz więcej chodzi „w kółeczko” i ma swój własny świat.Jeszcze jest zabrzańska Żabcia, ta ma bardzo chore serce, coraz większego guza w pysku i ok. 18 latek, ma też bardzo wrażliwy żołądek i je tylko gotowane.Z zawodu jestem kucharz-gastronom, moje dziadki nie narzekają.Po południu przyjechał mój TZ, nigdy nie przepadał za kotami, a Kicia bardzo mu się spodobała.Przywiózł mi kości i mięcho dla zwierzyńca i nas, ludzi.Jeździ w takiej firmie, że może kupić dużo taniej, to korzystam.On psa mieć nie może, wyjeżdza w trasę i nie ma go 2 dni.Kicia wskakiwała mu na kolana, domagała się mizania i zabawy, skradła jego serce, ale mała Kicia potrzebuje chyba dużo uwagi, a nie bycia samą.Porobiłam jej zdjęcia, całą sesję miała.Jeszcze moje spostrzeżenie: ona ma na opuszkach łapek i między nimi zaschnięty jakby tynk czy wapno, jakąś zaprawę.Może na jakieś budowie była.Popytam jeszcze w swojej okolicy.Naprzeciwko mnie jest nowo zbudowany dom, ale to by tak chyba nie wypuszczali domowej, malutkiej kici i chyba by szukali…. Sorki, za elaborat, nie wiem, ile tutaj można napisać.Wybaczcie gadule.Macie u siebie kwiaty? Rano powywalała ziemię z doniczek, a teraz wywaliła mi cały stojak. Idę sprzątać…

Syla65

 
Posty: 8
Od: Pt sie 12, 2011 13:59
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sie 12, 2011 20:37 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Można pisać dużo! :D

Taka moja praktyczna rada, nie rozpowiadaj po okolicy ze znalazłaś kociaka... bo za chwilę "znajdziesz" kolejne :roll:

Wielki szacun za to, co robisz dla psich staruszków :1luvu:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 13, 2011 15:05 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Witam nowe koleżanki na wątku :D
Przyśpieszony powrót z urlopu, już wolę przy własnym domu moknąć 8) .
Syla dzięki za przygarnięcie małej, spróbuję ją w pierwszej kolejności wyadoptować, dzwonią z ogłoszeń, może akurat komuś przypadnie do serca. Karmą też mogę wspomóc, nawet dostarczyć jak podasz mi adres. I żwirek od sisay też mogę przetransportować w razie czego (dzięki za ofertę pomocy :1luvu: )

* mój własny prywatny kot, oaza spokoju i łagodności, moje ukochane kocisko, cholera jedna, pogryzł mnie dzisiaj i podrapał i ostro na mnie posyczał 8O Zemsta za pozostawienie ? on nigdy nawet pazurów nie wyciągnął .......
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Sob sie 13, 2011 17:46 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

U nas wszystko dobrze, tzn u Kici. Dzięki Korespondentko, ale nic nie potrzebujemy.Karma jest i 10 kg żwirku z Lidla.Jak Wy dajecie sobie radę z kilkoma kotami?Już wiem dlaczego wolę psy hihihi.Tak poważnie, to lista zniszczeń jest już długa. Ta słodka istota, wczoraj 2 kwiatki mi połamała.Skoczyła na kwietnik z 3 doniczkami i wywaliła, dobrze, że nie podlewam zbyt obficie, bo ziemi było sporo.Zrzuca mi różne rzeczy z mebli.Zbiła już 2 fotografie ze szybkami, takie stojące, czerwony wazonik z biurka.Tapety lubi drapać, meble tapicerowane i ubrania…wyciąga nitki pazurkami.Robi też coś, czego nie rozumiem. Troszkę się zniża i jakby łapkami ugniata, przy czym wyciąga pazurki, ale tak na przemian, raz jedną łapką, a raz drugą.Uwielbia wskakiwać na stół.Jadłam obiad i Kicia, wskoczyła mi do talerza, dosłownie, dobrze, ze to nie była gorąca zupa, tu muszę bardzo uważać.Wskakuje mi na biurko, wszystko rusza, monitor też, nad komputerem mam, na ścianie półkę, prawie pod sufit.Tam już też siedziała.Jak robi te rzeczy, to ją ściągam i karcę słownie.Ona ma to gdzieś.Czy Wasze koty też tak się zachowują?Nie otwieram balkonu, żeby mi nie zwiała. Okna otwieram tylko „górą” Rano, obudził mnie jakiś hałas o piątej, myślałam, że z Karenką jest gorzej, ale spała.To Kicia, zrobiła dubeltową kupę i tak zawzięcie i głośno, sobie zakopywała żwirkiem.O siódmej zazwyczaj wstaję, chciałam się odwrócić, a tam Kicia, na mojej poduszce, obok mojej głowy.Takie ekscesy, to nie dla starszej pani hihihi Jak Kicia jeszcze u mnie będzie, to w środę, albo w czwartek pójdziemy do pana Jacka, naszego ukochanego weta.Przy okazji zrobi mi obdukcję :mrgreen: Ręce, dekolt, plecy i nogi, mam podrapane i pogryzione.Jedna pani, w sklepie, zapytala mnie, czy się z kotem biłam hihihi To miał być żart, a ja, na poważnie, odpowiedziałam twierdząco i przestała się śmiać, trzeba było widzieć jej minę hihihi Teraz Kicia sobie przysnęła, więc cicho…sza, bo słuch, to ona ma aż za dobry, więc kończę klikać w klawiaturę, bo jeszcze gotowa się obudzić hihihi.Piękne zdjęcia jej porobiłam, jak ktoś chce, to maila mi dawać, tu nic nie umiem, mój to sylka@amorki.pl Zapomniałam jeszcze dodać, że Edek, nie pożarł Kici, ten ślepy Wariatuńcio, chciał ją posiąść.Dlatego tak wariował.Już jest lepiej, ale dalej piszczy, łazi za nią, liże po futerku i z tyłu…i raczej bywa przywiązany.Chyba mam zboczka :oops: :1luvu: Za to Kicia lubi zaglądać do kuchni (na piec i gotujące się gary muszę uważać, bo skacze) podchodzi do klatki Łatka, świniak wystawia pyszczek, a ta go liże….W życiu czegoś takiego nie widziałam, akurat, nie miałam aparatu przy sobie, ale to prawda.Świniak aż chruczał, tak mu się podobało i nie użarł młodej.Dwa razy już widziałam.Bjuta ma zrobić wyróżnione allegro Kiciulce, tylko zdjęcia jej podeślę.W sumie, to ja ją lubię.Nawet bardzo, ale nie nadaję jej imienia, bo nie jest moja.Jak będzie u mnie Beatka, dziewczyna z Dogo, to super zdjęcia Kici też porobi, sama ma w domu kilka kotów, więc przy okazji ją podpytam.Malutka ma już piłeczki, maskotki i rózne zabawki, ale najlepiej się bawi innymi przedmiotami.Do juterka i miłego wieczorku życzę.

Wróciłam, bo takie głupie pytanie mam.Jak zachowywała by się bardzo stara i np. ślepa, albo niepełnosprawna kotka w domu?Mam takie psy i to tylko ciekawość.Zresztą muszę tutaj kiedyś, po wątkach pobuszować.

Syla65

 
Posty: 8
Od: Pt sie 12, 2011 13:59
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 13, 2011 18:46 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

koty niepełnosprawne tak jak i psy radzą sobie świetnie w znanym sobie otoczeniu. ja mam co prawda głuchą zaadoptowaną właśnie przez to forum kicię. w domu była rezydentka, taka kupna od kociaka. najpierw było dobrze, potem kryzys, kotka siusiała wszędzie, biła rezydentkę, hałasowała w nocy, ale potem jej przeszło. nie pałaja do siebie nadmierną miłością ale się tolerują, a nawet bawią. za to miłość głuchej kici jest ogromna, za poczucie bezpieczeństwa, za dom, za ciepło, koteczka się wyciszyła, uspokoiła, jest w miarę cicha nie odstępuje mnie na krok...niemniej jestem tu znów po to aby przygarnąć kolejną sierotkę.. :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 13, 2011 19:07 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Syla, ja mam akurat na DT prawie całkiem ślepą, dorosłą kotkę.
Zachowuje się o tyle normalnie, że nie widząc jej oczu ktoś mógłby pomyśleć, że to nadzwyczajnie spokojny kot :wink:
Ona nie jest zupełnie niewidoma, wiec rozróżnia kształty mebli, potrafi sobie wyskoczyć przez okno na balkon, poruszać się po stołach, kanapie itp. Znaną przestrzeń ma opanowaną. Ale dość znacznie ją to ogranicza ruchowo.
Możesz zobaczyć w moim podpisie "ogień w oczach" :)

Proszę, nie uchylaj okien :!: Kot moze w ten sposób bardzo poważnie się okaleczyć, albo zginąć, kiedy przyjdzie mu do głowy wyjść przez taki lufcik. To dużo bardziej niebezpieczne, niż wypadnięcie z okna.

Twoja kicia pewnie nigdy nie była w mieszkaniu, to nie wie jak się zachować.
A Ty, skoro nie miałaś nigdy kota, to nie masz mieszkania przystosowanego dla kota. Stąd te szkody. Jeszcze kilka dni i już nie będzie co zrzucać ;)

To ugniatanie łapkami to naturalny odruch kocięcy. Kocięta tak masują brzuszek swojej mamy, żeby leciało mleczko. Czasami się nasila i jest objawem choroby sierocej, kiedy kociak za wcześnie został oddzielony.

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 16, 2011 12:27 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

U Kiciusi wszystko dobrze.Ogromne dzięki sisay, za propozycję dania malutkiej DT i wszystkie rady, szczególnie te telefoniczne, bo bezcenne.Dostałam też podobną propozycję od mojej znajomej z Obornik Wielkopolskich, ale po co ją znowu stresować i gdzieś wozić, w dodatku, tak daleko?Dwa psy mam z Wielkopolski i stąd znajomości.Poradzimy sobie.Nie jest tak źle znowu, mała jest rozczulająca, śpi ze mną, na kanapie i na moim brzuchu.Dziwne to uczucie, jak mi tak siedzi i tymi łapkami ugniata, ale bardzo przyjemne.Ok. godz 21szej i to codziennie, Kicia dostaje "szału" biega, skacze, urządza jakby polowanie, na coś, nieistniejącego, szaleje jednym słowem.Totalny odjazd.Jak Edi wolny, to on za Kicią biega, jak Edi uwiązany, to Kicia go prowokuje i zaczepia.Dosłownie wskakuje mu na grzbiet :ryk: Apetyt dopisuje, wyjada psom z misek, dobrała mi się do śmieci i zjadła kilka ziemniaków, z obiadu.Nie wiedziałam, że kotom, nie daje się mleka...kilka razy dałam (sisay mi to dopiero uświadomiła i jeszcze jakoś nie dowierzam :( , muszę sie z tym przespać).Wodę Kicia też pije, ma do niej stały dostęp.Rosołek lubi popijać, wypiła wczoraj Karenie, mięso wyjadła i tylko makaron i warzywa jej zostawiła.Brzuszek jej pomalutku rośnie :) Wysłałam sisay zdjęcia, daj ze 2, sisay, jeżeli można, nie umiem tutaj dawać.Jutro idziemy do weta.Nasz pan Jacek bardzo się zdziwi, oj, bardzo.Zawsze, jak do niego przychodzę z czymś nowym, to od razu uprzedzam, zanim pokażę.Pan Jacek wtedy mówi: znowu pani jakąś starą bidę przywlokła.Jak zobaczy kota i jeszcze, na dodatek dziecko....chcę zobaczyć jego minę hihihi.Napiszę po wizycie, co i jak.Pójdziemy gdzieś tak przed 17stą.Spoko, mam w czym ją zabrać.W tym samej torbie, co Karenę, a ta ok. 4kg mix ciłka, nie narzeka na brak komfortu.Jadę, z Edim, na miasto, miałam wczesniej.Kici krzywda się nie dzieje.Boję się tylko, że trudno mi będzie, się z nią rozstać.

Syla65

 
Posty: 8
Od: Pt sie 12, 2011 13:59
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 16, 2011 18:30 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

To się nie rozstawaj :mrgreen:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 16, 2011 19:44 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Strach ma wielkie oczy :ryk:

Kicia jest śliczna :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 16, 2011 19:47 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Na wątek tylko zerkałam, niestety tak jest, że w życiu są lepsze i gorsze dni.
Dla mnie były te gorsze, ciągle jestem naiwna i wierzę, że uda się uratować wszystkie koty. Od niedzieli miałam 3 maleńkie kociaki, ten najsilniejszy dopiero zaczynał otwierać oczy. Niestety pomoc przyszła za późno, ludzie wiedzieli, że w piwnicy jest kotka z małymi, ale za późno poinformowali, że kotka zniknęła.
Kociaków było 5, 2 od razu umarły, 1 umarł w sobotę, 1 wczoraj i ten najsilniejszy dzisiaj.
Były wyziębione, piły dosłownie po parę kropli. Prawie nie spałam te 2 noce, to było takie pilnowanie, żeby nie zaspać, żeby niczego nie przegapić.
Dziękuję Gosi B. za chęć niesienia pomocy.

Wątek o zdjęcia nowych kociaków i o nowe informacje postaram się uzupełnić w najbliższym czasie.
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Czw sie 18, 2011 20:13 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Jednak sukcesywnie muszę wstawiać zdjęcia, bo się nie wyrobię w czasie.
Rodzeństwo, pierwszy to kocurek, druga koteczka. Trafiły do schroniska, ale na szczęście szybko znalazły DT, szukamy DS. Kocurek jest bardziej ufny, koteczka wystraszona.

Kocurek wygląda jak młodszy brat kotki, która jest u Syli ...

No nie, każde zdjęcie inny wymiar :-(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Nie sie 21, 2011 20:13 przez Korespondentka, łącznie edytowano 1 raz
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

Post » Czw sie 18, 2011 20:35 Re: Koty ze schroniska: duże i małe szukają domów :-)

Kotka, oddana przez właściciela :| Ma na imię Misia i 9 lat - pierwszy wpis w książeczce , nie zgadza się z psem (podobno).
Pierwsza wersja : kotka została podrzucona na posesję (przywiązana), a obok leżała książeczka zdrowia. Jak się dowiedział, że po książeczce zdrowia znajdziemy właściciela to przyznał się, że kiedyś tam jego żona dostała kotkę od koleżanki, a on ma psa i ten pies bardzo cierpi jak ta kotka sobie chodzi. I jeszcze wiele innych bzdur.
Zdjęcia nie oddają całego uroku kotki, muszę zrobić z lampą.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Ewa 507 953 900 e-mail korespondentka2@wp.pl
Zajrzyj na 1 stronę, zakochaj się :-) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13 ... 84&start=0
JAMNIKI DO ADPCJI : http://jamniki.eadopcje.org/
www.poomoc.pl

Korespondentka

 
Posty: 688
Od: Wto lis 09, 2010 22:42
Lokalizacja: Knurów / Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości